Witam, piszę tutaj pierwszy raz więc proszę o wyrozumiałość
Jutro zdaję pierwszy raz prawo jazdy B .
Niby umiem jeździć, łuk też nieźle mi wychodzi, światła i płyny eksploatacyjne też umiem. Gorzej z parkowaniem, no ale mam nadzieję , ze jakoś to będzie
Chciałabym się zapytać o jakieś wskazówki może ?
Doradźcie mi coś może ?
No i trzymcie może kciuki co .
lista tematów
Prawo jazdy. strona 3 z 3
Konto usunięte: I przez takie rady można nie zdać egzaminu. Sam jak zdawałem na prawko miałem taka sytuacje i gdyby nie to że dalem po hamulcach miałbym po egzaminie, mimo tego że swiatło zmieniło się gdy byłem już na lini zatrzymania.
Jak 3 lata temu i ja się uczyłem to instruktor chciał mi pokazać przepisową jazde i wcisnął hamulec na hama przed światłami bo się zmieniło na "żółte" skończyło się tak że baba civikiem wjechała w dupe i cud że nie wybuchła butla z gazem która była w bagażniku!
dzięki :)
Konto usunięte: ale jeśli nie zdasz nawet i za 4-tym razem to nie dotykaj się do pojazdów mechanicznych.
wolałabym zdać za 2 - gim i do 4-go nie dojść ;)
Chociaż moja koleżanka nie zdała już 7 razy
Konto usunięte: wiedziałem :D a na czym oblał i pamiętaj nie martw się ja zdałem za 5 :D większość z mojej winy bo zbyt luźno się zachowywałem i to ich denerwowało :D
oblałam na łuku
aż mi wstyd
wczoraj trenowałam łuk i wychodził mi bardzo dobrze
a dzisiaj nie wiem co się stało
no ale teorie przynajmniej zaliczyłam
Konto usunięte: Jak 3 lata temu i ja się uczyłem to instruktor chciał mi pokazać przepisową jazde i wcisnął hamulec na hama przed światłami bo się zmieniło na "żółte" skończyło się tak że baba civikiem wjechała w dupe i cud że nie wybuchła butla z gazem która była w bagażniku!
Tak kolego, ja to rozumiem i cisne na zółtym, żeby nie powodować głupich sytuacji na drodze... Ale temat dotyczy egzaminu na prawo jazdy. Obaj wiemy jak się jeździ już po zdaniu prawka.
Konto usunięte: oblałam na łuku
aż mi wstyd
wczoraj trenowałam łuk i wychodził mi bardzo dobrze
a dzisiaj nie wiem co się stało
hehe jak jeszcze mieszkałem w PL to zdawałem w Łomży prawko, za pierwszym razem testy, 2-3 miesiace czekania na egzamin praktyczny, plac za pierwszym razem, miasto po przejechaniu 45minut egzaminator powiedział żeby już wracać do ośrodka no i na pewnym poj.ebanym rondzie oblał mnie nie z mojej winy to już później po tym rondzie zapie.rdalałem tak jak chciałem, 2 miesiące czekania na drugie podejście, dali mi rozsypującego się punciaka no i bankowo miał coś z układem kierowniczym przestawione i łuk mi nie wyszedł a łuk zawsze robiłem tak samo, tą samą techniką, takie same kąty obrotu kierownicą, zawsze mi wychodziło ale tamtym razem nie wyszło.
Konto usunięte: Tak kolego, ja to rozumiem i cisne na zółtym, żeby nie powodować głupich sytuacji na drodze... Ale temat dotyczy egzaminu na prawo jazdy. Obaj wiemy jak się jeździ już po zdaniu prawka.
na pierwszym egzaminie praktycznym w PL jak wyjechałem na miasto i miałem podobną sytuację to wcisnąłem hamulec ale egzaminator zapytał mnie co ja robie? i powiedział abym jechał dalej bo inaczej ktoś nam się wbije w dupę no i pojechałem dalej na żółtym(pewnie zmieniło się na czerwone jak byłem na równi z sygnalizatorami).
Każdy tak mówi
Konto usunięte: dali mi rozsypującego się punciaka no i bankowo miał coś z układem kierowniczym przestawione i łuk mi nie wyszedł a łuk zawsze robiłem tak samo, tą samą techniką, takie same kąty obrotu kierownicą, zawsze mi wychodziło ale tamtym razem nie wyszło.
Jakbyś nie wiedział samochody zwykle różnią się od siebie a skoro nauczyłeś sie tunelu na pamięć nie dziw się że taki jest efekt - a potem słyszysz idiotyczne tłumaczenia pod marketem "a przecież skęciłem pół obrotu jak widziałem auto w lusterku"...
Konto usunięte: na pierwszym egzaminie praktycznym w PL jak wyjechałem na miasto i miałem podobną sytuację to wcisnąłem hamulec ale egzaminator zapytał mnie co ja robie? i powiedział abym jechał dalej bo inaczej ktoś nam się wbije w dupę no i pojechałem dalej na żółtym(pewnie zmieniło się na czerwone jak byłem na równi z sygnalizatorami).
Nie twierdze, że każdy egzaminator jest taki sam. Ale jest to bezpieczniejsza opcja, za to nie uwalają tak jak za wjazd na skrzyżowanie.
lutek: Jakbyś nie wiedział samochody zwykle różnią się od siebie a skoro nauczyłeś sie tunelu na pamięć nie dziw się że taki jest efekt - a potem słyszysz idiotyczne tłumaczenia pod marketem "a przecież skęciłem pół obrotu jak widziałem auto w lusterku"...
no tylko trochę dziwne, że łuk robię idealnie na grande punto(takim się uczyłem) i na punto 3(taki był na egzaminie), pierwszym razem łuk idealnie, ale przy drugim podejściu do praktycznego musiałem plac powtórzyć i dostałem taki złom w którym przy odpaleniu i przy każdej zmianie biegów coś brzęczało tak jak by jakaś blacha była odkręcona, podobnie przy skręcie kół. Poza tym mnie nauczono podczas wykonywania łuku aby patrzeć do tyłu przez tylną szybę a nie na lusterka i zawsze wychodziło mi idealnie.
Teraz na szczęście nie muszę się już tym martwić, prawko zrobione w uk i spokój :)