elilamasabachtani
elilamasabachtani
  25 grudnia 2009 (pierwszy post)

Aż dziwi mnie, że do tej pory nikt jeszcze nie poruszył tego tematu. Ja wiem, że już niby po sezonie, a do następnego jeszcze trochę czasu zostało ... No a jednak jakby nie patrzeć na 41 -letniego już kierowcę jest to jednak fenomen tego sportu no i mam nadzieję, że znacznie go "ożywi". Zmiany regulaminu wpływające (moim i nie tylko moim zdaniem) na zmniejszenie atrakcyjności tego sportu nie wróżył za dobrze przyszłemu sezonowi. Mam nadzieję, że powrót Szumiego diametralnie to zmieni i do F1 znowu powrócą kibice, a z nimi pieniądze i szybki koniec tego całego "kryzysu".
Oby tak było. A wy jak zareagowaliście na powrót "Mistrza" ? Co o nim myślicie ?

smencik
smencik
  25 grudnia 2009

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...

elilamasabachtani
elilamasabachtani
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...

hmh, no różnie z tym bywa, jednym się nie udawały powroty, a innym wręcz przeciwnie (np Jordan jak do Bullsów wrócił). Zręsztą tu chyba nie o samego Szumiego chodzi (i jego potencjalne dalsze sukcesy) co o ... Pieniądze (i to na pewno nie małe). Pomijam to, że ma on zarabiać 7mln euro (o co ponoć w fabryce mercedesa się burzyli) bo to dla niego pikuś (zresztą kogo jak kogo, ale jego kryzys chyba raczej nie dotknął) co o ogromne pieniądze dla f1 i samego Mercedesa.
No nie oszukujmy się ... te kubki, koszulki, samochodziki, czy inne gadżety z Schumacherem i logiem Mercedesa (tutaj NOWOŚĆ) na pewno będą nielada gratką dla fanów i źródłem nie małych pieniędzy, a nie oszukujmy się w końcu między innymi o to tutaj chodzi
JeszczeZywyKarp
JeszczeZywyKarp
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Oby tak było. A wy jak zareagowaliście na powrót "Mistrza" ? Co o nim myślicie ?

Dziwnie będę się czuł widzą go w innych barawach niż Ferrari.
Na pewno jest to duże wydarzenie dla F1 tak jak dla koszykówki był powrót Jordana do NBA albo Lance Amstronga do kolarstwa.
Jednak nie zawsze powroty są udane i czasami nie warto psuć swojej legendy.
Predator007TSW
Posty: 1519 (po ~292 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 1
Predator007TSW
  25 grudnia 2009

Sam Schumacher robi moim zdaniem żle, rozmienia się na drobne podobnie jak zrobił po trochu Armstrong. WIelu i tak jezdzi po Schumacherze, że wygrywał dzieki posiadaniu najlepszego bolidu przez długi czas, jeżeli teraz bedzie mu słabo szło mimo nawet odstajacego od najlepszych bolidu to liczba jego krytykantów i watpliwości co do jego ummiejętnosci wzrośną jeszcze bardziej.

Donald WHO YOU?

elilamasabachtani
elilamasabachtani
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: nie zawsze powroty są udane i czasami nie warto psuć swojej legendy.

Predator007TSW
Predator007TSW: WIelu i tak jezdzi po Schumacherze, że wygrywał dzieki posiadaniu najlepszego bolidu przez długi czas

moim zdaniem się po prostu nie znają ... już nie raz w ostatnich sezonach było widać jak niektórzy kierowcy posiadający ten sam (dodam, że dość dobry) bolid potrafią diametralnie "różnie" na nim jeździć. Fakt, że w latach świetności kiedy Szumi zdobywał większość swoich tytułów ferrari miało bezapelacyjnie najlepszy bolid w stawce, ale ten kto śledził wcześniejsze sezony, chociażby walki Szumiego z Mclarenami (swego czasu bezkonkurencyjnymi) i cały ten proces jak czarne konie z maranello dochodziły do tej świetności wie, iż bez Schumachera nie osiągnęłyby tego.
Zgadzam się, że dla Schumachera może to być ryzykowne posuniecie (chociaż śmiem mniemać Ross Brawn na pewno przygotuje mu świetny bolid), ale dla samej Formuły 1 to ogromny plus i znaczne uatrakcyjnienie.
egze
egze
  25 grudnia 2009

Zdziwię się jeżeli Schumi nie zdobędzie kolejnego tytułu.
Oczywiście wiele będzie zależało od bolidu w jakim będzie jeździł, ale nie wierzę, że Schumacher zdecydowałby się reklamować swoją osobą wadliwy towar.
Skoro Button mógł zdobyć mistrzostwo w barwach ekipy Rossa Browna, to zrobi to tym bardziej Michael.

