ZolzaSzukajacaLwa
ZolzaSzukajacaLwa
  23 czerwca 2019 (pierwszy post)

Zastanawiałam się jak zacząć w ogóle, ten temat. Bycie singlem? Hmmm.. To chyba żadna hańba, ale czas, który mija, przyznacie, że daje popalić. Jestem singielką już bagatela z 5 lat - apropos tematu, w tym roku będzie 6 - i zastanawiam się, czy to przypadkiem nie wina mojego charakteru, stąd właśnie pomysł na nagłówek. Zdążyłam się niestety już zrazić do niektórych ludzi, a samotność... No nie pomaga. Znalezienie w obecnych czasach kogoś, komu mogłoby się zaufać graniczy prawie że z cudem, a czas niestety w miejscu nie stoi. Jest to spory problem, a kolejne porażki, tylko napędzają frustrację, która z koleji napędza poczucie samotności

Przeczytajmojopis
Przeczytajmojopis
  26 czerwca 2019
Konto usunięte
Konto usunięte: Silentiumuniversi Hmmm.. Jeśli poznajesz kogoś przez lata, mogę się z tym zgodzić. Znasz taką osobę na wylot i trudno jest, żeby nie było chemii.. Kiedyś też wierzyłam w przyjaźń damsko-męską

My sie znalismy 13 lat. Nie bylo chemii 😊
ZolzaSzukajacaLwa
ZolzaSzukajacaLwa
  26 czerwca 2019

Wszystko kwestia silnej woli ;)

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.