Moi Drodzy...
w tym temacie proszę umieszczać wszystkie relacje dotyczące matury...
i nie zakładać nowych tematów, bo zostaną zamknięte!
piszcie jak było?
co było?
oraz czy jesteście z siebie zadowoleni czy też nie
etc.
Powodzenia!!! przecież wszystko wiecie...
lista tematów
RELACJE Z MATURY PISEMNEJ strona 241 z 256
Zauważ jak wygląda takie zdawanie matury z polskiego... na ustny to pracę się kupi, a na pisemny ściągi przygotuje ;] Poza tym mimo zdania matury część i tak nie potrafi się tym językiem w sposób poprawny posługiwać ;]
Konto usunięte: na polskim uczysz się pisać list motywacyjny i CV, a to jest potrzebne, gdy składasz podanie o pracę :)
Mnie akurat nie uczono
Konto usunięte: Zauważ jak wygląda takie zdawanie matury z polskiego... na ustny to pracę się kupi, a na pisemny ściągi przygotuje ;] Poza tym mimo zdania matury część i tak nie potrafi się tym językiem w sposób poprawny posługiwać ;]
dobra, zgadzam się, co do matury ustnej.
natomiast, jeżeli brać pod uwagę pisanie ściąg na maturę pisemną to po pierwsze strasznie sprawdzają, czy czegoś maturzysta nie wnosi. jak miałam teraz próbną maturę z matmy- to pedagog mi próbowała wmówić, że w etui na okulary mam ściągi :/
mimo dziesięciokrotnego przeszukania upierała się nad tym.
wszystko Ci sprawdzą. nawet długopis na części pierwsze rozłożą, jeżeli nie będzie im coś się podobać
a poza tym pisząc ściągę- uczymy się w ten sposób materiału, bądź co bądź :)
mnie od pierwszej klasy gimnazjum uczono...
może to zależy od szkoły i od profilu, na który poszliśmy.?
nie wiem,. nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie ;)
Konto usunięte: natomiast, jeżeli brać pod uwagę pisanie ściąg na maturę pisemną to po pierwsze strasznie sprawdzają, czy czegoś maturzysta nie wnosi. jak miałam teraz próbną maturę z matmy- to pedagog mi próbowała wmówić, że w etui na okulary mam ściągi :/
u mnie nie sprawdzali xD
nie mają prawa Cię przeszukać
Chyba, że ktoś będzie robił ściągi metodą kopiuj - wklej i potem drukuj, nie czytając jej treści
A jeszcze co do obowiązkowej matury z matmy... każdy nauczyciel potwierdzi, że od kiedy matma przestała być obowiązkowa, to poziom w szkołach zaczął spadać ;]
Konto usunięte: mnie od pierwszej klasy gimnazjum uczono...
może to zależy od szkoły i od profilu, na który poszliśmy.?
nie wiem,. nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie ;)
Chociaż nie... przypomniało mi się, że w gimnazjum coś tam CV nas uczono... ale listu motywacyjnego sobie nie przypominam
u mnie sprawdzali tylko czy mamy standardowy kalkulator ;]
Konto usunięte: A jeszcze co do obowiązkowej matury z matmy... każdy nauczyciel potwierdzi, że od kiedy matma przestała być obowiązkowa, to poziom w szkołach zaczął spadać ;]
Potwierdzam
Konto usunięte: Chociaż nie... przypomniało mi się, że w gimnazjum coś tam CV nas uczono... ale listu motywacyjnego sobie nie przypominam
Ja nie miałam tego ani tego. 3 rok chodzę do humana i ani razu tego nie pisałam.
za dobrze Ci było w takim bądź razie
myślisz.?
Konto usunięte: Chyba, że ktoś będzie robił ściągi metodą kopiuj - wklej i potem drukuj, nie czytając jej treści
no w sumie to wtedy na pewno się nie nauczy
ale jeżeli ktoś pisze odręcznie to się nauczy :)
Konto usunięte: A jeszcze co do obowiązkowej matury z matmy... każdy nauczyciel potwierdzi, że od kiedy matma przestała być obowiązkowa, to poziom w szkołach zaczął spadać ;]
możliwe, że masz racje.
