Na temat podrywania można by dyskutować całymi godzinami...
Przypatrując się ludziom w ich "miłosnych podchodach", łatwo można dostrzec, na jak wiele sposobów można podrywać drugą osobę. Generalnie można wysunąć wniosek, że istnieją dwie grupy ludzi:
1. Osoby obdarzone naturalnym talentem, czujące i potrafiące odbierać intencje innych osób, łatwo nawiązujące kontakty towarzyskie
2. Osoby, pozbawione tego talentu (w tym ludzie nieśmiali, aspołeczni oraz ci, którzy zwyczajnie potrzebują schematu działania)
Uwagę zwraca też światopogląd, gdzie również wyłaniają się dwie główne grupy
1. Osoby uważające, że miłość istnieje, które szukają 'romantycznych' doznań i w tym poszukują szczęścia.
2. Osoby, które miłość uznają za przejaw jakiegoś instynktu, czy wzmożonej pracy chemii mózgu podchodzący do sprawy dużo bardziej racjonalnie.
Z takim pojmowaniem miłości wiążą się kwestie sporne dotyczące wyborów (tego czy wygląd determinuje powodzenie podczas podrywu czy nie? Czy seks zajmuje w związku miejsce dominujące czy jest jego dopełnieniem?)
Oczywiście kwestią bezsporną pozostaje to, że trzeba się drugiej stronie podobać by udało się cokolwiek ;) - nie ma związków gdzie jedna strona ignoruje wygląd drugiej na rzecz "pięknego wnętrza".
A jak to wygląda w Waszym przypadku?:
1. Wolicie podrywać czy być podrywanymi?
2. Macie jakieś sprawdzone metody na skuteczne zwrócenie uwagi drugiej osoby?
3. Jaka forma podrywu działa na Was najbardziej?
4. Jak sądzicie, czego należy unikać by nie zrazić do siebie osoby, która Was interesuje?
5. Co Was jest w stanie zrazić, do osoby, która Was podrywa?
Podryw od A do Z strona 25 z 39
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
Idzie po ulicy facet i laska, mijają się,, On myśli, ale zajebista, na pewno kogoś ma i w ogolę nie mam szans, to nawet nie patrzę, bo pomyśli, że coś sobie wkręcam,,,A ona sobie myśli fajny Typ, ale jakiś taki zamyślony, to na pewno mu się podobam. I tak temat ulicy już na pewno wałkowany odpada, pozostaję tylko internet i balety,,, ewentualnie jakieś sytuację nie planowane, ze tam ktoś niby na siebie wpada, jakoś w życiu :) Ogólnie, to jest lipa z tym całym podrywaniem, według mnie :)
Grzesiek, jeśli masz takie podejście jak napisałeś - ale ona zajebista, na bank kogoś ma i w ogóle nie mam szans! To z pewnością nic nie ugrasz. Zmień nastawienie na bardziej pozytywne. Dla mnie na początku działało "to tylko człowiek, też sra i pierdzi", potem "ciekawe jakim jest człowiekiem?", a teraz "ciekawe jakim jest człowiekiem?" z bezdennym narcystycznym podejściem z mojej strony, albowiem uważam w wielu sytuacjach, że ja wystarczę i dzięki temu, że ja będę to będzie zajebiście. Wszystko kwestia nastawienia, babe.
Uważasz, że jest lipa z podrywem bo nie masz jaj żeby zagadać do obcej kobiety, która Ci się wizualnie podoba. :)
Nie mam, jeśli chodzi o dziewczynę, która mnie mija na ulicy, to nie zagadam, no nie potrafię i nawet nie wiem co miałbym jej powiedzieć, dla mnie, to w ogolę jakaś abstrakcyjna sytuacja z tym tematem... Ale masz rację, ja uważam, że to lipa, bo to ze mną jest problem :)
Grzesiek, nie uważasz, że powinieneś nad tym popracować? Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo otwartość społeczna ułatwi Ci życie.. :)
wole byc podrywanaprzez chłlopaka, poniewaz nie mam odwagi aby zarywac z powodu mej nie smaiłosci i braku odwagi..;*
1.Wolę być podrywana.. jestem za bardzo nieśmiała żeby zagadać do chłopaka.
2.nie mam
3.Nie byłam podrywana jeszcze przez normalnego chłopaka ale coś magicznego to musi być
4.na pewno nie być w stanie nietrzeźwości
Brak poczucia humoru
Brak taktowności
Higiena
Uważać co się plecie bo to też ważne żeby nie urazić tej osoby
5.Jakieś zboczone rzeczy,słowa
Chwytanie,klepanie pośladka...
Być nachlanym
Śmierdzieć
Pomyśl chłopie co masz do stracenia?
Jak nie zrobisz tego pierwszego kroku jak najwcześniej,tym trudniej Ci będzie się przełamać...
Doskonale to znam,ale naprawdę jak jesteś rozgarniętym gościem to zobaczysz że np temat,zaczynasz od jakiegokolwiek banału,zasadniczo od przedstawienia się później idzie już samo jeśli będzie choć trochę zainteresowana,nawet jak nawiniesz o tym że jesteś nieśmiały i właśnie przełamujesz lody to raczej ,,normalna" dziewczyna nie zrobi z tego problemu...nie licz na to że od razu będzie Ci dobrze szło,ale błędów nie popełnia tylko ten,co nic nie robi... nie masz nic do stracenia,doskonale wiem że Ciężko się przełamać,ale zobaczysz,później to czysta przyjemność,czy frajda... :D i podchodź do tego na luzie,jest tyle kobiet,że na pewno kiedyś dobrze trafisz,tylko nie można się zrażać,pozdro :D