Jak myślicie jakie będą lektury na maturze z j.polskiego w 2013r.???:-D
Jak myślicie???;-) strona 5 z 5
chce takiego życia, z którego to JA będę zadowolona, w którym to ja będę studiować to, co lubię i co mnie kręci .
Jeżeli nie rozumiesz tego, to Twój problem, bo wydaje mi się, że to TY nie masz nic więcej do powiedzenia, poza wychwalaniem własnego kierunku of kors.
Btw nie jeden z moich znajomych skonczył dobrą uczelnię, a pracuje w sklepie, czy robi za kierowcę tira, więc nie GENERALIZUJ.
opłacalne jest nawet pójście do zawodówki kucharskiej, i znalezienie później pracy, co u mnie jest nietrudne, a jeżeli robi się to, co się kocha, jest prościej.
btw, nie wiem, czy wiecie, ale zmieniła sie podstawa programowa, od tego roku, więc nie mówcie, że dzieciak w gimnazjum nie musi już decydować do dalej, bo ta podstawa programowa mówi inaczej.
ps.mało do powiedzenia ma ten, który nie patrzy obiektywnie na 'problem', tylko uparcie upiera się, że jego 'rozwiązania' są prawidłowe. w dzisiejszych czasach, trzeba być elastycznym.
nie wystarczy skonczyc dobrej uczelni...
wgl co z tego ze skonczysz dobra uczelnie, najdrozszą najlepszą w kraju jak pojdziesz do roboty i nie bedziesz potrafil ogarnąc wszystkich obowiązków albo wcale nie znajdziesz roboty dobrej bo nie masz sily przebicia. i na rozmowach nie bedzie sie wyróżniac niczym innym niz zwykly przecietniak...
typ spojrzy na papierek i powie "dobra szkola ale co z tego jak nie potrafisz wykazac sie w pracy na 100%"
techniczna czy nie. jak wiesz gdzie/ jak lub masz znajomości to robote zawsze znajdziesz.
Powiem wam jedno.. brakuje inzynierów i kazdego teraz przyjmą kto sie choć troche przykładał na studiach. Szczególnie w zakresie projektowania, konstruowania i analizy ;) Jestem pewien ze te studia skoncze i pojde do normalnej pracy i nie bd miał przynajmniej stresu o dobra prace ;) Jak komuś zalezy to moze osiagnąć swój cel. A ludzi po zawodówce nie skreślam ;) Tez mogą znaleźć dobra prace ;) Tylko ze tez musza sie w zawodówce przykładać do zajęć ;) Bo mam takie wrażenie ze do zawodówki idą ludzie którym sie nie chce uczyć bo jest tam wyznaczony niski próg punktowy zeby sie dostać...Moge sie mylić ale myśle ze w 99% przypadków tak własnie jest z tą zawodówką.
Nie wystarczy ukończyć dobrego kierunku bo potrzeba także znajomości,szczęścia,chęci itp . Ale dobrym kierunkiem można się chwalić i mieć satysfakcję że w życiu osiągnęło się coś więcej niż najniższy próg zawodowke. Ale nie wierze że ten po zawodówce będzie w Polsce zarabiał więcej niż ten po studiach. W życiu trzeba dążyć ciągle do doskonałości. I ciągle się uczyć;-) i cały czas myśleć i robić wszystko z głową.
a ja jestem zdania, że trzeba być dumnym z tego, co się ma do czego sie doszło,i jakie decyzje sie podjęło.
co nie znaczy, że będzie miał z tego mniejszą satysfakcję :)
każdy, wszystko załatwia po swojemu.
brak racjonalnych argumentów?