ale nam - humanistą, którzy nie wiążą przyszłości z matematyką, ani nie będą mieli elementów matematyki na studiach- niech podarują matmę, albo dadzą zadania na poziomie 2*2 ;)
Konto usunięte: Chociaż nie... przypomniało mi się, że w gimnazjum coś tam CV nas uczono... ale listu motywacyjnego sobie nie przypominam
i kto miał troszkę racji.?:D
w sumie też miałam to na podstawach przedsiębiorczości w 2 klasie Liceum, ale od pierwszej klasy gimnazjum polonistka nas tego uczyła
U mnie być może też na przedsiębiorczości było, ale mieliśmy z taką babką, której nikt nie słuchał więc nie jestem pewien xD
To u mnie w zeszłym roku na próbnej z matmy nikt się nie czepiał o kalkulator, a jak przyszła już majowa matura, to sobie kalkulatora nie wyciągnąłem :|
To zagadajcie polonistkę, niech zrobi jakąś lekcję o tym ;D Przynajmniej luz raz będzie ;p
Ogólnie u mnie w szkole źle nie było Współpraca co niektórym się udawała :D Ale to też od miejscówki zależało
Jeśli się nie mylę przeszukać mogą Cię w obecności policji ;D Ale pewny na 100% nie jestem ;p
A to fakt. Kiedyś miałem takiego nauczyciela, co jak przyłapał kogoś ze ściągą, a była zrobiona odręcznie i estetycznie, to nawet pozytywną ocenę mógł wpisać do dziennika. Ale raczej tylko ją zabierał bez konsekwencji.
Jak nam kiedyś babka od polskiego mówiła, że żeby się uczyć w tym technikum, to trzeba było mieć średnią 4,5 minimum... obecnie właściwie każdego przyjmują. Coś w tym jest.
Konto usunięte: ale nam - humanistą, którzy nie wiążą przyszłości z matematyką, ani nie będą mieli elementów matematyki na studiach- niech podarują matmę, albo dadzą zadania na poziomie 2*2 ;)
Ta próbna była na prawdę łatwa ;]
I mogę odwrócić kota ogonem i powiedzieć, że umysłom ścisłym też by mogli polski odpuszczać, skoro nie wiążą przyszłości z przedmiotami humanistycznymi
Kto ma rację, ten stawia kolację
Konto usunięte: Ogólnie u mnie w szkole źle nie było Współpraca co niektórym się udawała :D Ale to też od miejscówki zależało
a wy też mieliście poprzez losowanie numerka miejsce, gdzie będziecie siedzieć.?
Konto usunięte: eśli się nie mylę przeszukać mogą Cię w obecności policji ;D Ale pewny na 100% nie jestem ;p
głupoty pieprzy pedagog
Konto usunięte: A to fakt. Kiedyś miałem takiego nauczyciela, co jak przyłapał kogoś ze ściągą, a była zrobiona odręcznie i estetycznie, to nawet pozytywną ocenę mógł wpisać do dziennika. Ale raczej tylko ją zabierał bez konsekwencji.
u nas była fajna babka od fizyki :) uczyła nas w LO, w pierwszej i drugiej klasie- podczas kartkówki wychodziła, bo niby ktoś zadzwonił albo musi załatwić jakąś małą sprawę
i dobre oceny wtedy się w sumie sypały, jak ktoś umiał skorzystać z notatek w zeszycie lub z podręcznika.
Konto usunięte: Jak nam kiedyś babka od polskiego mówiła, że żeby się uczyć w tym technikum, to trzeba było mieć średnią 4,5 minimum... obecnie właściwie każdego przyjmują. Coś w tym jest.
punkty się raczej liczą, a nie średnia...?
Konto usunięte: Ta próbna była na prawdę łatwa ;]
I mogę odwrócić kota ogonem i powiedzieć, że umysłom ścisłym też by mogli polski odpuszczać, skoro nie wiążą przyszłości z przedmiotami humanistycznymi
uparty jesteś, wiesz.! ;)
nie obrażę się, jeżeli mi sprezentujesz kolację
Tak.
