Kondzioo
Kondzioo
  2 listopada 2009 (pierwszy post)
Witam!
Matura z matematyki, która Was czeka od jutra.
W tym temacie piszemy relacje...
Piszcie:
Co było?
Jak Wam poszło?
julCiak69
julCiak69
  2 listopada 2009
Fobia
Fobia: Moje poszukiwania są też na poziomie 0. Może coś będzie jutro ^^

z rana chyba :lol:
byleby przed wyjściem :lol:
Konradziq
Konradziq
  2 listopada 2009
julCiak69
julCiak69: próbna maturę zaliczą Ci, z mat-fiz-informatycznego, ale nie humaniści, czy lingwiści

Byłem w klasie językowej, zdawałem matematykę rozszerzoną. Zdałem. I co? :ninja:
Fobia
Fobia
  2 listopada 2009

głupi ma zawsze szczęście :lol2:

A tak poważnie to miałeś szczęście :D

julCiak69
julCiak69
  2 listopada 2009
Konradziq
Konradziq: Byłem w klasie językowej, zdawałem matematykę rozszerzoną. Zdałem. I co?

to po prostu umiesz i rozumiesz matematykę.
ale nie każdy jest aż tak uzdolniony.
Konradziq
Konradziq
  2 listopada 2009
Fobia
Fobia: A tak poważnie to miałeś szczęście :D

julCiak69
julCiak69: ale nie każdy jest aż tak uzdolniony.

Jakie szczęście, jakie uzdolniony? Wystarczy się trochę nauczyć i nie ma możliwości nie zdać.
Fobia
Fobia
  2 listopada 2009

MAtematykę trzeba zrozumieć :) Nie zrozumiesz to jej się nie nauczysz :D

julCiak69
julCiak69
  2 listopada 2009
Konradziq
Konradziq: Jakie szczęście, jakie uzdolniony? Wystarczy się trochę nauczyć i nie ma możliwości nie zdać.

ale nawet jeżeli człowieka się uczy nie tylko w szkole, a ma też dodatkowo po dwa, czy trzy razy w tygodniu po 2h i dalej nic nie umie, mimo, że w obu przypadkach nauczają go wykształcone i kompetentne osoby- to co jego wina.?

Fobia
Fobia: MAtematykę trzeba zrozumieć :)

właśnie.
trzeba rozumieć, jej się nie da wkuć na potencjalnego chama.
Kingusia
Posty: 1465 (po ~73 znaków)
Reputacja: -6 | BluzgometrTM: 10
Kingusia
  3 listopada 2009

wIEC MATURKA DZISIEJSZA nie byla najgorsza spodziewalam sie czegos naprawde trudniejszego:) Pomimo ze nie zrobilam paru otwartych zadan jestem zadowlona:) Nie czailam z tym czytaniem ksiazki zadania:( a szkoda 5 pkt;(

Konradziq
Konradziq
  3 listopada 2009
Fobia
Fobia: MAtematykę trzeba zrozumieć :) Nie zrozumiesz to jej się nie nauczysz :D

Tak. Ale przecież można wyćwiczyć umiejętność logicznego myślenia.

julCiak69
julCiak69: ale nawet jeżeli człowieka się uczy nie tylko w szkole, a ma też dodatkowo po dwa, czy trzy razy w tygodniu po 2h i dalej nic nie umie, mimo, że w obu przypadkach nauczają go wykształcone i kompetentne osoby- to co jego wina.?

W tym przypadku traci i czas, i pieniądze. Owe osoby albo nie potrafią przekazać wiedzy, albo nie dość dokładnie tłumaczą.
Jego wina (ale nie tylko jego). No proszę Cię.
Matematyka rozszerzona jest trudna, fakt. Jeśli ktoś nie miał jej w szkole rozszerzonej to trudno będzie mu zdać na dobry wynik.
Ale podstawowa?
Wystarczy systematycznie, od początku, uczyć się, robić zadania, próbować zrozumieć. I właściwie tyle. Ten, kto ma braki z podstawówki i gimnazjum to będzie mu trudno to nadrobić.
A wmawianie sobie, że się nie rozumie nie jest wyjściem ;).
91kasia
91kasia
  3 listopada 2009
MalenstwoxD
MalenstwoxD: Nie czailam z tym czytaniem ksiazki zadania

Wydaje mi się, że tam trzeba było zrobic układ rownian i z niego powinien wyjśc wynik :)
Fobia
Fobia
  3 listopada 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Wydaje mi się, że tam trzeba było zrobic układ rownian i z niego powinien wyjśc wynik :)


Racja :) Wynik to chyba 15 książek :P
Fobia
Fobia
  3 listopada 2009

Pfuuu. 15 dni :P

Gutek909
Gutek909
  3 listopada 2009

Także jestem już po, z matmy jestem zupełnym laikiem, więc szedłem na żywioł, do niczego matma w życiu mi się nie przyda :ninja:
zadania otwarte zrobiłem aż 2 :mrgreen:
na zdanie próbnej matury nie liczę, choć kto wie, może się jakoś cudem uda :mrgreen:

iwonka1991
iwonka1991
  3 listopada 2009
Kondzioo
Kondzioo: Co było? Jak Wam poszło?

wszystko.... dosłownie od funkcji przez ciągi, logarytmy po geometrię
ujowo;/
iwonka1991
iwonka1991
  3 listopada 2009
Konradziq
Konradziq: Tak. Ale przecież można wyćwiczyć umiejętność logicznego myślenia.

moim zdaniem przede wszystkim musi znaleźć się ktoś to będzie umiał wytłumaczyć matematykę mi trzeba ją tłumaczyć na chłopski rozum bo ni huhu nie kumam. Musi znaleźć się taki nauczyciel, który będzie umiał przekazać wiedzę uczniowi, bez tego ani rusz, bo co z tego że zapisze tablicę wzorami, skoro nie powie jak to się robi a po pytaniu "skąd to się wzięło" patrzy się na ucznia jak na osła, który to przecież powinien wiedzieć... achhh no tak przecież to było w przedszkolu :zonk: nie każdy jest uzdolniony matematycznie
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.