
Dowiedziałam się,że ma mnie uczyć matematyki moja znienawidzona nauczycielka.
Nie znoszę jej,zresztą z wzajemnością. I cóż mam zrobić ? Nie jestem orłem z matmy ,jak się uweźmie to może mnie nie przepuścić. I jak tu ją ''ugłaskać '' bez lizania jej tyłka ?




Albo góra 2 razy ;P
:P
:*