Najciekawiej to było na egzaminie zawodowym, bo tam to sobie co niektórzy wybierali miejsca. I tak się trafiło, że przyszedł koleś do swojego miejsca, a tam już inny siedzi. Na szczęście komisja tylko uśmiech, a koleś się przesiadł gdzie indziej xD
Dobra, przeczytałem to i owo i jest tak... nauczyciel może Cię prosić o pokazanie zawartości czegokolwiek, ale nie może robić tego samemu. Jeśli uczeń nie wyrazi zgody, to przeszukania może dokonać jedynie policja. ;]
Babka od fizyki była moją wychowawczynią - niefajna ;p
Konto usunięte: uczyła nas w LO, w pierwszej i drugiej klasie- podczas kartkówki wychodziła, bo niby ktoś zadzwonił albo musi załatwić jakąś małą sprawę
i dobre oceny wtedy się w sumie sypały, jak ktoś umiał skorzystać z notatek w zeszycie lub z podręcznika.
Czyli, że fajna, bo wychodziła podczas kartkówek? ;p
Ona mówiła gdzieś o latach 80. ;]
Wiem
Już zjadłem... spóźniłaś się
Konto usunięte: Tak.
Najciekawiej to było na egzaminie zawodowym, bo tam to sobie co niektórzy wybierali miejsca. I tak się trafiło, że przyszedł koleś do swojego miejsca, a tam już inny siedzi. Na szczęście komisja tylko uśmiech, a koleś się przesiadł gdzie indziej xD
ale u nas to kompletny cyrk z tym wyrabiają
Konto usunięte: Dobra, przeczytałem to i owo i jest tak... nauczyciel może Cię prosić o pokazanie zawartości czegokolwiek, ale nie może robić tego samemu. Jeśli uczeń nie wyrazi zgody, to przeszukania może dokonać jedynie policja. ;]
no OK. jak jej powiedziałam, że nie to ona mi z tekstem, czy ja chce się pożegnać z maturą nie tyle, co próbną, co potem prawdziwą.?
zgłupiałam.
są różne :)
podczas klasówek też ;)
nie przy każdej, ale parę razy wyszła
ale nie tylko dlatego, była spoko babką, umiała wyjaśnić :)
no dawno i nie prawda
aż za bardzo
bu. :(
poczekać było trzeba na mnie...;>
Współczuje ;]
Konto usunięte: no OK. jak jej powiedziałam, że nie to ona mi z tekstem, czy ja chce się pożegnać z maturą nie tyle, co próbną, co potem prawdziwą.?
zgłupiałam.
Ciekawe co ona ma do decydowania, kto może pisać maturę, a kto nie?
Ta moja to old school xD Przez 4 lata żadnej wycieczki nie mieliśmy
A no taki argument, to się rozumie ;p
Prawda prawda... ja zawsze prawdę mówię ;p
Nie no, chyba tak źle to jeszcze nie jest?
Trzeba było zarezerwować termin miesiąc wcześniej
pisz za mnie
wiesz, ona jest pedagog i ona wie wszystko o wszystkich ;)
my mieliśmy może dwie.?
a tak to nie jeździmy ani do kina, ani do teatru, ani na wystawę.
nic kompletnie.
;) miło ją wspominam :D
zakład.? ;>
tego to ja już Ci nie powiem
przecież ja mam zarezerwowane od zawsze, na zawsze
Ok xD Tylko ja się do matury nic nie nauczę ;p
Trzyma całą szkołę w swoich rękach? Taki szef wszystkich szefów?
Konto usunięte: my mieliśmy może dwie.?
a tak to nie jeździmy ani do kina, ani do teatru, ani na wystawę.
nic kompletnie.
My z księdzem raz się załapaliśmy do Lichenia i raz w klasie maturalnej do Częstochowy... z wychowawczynią to nigdzie. Ale z drugiej strony, kto by gdzieś z 30 chłopa pojechał na kilka dni?
Ja swojej w ogóle xD
O co? ;>
Ja jestem fajny i w ogóle, więc nie jest tak źle
U mnie coś takiego nie przechodzi Jestem zbyt pożądanym towarem na rynku
robisz na złość chyba w tym momencie.? ;>
a chja wafla, skąd mam wiedzieć.?
Konto usunięte: My z księdzem raz się załapaliśmy do Lichenia i raz w klasie maturalnej do Częstochowy... z wychowawczynią to nigdzie. Ale z drugiej strony, kto by gdzieś z 30 chłopa pojechał na kilka dni?
ja.
nie dziwię się.
o dużą pizze, colę (coca-colę.!!), i sałatki
polemizowałabym. :)
ale tylko ja miałam mieć prawo... ;>