filozofzadyche
filozofzadyche
  28 kwietnia 2009 (pierwszy post)

No to tak,czuję się trochę zawiedziony i zaniepokojony o przyszłość...
Otrzymałem ofertę(żadna obietnica),mieszkania razem z 4 dziwczętami.
Przed Wielkanocą,było mówione,że będę mieszkał ja i jeden kumpel z nimi
.Z kumplem,kontaktowała się jedna z nich podczas świąt,i to ona chyba dokonała wyboru,że to on ma zamieszkać a ja nie,z resztą sam nie wiem...
Po świętach okazało się,że tylko dla niego tam mają miejsce...
Ja,teraz muszę szukać sobie mieszkania z kumplami,którym póki co nie to w głowie,boję się ,że zostanę skazany na mieszkanie w akademiku :/,a z tych opinii które czytałem,to straszna sprawa mieszkać w takim miejscu...
1.Co sądzić,o dziewczynach ktore mnie z lekka wych ujały ?
Mieć,żal do nich wszystkich,czy tylko do tej która się z kumplem kontaktowała...
2.Jak nakłonić kumpli do szukania wspólnego mieszkania,co mam zrobić żeby zaczęli współpracować ?
3.Czy faktycznie,po ogłoszeniu wyników matur,(30 czerwca),może być za późno,na znalezienie mieszkania(stancji) dla 4- 5 osób ?(w Poznaniu)
4.Beczeć się mi chce,bo jedną,no może dwie z tych dziewczyn,bardzo lubiłem,2 pozostałe nieco mniej,mógłbym rzec ,że nawet pałałem lekką niechęcią w ich kierunku...liczyłem,że będe mógł mieć jeszcze styczność,z tymi dwiema,po zakończeniu szkoły...
Myliłem się,niestety...

SzejkiemJestem
SzejkiemJestem
  28 kwietnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: no bywają,również,miłe ,dobre,ciepłe starsze Panie

mam nadzieje że na taką trafię :lol:
filozofzadyche
filozofzadyche
  28 kwietnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: mam nadzieje że na taką trafię

życzę Ci tego
margotka
margotka
  28 kwietnia 2009

myśl o maturze, a nie o tym co będziesz robił po niej..bo twoje plany się moga pokrzyżować, jeśli słabo ci pojdzie i sie nigdzie nie dostaniesz...

Konto usunięte
Konto usunięte: 3.Czy faktycznie,po ogłoszeniu wyników matur,(30 czerwca),może być za późno,na znalezienie mieszkania(stancji) dla 4- 5 osób ?(w Poznaniu)


nie:]

akademiki wcale nie są straszne.. aż jestem ciekawa co za bzdur się naczytałes?:]

owszem jak dawno temu byłam na egzaminie wstępnym to jedna laska zabarykadowała całą łazienkę, bo wstydziła się wziąc prysznic... przypominam dla niewiedzących, ze sa koedukacyjne...

szejkiemjestem - pomarudzą, moze pokrzyczą i będą niezadowoleni, ale kiedyś musisz obciąc pępowinę i lepiej, jak zrobisz to teraz, a nie za 10 lat, kiedy nagle zaczną szukac ci żony:>
filozofzadyche
filozofzadyche
  28 kwietnia 2009
margotka
margotka: akademiki wcale nie są straszne.. aż jestem ciekawa co za bzdur się naczytałes?:]

wszędzie tak piszą...
że tam to tylko imprezy,wódka,zero spokoju i czasu naukę
margotka
margotka
  28 kwietnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: wszędzie tak piszą... że tam to tylko imprezy,wódka,zero spokoju i czasu naukę


znam osoby, które mają stypendium z PAN ... robią doktoraty... i całe studia w akademinku siedziały:)

stereotyp... wszystko zalezy na kogo trafisz... współlokator w mieszkaniu też może nie dawać Ci żyć..
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.