Pewnie czytaliscie nie jeden temat ale ktos w koncu musi mi pomoc zrozumiec takiego goscia. Czym sie kieruje w swej drodze do doskonalego wedlug niego tuningu. I dlaczego nazywa sie go wiejskim skoro wiekszosc "wiejskich tuningow" mozna spotkac w miescie. Nie bede przytaczal tu przykladow owego tuningu bo zajelo by mi to caly dzien a o to nie chodzi. Che aby mi ktos to wyjasnil. :)
Wiejski tuning strona 2 z 3
Tylko dlaczego ludzie kombinują na sile. A tak po za tematem Corradolicious widziałem twoje Corrado. Powiem ze jest śliczne. A dlaczego bo "naturalne". I o to w tym chodzi
Po to np. aby wyróżnić auto pod sprzedaż dam przykład kumpla. Miał na sprzedaż calibre ładna seria 0 tuningu stała na allegro 2 razy nikt się nie zainteresował. Kupił tuningowy zderzak przód tył plus spoiler założył pomalował. Efekt poszła na 3 dzień po wystawieniu na allegro za 500zł więcej niż chciał.
Drugi przykład z życia.
Kumpel miał crasha zamiast ori zderzaków pozakładał jakieś ala tuningowe, i szybko sprzedał auto dla jakiegoś małolata. Szczeliny w ogóle się nie zgadzały ale ważne, że był tuning dlatego auto poszło;p
W ogóle najczęściej jest tak, że dobry dzwon jest podstawą tuningu
kumpel w wojsku miał Calibre, która coś tam już z silnikiem miała słabo (umierała). sprzedał ją małolatom, których wystarczyło nią przewieźć i pokazać jak to ,,cudo" się zbiera no i do tego była sporo obniżona.
spytaj ,,tego" gościa
Na zachodzie spotykam czasami samochody które też są w stylu ,,Agro-Tuning" ale trzeba przyznać jedno- Tam potrafią dopasować felgi, zderzaki dokładki i auto wygląda rewelacyjnie. Myślę że nasi ,,tunerzy" mogą tylko ich podziwiać bo niestety żeby było ładnie, trzeba troszkę więcej wydać...
ty już całkiem jak popieerdolony piszesz! tam tak samo jak i tutaj tylko niektórzy potrafią dopasować felgi/dokładki/zderzaki/itp. Nasi tunerzy nie są w niczym gorsi, a to że jest też bardzo duża grupa ludzi wielbiących się w kaleczeniu auta to już inna bajka, tak samo jest na zachodzie ale to przede wszystkim z zachodu przyszło m.in golfami z niemiec.
W UK nie widziałem tyle wieśniaczych tuningów co w Polsce ściągniętych z Niemiec i nie wciskaj mi kitu, że nasi powinni podziwiać tych z zachodu zachodu (czyt. z Niemiec) bo już wystarczająco na podziwiali, teraz wieś tuningów polska wypchana po brzegi...
więc wiedz, że właśnie osoby od wiejskiego tuningu biorą przykład z niemieckich "tuningowców", którzy nie mają zielonego pojęcia o niczym i nie mam tu na myśli dużych firm takich jak AMG, SCHNITZER, HAMANN, Irmscher.
Ale się człowiek ubrechtać może, kiedy czyta to forum. Z zasady nie odzywam się w takich miejscach, ale korzystając z kaca, który uniemożliwia robienie czegokolwiek innego, się ustosunkuje.
Tak się składa, że żyje z modyfikowania samochodów, trochę po świecie jeżdżę, coś tam widziałem. W każdym państwie znajdą się perełki i paździerze. Kasztany trzeba omijać szerokim łukiem i starać się dotrzeć do rozumu właścicieli. Choć to czasem bywa trudne. W Polsce jest cała masa świetnych samochodów, które z powodzeniem rywalizują z sąsiadami zza granicy. Zamiast skupiać się na negatywnej stronie sceny, zacznijcie czasem szukać w konkretnych miejscach tych porządnych projektów. Zobaczcie, jakie auta dostały się do tegorocznego finału Wojny PP ( www.wojnapp.pl ) i docencie, co macie za miedzą.
Co tu jest do rozumienia ?
Każdy robi ze swoim samochodem co mu sie podoba i reszcie nic do tego czy to wiejski tuning, miejski czy a'la prowincjonalny.
Osobiście w życiu bym nie oddała swojego samochodu do modyfikacji która zmieniłaby w znacznym stopniu jego desing bo zwyczajnie mi się to nie podoba.
Ogólnie jak ktoś zaczyna od zewnątrz to przeważnie wychodzi z tego tandeta.