RexMundi: esteś w błedzie Magdo
lubiłem Lecha , Lubiłem go gdy grał tam Juskowiak, nawet jeden grajek Lecha kiedyś to była daleka rodzina - piąta woda po kisielu
i kibicuje Lechowi w pucharach
po prostu ... jakoś mnie zniechęcono ogólnie do tego klubu
:).
Kiedy i dlaczego ?
RexMundi: nie mówie o spotkaniu tylko kibicach - i nie obrazliwie... po prostu nie lubie tłumów + całego syfu który z tym tłumem kibiców sie niesi
Hm, bo nie byłeś na meczu klubu który kochasz. W sensie, na takim gdzie masz tysiące kibiców.
Ja sie kiedyś, kiedyś obawiałam Kotła, pewnie myslałam podobnie do Ciebie, ale jak zaczęłam chodzić na mecze, na początku na trybunę bardziej zaspaną, to zechciałam po jakimś czasie uczestniczyć w tej całej zabawie ;D. I tak, zabawie.
Jak wsiąknęłam w Kocioł, to nigdy w zyciu go nie opuszczę, bo jest tam świetnie ;D. Wkoło ludzie czujący klimat, darcie ryja wspólne, tam nie trzeba gadać o tym jak się Lecha kocha, bo jesu ... no

.