witam, w audi a4 posiadam z przodu głośniki audi oryginalne wmontowane fabrycznie i do tyłu w półkę wmontowałem sobie Sony xs- F1326SE
http://www.sony.pl/product/ics-f-series-speakers/xs-f1326se#pageType=TechnicalSpecs
i te z tyłu grają duzo gorzej niż te wmontowane audi z przodu, wzmacniacz jest mosfet 4x50W w radiu pioneer, przy wyższych głośnościach te sony już zaczynają grać płytkim basem tak jakby charczały ale to jeszcze nie to, w czym tkwi problem? zły wzmacniacz? czy po prostu średnica głośnika nie pozwala na uzyskanie lepszego basu?
a może kupując droższe głośniki dałoby się to zrobić?
niech mi to ktoś wytłumaczy
głośniki sony strona 2 z 2
Po pierwsze, te "mity" o mocach rzedu 4x50...70W z radia samochodowego mozna między bajki włozyć. W nowych radiach siedzą kości serii TA, które mają dość niską sprawność (klasa AB) nawet pomimo zastosowania półprzewodników unipolarnych we wzmacniaczu.
wyjątkami sa najwyższe modele radyjek Alpine oraz Clarion, a szczególnie Clarion, gdzie pracuja koncówki zasilane napięciem symetrycznym, bądź posiadają wzmacniacze klasy D (cyfrowe, bardzo duża sprawność).
Po tym widzimy, iż przy porzadnej instalacji Audio, bez dobrego wzmacniacza (polecam firmę Focal) sie nie obejdzie.
Kolejnym zagadnieniem jest "dałem milion zł za głosniki a basu nie ma" nie ma, i w wielu przypadkach nie będzie :) Głośnik wbrew pozorom jest niesamowicie skomplikowanym urzadzeniem elektrycznym. Wstawiając głosniki w "drzwi" czy też "w półkę" brał bym pod uwagę obliczenia na podstawie parametrów TS i odpowiedni dobór przetowrnika w stosunku do warunków pracy.
W sklepach nie radzę zdawać się w 100% na opinię "expertów" którzy tak na prawdę niekiedy tyle wiedza, co w ulotkach napisali, a co do marek głosników samochodowych...? Hertz, Helix, Focal, JL Audio, referencyjna seria JBL'a... :)