Rozmówki Forum Sport (vol.2) strona 185 z 463

Jaka Ania? Co z Gutkiem? Na Śląsk wiem, bo tam Kzyhu i wasze muzyczne klimaty. Ale pamiętaj o Nutku bo trzeba nad możem zabalować do Bałtaniki :D

No masakryczna


Wchodzisz na wagę z dynią - ważysz się z nią. Później sama i odejmujesz, co daje wynik dynii

Pure ex-tutejsza. :3 Gutek się nawet już do mnie nie odzywa, chyba się obraził. :D Krzyś nawet nie wiem gdzie mieszka. Byłam w "Rowach" w tym roku, w maju. Daleko od Ciebie? Bo też nie wiem gdzie mieszkasz. ;D

Patryszjo na Mazury do mje

no prawie Mazury -- na Pojezierze

A wiem jaka Pure no no
Gutek się nie odzywa bo przytył w Italii o pizzów, Kzyha spotkasz na hokeju a ja przebywam w okolicach trójmiasta raz tu raz tam :)

Z tajnych źródeł się dowiedzialam, że niedlugo wprowadzą opcję dzięki której będzie widać kto minusuje konkretnego posta, ponoć ma działać to również wstecz. Ale będzie zabawnie wtedy .



Szkoda, że tylko jedna ;D.



To nie było takie proste również, bo czytnik wagi trza trzymać w dłoni, a jedną nie uniosłabym przecież 21 kg .

już wiemy czemu Krzysztof ucieka

Pewnie opcja tylko dla modów, ale nie powiem mogłaby być beka :D
99% minusów to trolle z trzecich kont

A widzisz, ja idę w ilość i mam aż 5 - wygrałem :D

spróbuj za rok :)


Ale sprzęt
a w biedronie waga po 20 zł

Ucieka bo jesteś paskudny i sztuczne zamieszanie wywołujesz wokół siebie !



Dla wszystkich .



Ale są dzikie, sam pisałeś więc się nie liczy ! ;D.
A za rok znów wysieję pewnie, i kabaczki i takie tam inne, bo nie trzeba się nimi za dużo zajmować.



Weź, nawet nie wiesz jak mnie wkurza, bo czasem po prostu nie łapie i stoję na wadzę 5 minut jak debil i staram się ją uruchomić . A jak zgubię ten czytniczek to dupa, waga do wywalenia, chyba na jakimś sznurku go doczepię czy coś ahaha.

yo tam
myślisz ze E-kid już do niego dzwonił - "co z nim ?"

To sobie sprawdzę komu się chciało dziś sto razy kliknąć.

A tam dzikie, już pokrojone, konfitury mieszane się robią i będzie też krem/zupa z dyni. Kabaczki i cukinie mniam


Przynajmniej jak nie działa to nie trzeba się dołować swoją wagą :D

Co ten Rex tak się ich uczepił noo
i nie minusuj mnie już, daj żyć :-D

Mozliwe, przecież chłopak tak po ludzki się martwić może .



Każdy będzie widział ponoc .



Paskudny jest kompot z dyni, z octem, fuj.
No ja również lubię, z grilla zwłaszcza ;D.



Nigdy się nie dołowałam wagą ;D.
A ostatnio nawet bym nie miała powodu ;D.

Sami się pofatygujcie do mnie jak chcecie.


:)
On wie, że nie mam nic przeciwko kilku kg+ :D
Rozumiem. ;d

i zaczną się przeprosiny :D


Kompotu takiego nie piłem. Grillowane też lubię, ostatnio w zupie rybnej miałem cukinie, kabaczek i bakłażan - mega good :D


Kzyhu by napisał, że i tak wg moich przekonań byłabyś grubasem :P

Ale teraz taka długa nieobecność w Polszy to wiesz, mocny balast nosi :D