LeonGrande
Posty: 49881 (po ~106 znaków)
Reputacja: 34 | BluzgometrTM: 28
LeonGrande
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Oby tak było. A wy jak zareagowaliście na powrót "Mistrza" ? Co o nim myślicie ?


Mam mieszane uczucia, szkoda bylo gdy odchodzil z f1.
Teraz wraca, ale czy to sluszna decyzja.... coz na pewno nie bedzie mu juz tak latwo wygrywac jak to robil gdy byl na szczycie, ale jezeli w Mercedesie nadal szefem bedzie Ross Brawn, to moze on tak jak z Buttona zrobic z Michaela ponownie majstrem :ninja:

ale pod znakiem zapytania stoi forma no i wiek dziala na niekorzysc, plus dosc spora przerwa z torami f1.

Pozyjemy zobaczymy. Pewne jest to ze jego come back spowoduje wieksze zainteresowanie kibiców f1, bedzie jak magnez.
Gutek909
Gutek909
  25 grudnia 2009

Ciekawy jestem tego powrotu..

elilamasabachtani
elilamasabachtani
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Ciekawy jestem tego powrotu..

na pewno jak my wszyscy ... przyszły sezon zapowiada się wyjątkowo ciekawie, a to w końcu najważniejsze ...
folkemon
folkemon
  25 grudnia 2009

chce sobie chłopak pojeździć i tyle ; ) A odszedł z tego co pamiętam będąc na szczycie, więc nie dla samego nazwiska go się zatrudnia. Po prostu jest spora szansa, że znowu pokaże klasę.

LeonGrande
Posty: 49881 (po ~106 znaków)
Reputacja: 34 | BluzgometrTM: 28
LeonGrande
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: . przyszły sezon zapowiada się wyjątkowo ciekawie,


wielka szkoda ze Raikonen nie pojedzie w nowym sezonie
byloby jeszcze ciekawiej :)
Predator007TSW
Posty: 1519 (po ~292 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 1
Predator007TSW
  25 grudnia 2009

Moim zdaniem Schumi to wielki kierowca, wiele nad soba pracował, był zawsze najbardziej usportowionm kierowcą. Może i fakt w latach powiedzmy 2000-2004 Ferrari mialo bolidy 2klasy wyzej od innych. Wtedy nawet Rubens odjezdzal reszcie stawki jak cchiał. ALe np podczas walki z Villeneuvem np w roku 1997 Schumacher mial slabszy bolid od Williams Renault a przegrał mistrzostwo dopiero na suzuce. Potem tak samo walczył łeb w łeb z Hakkinenem, majac troszke słabsze jednostki napędowe. Świetnie jezdził w parze z Irvinem(gosc fantastycznie potrafił blokować). Pozniej Michaelowi udało sie zdetronizowac Hakkinena. PAmietacie chocby wypadek Michaela na Silverstone. Wrocil na koniec sezonu i jezdizl niesamowicie pomagajac Irvinowi nawet. Byly takie wyscigi jak w MOnaco gdy do mety dojechaly bodaj 3 czy 4 bolidy wygrał Schumi i nie był wielkim kierowcaa? W deszczu jezdził zawsze najlepiej każdy znawca to potwierdzi. A, że w 1 połowie dekady 21wieku Ferrari tak odjechało to nie jego wina. Potem również w słabszym Ferrari od Renault Alonso, Schumi walczył swietnie szczegolnie szkoda mi sezonu 2006 gdy po 1 fazie sezonu Schumacher mial wielka strate do Alonso. Potem ja odrobił i go nawet przegonił ale awaria silnika na suzuce wszystko zniszczyła. Potem na interlagos z konca stawki gdzie ladował dwukkrotnie wdarł siew okolice podium. I to nie był wielki kierowca? CHodzi mi tylko, żeby nie niszczył swojej legendy.

Donald WHO YOU?

Predator007TSW
Posty: 1519 (po ~292 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 1
Predator007TSW
  25 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: A odszedł z tego co pamiętam będąc na szczycie

No cóz odszedl zdobywajac 2miejsce ale dla mnie wtedy on był moralnym mistrzem bo jakby zliczyć awarie bolidow i "pecha" w 2006r tto byłby przed Alonso.

Donald WHO YOU?

kesah
kesah
  26 grudnia 2009

Miał wrócić w minionym sezonie przy absencji Felipe Massy ale bodaj stara kontuzja pleców mu to uniemożliwiła. Na dzień dzisiejszy traktuje to jako ciekawostkę, chociaż jestem ciekaw jak się spisze po powrocie i w nowym teamie oraz czy ta kontuzja nie da mu ponownie we znaków. Będzie ciekawie.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.