jak radziliscie sobie z nuda w szkole, badzmy szczerzy 95%lekcji sa nudne i leniwe, a zeby mało bylo to ciąąągnąąą się przez całą wiecznośc. pozostale 5%to wolne i wtedy gdy nauczyciel nie ma czasu siedziec w klasie;p
pisanie sms-ow, patrzenie przez okno, bazgranie na kartce... a wy co robicie, robiliscie by zamordowac ten czas?;)
lista tematów
pragnę porady;) strona 2 z 2
mam 26 lat i mieszkam na garnuszku u rodzicuff i wkladam swojego kutacha w usta takich dziwek jak ty.
Konto usunięte: Wyjazd do Anglii czy Norwegii i praca na zmywaku, bo w Polsce bez wykształcenia nawet do zamiatania ulic się nie nadajesz, a za pieniądze z zasiłku nie stać Cię na nic.
ulalala nie pojdae bo nie znam jenzykuf
buhahaha jjakas pisda mondra sie znalazla
ej.. bez takich, powiem tak, ucze sie tego co mnie interesuje ekologii i geografii ale to juz w mniejszym stopniu, ale to sa az 4h zajec tygodniowo a sa fakies WOS-y nuda, TI- ucze sie jak pomaga komputer osobom niepełnosprawnym, kurcze takie rzeczy każdy wie, albo na matmie trójmiany kwadratowe, ciągi arytmetyczne bądz na fizyce zadania ktorych w zyciu nigdy nie spotkasz. no prosze was, wiekszosc nawet w krzyżówkach nie wystepuje.
Konto usunięte: Ja będąc z Tobą szczera uznam iż mylisz się pisząc, że 95% lekcji są nudne. Trzeba wziąć pod uwagę to czy ktoś chce się uczyć i chodzić do szkoły, czy też chodzi do niej, bo "musi". Wtedy możesz pisać, że lekcje są nudne.
Ja w szkole nudziłam się tylko wtedy, gdy miałam wszystkie zadania rozwiązane i nauczyciel nie chciał dać mi już kolejnego i musiałam czekać aż reszta skończy.
mialam dokladnie tak samo :P