RedTea
RedTea
  14 grudnia 2009 (pierwszy post)

Chciałam opowiedzieć Wam sytuacje, jaka się wczoraj przydarzyła.
Mieliśmy 2 egzaminy - z przedsiębiorczości, oraz urządzeń technicznych.
Połowa klasy poszła na UT, druga połowa na przedsiębiorczość.
Przedsiębiorczość zdałam bardzo dobrze, więc poszłam do koleżanek wypytać się, co będzie na UT, bo one już miały to za sobą. Koleżanki odpowiedziały, że da nam kartki A4 i zada pytania dotyczące gastronomii (z tego również byłam przygotowana).
Poszłam. Dyrektor siedzący w klasie nie odpowiedział na moje "dzień dobry" tylko uśmiechnął się kpiąco. Zapytałam, czy mogę już pisać a on na to, że nie, bo będzie mnie pytał. Doszło jeszcze kilka osób i zaczęło się pytanie.
-jakie mamy rodzaje gniazdek?
-eee...
-do widzenia, 1.
-ale...
-PAŁA!!!
Mnie zapytał o elektronikę, oczywiście nie wiedziałam. Dyrektor głupio się uśmiechnął i wysyczał: pani też nie zdała.
Zdenerwowałam się i krzyknęłam, że po 1 pytaniu nie ma prawa 1 wstawiać, ale mnie olał. Pytał koleżankę, która była doskonale przygotowana, myślałam, że 5 dostanie. A on po dobrych odpowiedziach do niej: bla,bla,bla- 1. Również nie zaliczyła. Oblał jeszcze kilka osób, nie dał dojść im do głosu. Znajoma właśnie miała odpowiedzieć mu na pytanie, a on: "szzzzzz" i wstawił 1, nawet jej nie słuchał. Zgłosiłam się, bo chciałam odpowiedzieć, a on: cicho! pani już dziękuję, pała! Nadmienię jeszcze, że wszystkie osoby (bez 1 bodajże) zdały pisemny. Ustny oblewał wszystkich, i ten jego wzrok... brrrr... traktował nas, jak śmieci. Gdybym miała to nagrane, to od razu wrzuciłabym to do Internetu, bo tego, co się działo... nie da się opisać.
Q1: co w takiej sytuacji zrobić?
Q2: jakie w tym wypadku mamy prawa?

margotka
margotka
  14 grudnia 2009

jeśli jest to szkoła średnia to idziecie do kuratorium i zgłaszacie sparwę ... najlepiej na piśmie z podpisami uczniów... przyjdzie inspektor do szkoły... najlpiej byście z nim osobiście porozmawiali ewentualnie wysyłacie do niego grupe przedsatwicieli lub przewodnicącego szkoły...

napiszcie również do rzecznika praw ucznia..

i zgłoście sparwę do szkolnego psychologa...

wmiesajcie w to również rodziców niech oni zrobią szum u dyrektora - najlpiej dużą grupą:]]]

a jak nie pomoze to niech pan Cebula zrobi z tego afere w "uwadze!" :P

macie prawo zdawać egzamin komisyjny nie zaleznie od tego na jaka ma być ocenę... mozecie też zarządać obecności kuratora na egzaminie i sparwdzania wyników przez osobę z innej szkoły...

margotka
margotka
  14 grudnia 2009

btw dyrektor tez podlega pewnym zasadom i jesi ich nie spełnia to można go odwołać... np. za sparwą "rady rodziców" która powinna w szkole działać! .. a tym bardziej plama na honorze zostaje, kiedy przychodzi inspektor kuratorium do szkoły po takiej petycji grupy uczniów:>

ne bójcie się... !

nie raz wywalaliśmy naucycieli ze stanowisk, bo się nie sparwdzali... jesli nie znacie włąsnych praw to będziecie zastrasani...

aha.. i radziłabym przeczytać kodeks ucznia i regulamin szkoły... musi wam go udostepnić albo dyrekcja albo przewodniczący szkoły:>

RedTea
RedTea
  14 grudnia 2009

Chodzę do technikum uzupełniającego dla dorosłych, więc rodzice i psycholog szkolny nie wchodzi w grę. Musimy sobie sami radzic. 3 stycznia egzamin poprawkowy, jeśli znów wszystkich obleje to wtedy musimy coś z tym zrobic.

thomas893
thomas893
  14 grudnia 2009
RedTea
RedTea: 3 stycznia egzamin poprawkowy, jeśli znów wszystkich obleje to wtedy musimy coś z tym zrobic.

Nagrajcie wtedy kolesia :tak:
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  14 grudnia 2009
RedTea
RedTea: Chodzę do technikum uzupełniającego dla dorosłych, więc rodzice i psycholog szkolny nie wchodzi w grę. Musimy sobie sami radzic. 3

więc powinna działać zasada - "płacę to wymagam" :ninja:

zawsze możesz zgłosić to jako zwykłe nabijanie i ściąganie z was kasy
im dłużej zdajecie tym wiecej wydajesz
:woot:
...Ignorance is bliss...
RedTea
RedTea
  14 grudnia 2009
RexMundi
RexMundi: więc powinna działać zasada - "płacę to wymagam" zawsze możesz zgłosić to jako zwykłe nabijanie i ściąganie z was kasy im dłużej zdajecie tym wiecej wydajesz
130zł za semestr :ninja: Nie chcę nic mówic, zobaczymy 3. Gdy Wy będziecie bawic się w najlepsze na sylwestrze, ja będę zakuwała przez tego sku**syna.
margotka
margotka
  15 grudnia 2009

no to uderzajcie bezpośrednio do kuratorium...

to nie jest normalna sytuacja... :]

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.