Kogo uważacie za najlepszego piłkarza Polskiego tylko tych co dawniej grali bo obecnych niema co porównywać:P Był Lubański,Smolarek,Gorgoń,Boniek,Lato a ja uważam że Kaziu Deyna był najlepszy..on był genialny,w jego życiu było wszystko wzloty,upadki,kobiety,alkohol,zdrada i Legia:) na śląsku go nienawidzili nawet gdy strzelał bramke Portugali dającom nam awans wygwizdali go:( miał charakter,dla mnie lepszego piłkarza polskiego niebyło i niebędzie jak narazie.. e(L)o
naj...
He niechce porównywać ich pod względem zwodów,podania,strzłów itp:D ale Kaka i tak miał najlepsze rogale. Szczególnie ten ze ST.etiene co go francuziki nazwali "la generale"
Tylko Deyna to martwa legenda:( a Domarski za co ?(za pramke pewnie na wembley bo ważna)
Wstyd mi tylko że żyjemy wspomnieniami teraz nawet na MŚ niejedziemy i dostajemy baty ze Słowenią:( gdzie to Ku...rw..a jest wogóle:XD a jak jedziemy to baty....:(
"Deyna Kazimierz nie rusz Kazika bo zginiesz"
możesz mówić co chcesz, ale taki Szarmach to o wiele większa legenda europejskiej piłki niż Deyna (wicekról strzelców MŚ, najlepszy strzelec w historii Auxerre) od Deyny, który Legię nie doprowadził do żadnego większego sukcesu. Dwa mistrzostwa Polski? Puchar? Cóż to jest przy dokonaniach Lubańskiego ;)
Mam wrażenie, że Deyna jest dzisiaj tak gloryfikowany głównie z dwóch powodów:
a) grał w Legii
b) nie żyje
to sprawia, że ludzie pamiętają go jako świetnego zawodnika.
Kto wie czy gdyby zamiast Deyny zginął Lato czy Tomaszewski dziś nie byliby jeszcze bardziej chwaleni (zatrzymał Anglików/został królem strzelców mundialu), a patrząc na to co wyczyniają dzisiaj, opinia publiczna nie ma o nich raczej dobrego zdania, ich sukcesy są często deprecjonowane.
Czemu mało kto w mediach odważy się na stwierdzenie, że Deyna to samobójca?
Jednak mimo wszystko nie można też mu umniejszać. Piłkarzem wybitnym był i basta. Najlepszym w historii ? Jak dla mnie nie. Byli lepsi. Ale każdy ma swoje zdanie.
Bo ciężko znaleźć dowód, że Deyna chciałby się zabić mimo wszystko.
Drużynowe
- mistrz olimpijski z Monachium - 1972 r.;
- wicemistrz olimpijski z Montrealu - 1976 r.;
- zdobywca trzeciego miejsca na X Mistrzostwach Świata w RFN - 1974 r.;
- uczestnik XI Mistrzostw Świata w Argentynie - 1978 r.;
- król strzelców turnieju olimpijskiego w Monachium '72 - 9 goli w siedmiu meczach;
- mistrz Polski w 1969 r. i 1970 r. w barwach Legii Warszawa;
- zdobywca Pucharu Polski w 1973 r. w barwach Legii Warszawa;
- grał w półfinale Pucharu Europy w sezonie 1969/70;
- grał w ćwierćfinale Pucharu Europy w sezonie 1970/71;
- mistrzostwo ligi MISL (USA) w 1983, 1985, 1986 r.;
- wybrany do All Star ligi NASL w sezonie 1983/84;
- wybrany do All Star ligi MISL w sezonie 1982/83;
- dnia 12.08.1983 r. ustanowił rekord w lidze NASL pod względem liczby punktów zdobytych w jednym meczu; - sockers Most Valuable Midfielder - 1982/83 (MISL);
- najszybciej strzelone trzy gole - w 15,53 min. w meczu przeciw Edmonton 03.01.1982.
chcesz to dam ci i inwidualne osiągi:>
ale żyja i chała im za to:)
z całym szacunkiem, ale jak to się ma do osiągnięć Lubańskiego (7 mistrzostw Polski), Laty (król strzelców MŚ, dwa razy 3 miejsce MŚ,) czy Bońka (Puchar i Superpuchar Europy)
niebęde porównywał osiągów ich.. a Deyna wzbudzał u każdego różne emocje ja go traktuje jako "najlepszego" "wybrańca bogów" a inni by go chętnie okopali jak to na śląsku przeważnie było,przypomnij sobie co było na meczu z Portugalią chociażby:( to była żenada:( dał nam bramke na awans i to z rogu a dostał gwizdy,bluzgi,niektórzy w twarz mu pluli a on nic,od nas polaków. Takiej osoby jak on niema jak narazie i niebędzie przez jeszcze długi czas....
hmm ciekawy temat :)
jak dla mnie wielu było wyśmienitych ...
Deyna
Lato (tak, to jest przykład osoby która była świetnym piłkarzem .. i karierę powinna skończyć na tym etapie, czyli etapie piłkarza)
Brychczy (jak to Kowalczyk powiedział: "jeżeli usłyszę, że w Legii nie ma dobrego trenera od bramkarzy to nie wiem co zrobie. Wystarczy wtedy wziąć Pana Lucjana Brychczego ..jeżeli bramkarz nauczy się bronić strzały Brychczego to znaczy że jest bramkarzem na miarę Europy").
Wilimowski
Pohl
Boniek
to tylko tak na szybko..
wiadomo że dla kibiców Legii największy był Deyna i Brychczy, dla Ślązaków Wilimowski i Pohl, dla Widzewiaków Boniek itd itd
Jedni będą mówili że Deyna to pijak, Wilimowski to zdrajca, który podpisał volkslistę, Boniek to osoba która ustawiała całą Polską ligę, gdy w niej grał ... na każdego coś się znajdzie ...
piłkarskich umiejętności nikt im nie zabierze ..
może "inni" mieli dużo racji? i nie w tym, że na niego gwizdali, a że nie traktowali go jak boga.
Na śląsku go nie lubili, bo zajął miejsce w kadrze piłkarzowi Ruchu, świetnemu zresztą, Bronisławowi Buli. Ale to już temat na oddzielną dyskusję.
W każdym razie Deyna był jednym z wielu, ale raczej nie najwybitniejszym polskim piłkarzem w historii.
I tylko dlatego wygwizdali go,jak grał z orzełkiem na pierski,w reprezentacji? żenada,w Legii grał niech wygwizdują ALE NIE w reprezentacji bo reprezentuje barwy kraju nie klubu...:(