Pisze pewnie w sprawie, która na pewno denerwuje nie tylko mnie.
Po co tak właściwie są odznaki "ON AiR"? Od pilnowania porządku w kinie, czy od rządzenia telebimem i dbaniu o to, by w kinie nie leciały ciągle te same filmy?
Po tym wpisie zaczął się szał ze zmianami w kinie... powstał regulamin, zostały rozdane odznaki "ON AiR", jednak punkt 2 mówi...
Więc na co to wszystko, skoro "Delikatna", "Chłopaki nie płaczą" lub inne filmy mogą lecieć 10ty raz tego samego dnia, a "ON AiR" nie mogą go wyłączyć? Są osoby, które najwięcej czasu spędzają właśnie w kinie i już na nerwy działa kiedy po raz setny są zmuszeniu oglądać ciągle te same filmy. Teraz jest jeszcze większy bałagan niż był, więc proponuję dopracować ten regulamin bardziej albo rzucić wszystko i wrócić do tego jak było
Kino... strona 2 z 2
hmm a nie możecie zrobić repertuaru tygodniowego ? prawdą jest ze na YT jest masa filmów,... wystarczy poszukać, ustalić kiedy co leci i po problemie
Ale przychodzą nowe osoby, które wrzucą "Chłopaki nie płaczą", a wtedy "ON AiR" filmu wyrzucić nie może, bo regulamin mu nie pozwala, a nam właśnie o to chodzi, żeby mogli usuwać...
dokładnie ;] ja mam repertuar na otwarcie kina dzisiaj o 19 z filmów, których nigdy w kinie nie widziałem. (Nosferatu, Mortal Kombat, Nie zaznasz spokoju)
zapisywać daty puszczania danego filmu na kartce czy coś i odliczyć 2 tygodnie i wtedy dopiero będzie możliwość
Komu będzie się chciało bawić w takie spisywanie filmów puszczonych? I to w dodatku jako wolontariat? No komu?
Odświeżam temat, bo mam jednak chyba istotną sprawę. Jeśli wpis, który dodałem pójdzie wyjątkowo na Miasto Fotki to będę szczęśliwy. Chodzi właśnie o sprawę kina. Zacząłem zapisywać filmy na listę od wczoraj. 2-tygodniowe przerwy między kolejnym włączeniem tego samego filmu mogą tylko mi się wydawać dobre.. Sam nie wiem. Proszę Administratorów naszego Smeet o wyrozumiałość... Propozycja jest taka jaka jest zaznaczona na czerwono (wprowadzenie tego w regulamin kina). I to tylko propozycja, bo ja jako zwykły użytkownik nie mam nic do gadania.
Regulamin ustala mloden, póki co nie ma jej teraz przez 2 tygodnie.
Nikt nie będzie ustalał (chyba, że mloden lub przemus) jakie filmy będą czy mogą się powtarzać itd.
Więc wszyscy OnAir czy jak tam się nazywają te ich role, będą musieli mieć aktualną rozpiskę kiedy co leciało i sobie obliczać czy minął już okres, by dany film znów leciał. I tak za każdym razem, gdy coś zostanie puszczone.
Komu się będzie chciało? W dodatku jak można czytać, że małe zainteresowanie niektórych OnAirów, by siedzieć w kinie. Popatrzcie realnie jak to wygląda. Oczywiście, chwalebne, że chcesz rozpiskę zrobić itd. Ale to dopiero powiedzenie A. A gdzie powiedzenie B, C itd? A pomysł musi być opracowany od A do Z, żeby był sens go wdrożyć. Bo później znowu będą niewiadome jak teraz.
Robienie rozpiski tego co leci w kinie, to robota masakryczna.
Może tydzień wydolisz, ale dłużej. No nie wiem. yhy yhy ja próbowałam...
Z góry przeogromne gratki jeśli, jeśli jednak
Szczerze :
W tej chwili jest na prawdę spoko, rewelacyjnie w kinie.
Dzięki za TO
KoCham Was
Afera... jedna prośba, nie pisz, że jest rewelacyjnie, bo jestem w kinie codziennie po parę godzin, a Ty wpadniesz raz na ruski rok, a rewelacji nie ma. Filmy i tak się powtarzają i powtarzać będą jeżeli nikt nic z tym nie zrobi...
Może jak Afera wchodzi to grzecznieją wszyscy.
To tak jak ze zdjęciami dla prasy w obozach koncentracyjnych, że co to za wspaniałe warunki mają. Dziennikarze wyjeżdżają i wszystko dalej toczy się swoim rytmem.
Nie może, bo dla osób nowych dany film jest nowy. Żaden z pokoi publicznych nie jest niczyją własnością ani niczyim terytorium. Warto nauczyć się trochę tolerancji i pójść na kompromis. Jeśli ktoś nie chce oglądać danego filmu zawsze może wyjść z kina. Może także puścić u siebie na telebimie inny filmik. Może dodać do kolejki swój film i wrócić później.
On Air nie jest od pilnowania porządku.
On Air dba o rozrywkę w kinie, np. organizując seanse filmowe. Warto docenić "Niedziele z kinem" które organizują co tydzień.