ja pierdziele Alvarez dzień konia, był nie do pokonania, jak Messiego i Suareza ściągnął w końcówce to nie wierzę + 4 poprzeczki :OOOoo
ale przegrać bo dobrej grze w sumie rzadko, do tego Barca bez gola u siebie od 56 spotkań !
liga ciekawa, oprócz Madrytów też gra nieźle Sevilla chociaż na chwilę obecną 0:1 z Bilabo
---
obejrzałem też Bayern - BvB, ładnie tam Aubameyang poszedł z akcja (Borek nazwał go szybki jak pendolino - od razu przypomniało mi się jak ściągali za Wawką ten pseudo pociąg bo się zepsuł :D )
bramka Lewego nieźle, jak nie on uderzył z lewej
--
a w porze obiadowej derby Manchesteru
