Słyszeliście o proponowanym pomyśle, by ustne matury były nagrywane... pomysł pojawił się ze wzgledu na to, iż wielu uczniów uważa, że nauczyciele oceniają niekompetentnie.. tzn. wg sympatii do ucznia, a nie jego wiedzy...
jak się zapatrujecie na ten pomysł?
nie uwazacie, ze uczeń będzie zestresowany, kiedy dodatkowo będzie nagrywany?
lista tematów
nowy pomysł na ustną maturę strona 2 z 2
Konto usunięte: nie może być nauczyciel, który uczył w ostatniej klasie. A w szkole jak to w szkole często nauczyciele się zmieniają.
Sama dostałam na angielskim nauczycielkę, która uczyła mnie przez rok.
zdawalam stara mature... i moja nauczycielka była przy ustnej:P ... doskonale to pamietam... dostalam "czytankę" o gościu, który miał jechać metrem i zaciąl sie w drzwiach... :>
Konto usunięte: jeśli ktoś jest obryty ze swojej prezentacji, nie ma opcji, żeby nauczyciel mógł zagiąć ucznia pytaniem...
ja byłam obryta ;)
I jak się zacięłam ze stresu to do końca ledwo wydukałam i modliłam się żeby tylko skończyć ;)
Więc jednak to możliwe.
Konto usunięte: nie może być nauczyciel, który uczył w ostatniej klasie. A w szkole jak to w szkole często nauczyciele się zmieniają.
Sama dostałam na angielskim nauczycielkę, która uczyła mnie przez rok.
U mnie się nikt nie zmieniał, 3 lata Ci sami ze wszystkich przedmiotów
powiem tak miałem 100 procent i byłem pewny, że zdam, bo po prostu sam sobie wybrałem temat i podejrzewam, że 10 razy lepiej znałem temat od osób będących w komisji. Z drugiej strony wiem, że kilka osób z kręgu moich znajomych zdało maturę tylko dzięki życzliwości nauczycieli.
Uważam, że wprowadzenie kamer spowoduje kolejny niepotrzebny stres, który tylko utrudni życie wielu osobom.
Wg mnie ustna matura w ogóle powinna być zniesiona, a już na pewno w takiej formie jaka jest dzisiaj. Ta matura tak naprawdę niczego nie sprawdza, niemal każdy ją zdaje, a przy naborze na studia w większości przypadków nie ma żadnego znaczenia.
Jeśli wprowadzą kamery skończy się tak jak z testami na prawo jazdy, więcej osób będzie nie zdawało.
u mnie co chwilę ktoś odchodzi, przychodzi. Co roku zmieniał nam się nauczyciel z czegoś ;)
Misia: ja byłam obryta ;)
I jak się zacięłam ze stresu to do końca ledwo wydukałam i modliłam się żeby tylko skończyć ;)
Więc jednak to możliwe.
prezentacja to nie wszystko, jeszcze trzeba odpowiedzieć na pytania :)