Hej.
Wiem ,że kiedyś już był takie temat ,ale niedługo testy więc trzeba go nieco odświeżyć :P
Pytanie do osób które w środę ,czwartek i piątek będą pisały testy:
-Uczycie się czy doszliście do wniosku ,że już jest za późno i nie ma po co powtarzać materiału?
-Którego testu boicie się najbardziej? humanistycznego ,matematyczno -przyrodniczego czy z języka obcego?
-Stresujecie się przed egzaminami czy macie to gdzieś?
-Ile punktów chcielibyście uzyskać żeby dostać się do wymarzonej szkoły? (Wiem ,że próg punktowy będzie określany dopiero za jakiś czas ,ale teraz też wiadomo mniej więcej od ilu punktów gdzie przyjmują)
Pytania do osób które mają te testy za sobą :
-Czy trudniejsze były egzaminy próbne czy te główne?
-Dało się ściągać?
Pytanie do wszystkich:
- Co mamy sobie przypomnieć na testy?
testy gimnazjalne. strona 1 z 4
Nie uczę się. Jak już pisałam w temacie niżej - szkoła, do której się wybieram przyjmuje od 70 pkt. Z ocen wyjdzie mi około 40 pkt, a z egzaminu tak mniej więcej 60. Więc mam pewność że mnie przyjmą i mogę sobie olać egzamin.
Z żadnego w sumie.
Mam gdzieś egzamin.
Wystarczyło by mi 80, ale jak już mówiłam, będę miała 100, no może troszkę więcej :P
Ja tam sobie nic nie przypominam, ale z tego co słyszałam to lektury, wzory mat i fiz, schematy prac pisemnych i pewnie wiele innych rzeczy, których do środy nie uda się przypomnieć.
powtarzałam przez wczesniejsze weekendy plus dodatkowe lekcje w szkole :)
dzisiaj rozwiąże sobie jakies testy, jutro powtorze lektury.
mat-przyr ponieważ nie bardzo rozumiem niektóre treści programu ;x
nie powinnam się stresować, aczkolwiek to robię ;p
hmm.. z tego co wiem do tej szkoły, do której ja chcę iść przyjmowali w tamtym roku od 170 pkt (?) ;]
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,bo wszystko stanie się niezrozumiałe...
aktualnie powtarzam najważniejsze rzeczy.
human O.O!
jeszcze nie, po wejściu do szkoły będzie gorzej. xD
jakieś 130. (bez angielskiego)
-Uczycie się czy doszliście do wniosku ,że już jest za późno i nie ma po co powtarzać materiału?
Teraz już nie, jakieś 4miesiące temu zaczęłam rozwiązywać testy.
-Którego testu boicie się najbardziej? humanistycznego ,matematyczno -przyrodniczego czy z języka obcego?
Humanistycznego
-Stresujecie się przed egzaminami czy macie to gdzieś?
Troszkę :)
-Ile punktów chcielibyście uzyskać żeby dostać się do wymarzonej szkoły? (Wiem ,że próg punktowy będzie określany dopiero za jakiś czas ,ale teraz też wiadomo mniej więcej od ilu punktów gdzie przyjmują)
Hmm, z egzaminu 85\100 a ogólnie około 160pkt.
u mnie to powtarzalismy sobie wszystko na lekcjach takich powtórkowych...a jak nie to w domu pare testów robiłam...najbardziej boje sie matematyki...(niestety)
eej Ty z Lublina jesteś
to Ci mogę nawet powiedzieć, o jaką szkołę mi chodzi ;)
Na Farbiarskiej, VII LO ;P
ja też... z humana chciałabym wyciągnąć jakieś 40 punktów a z matmy gdybym miała 20 to byłabym przeszczęśliwa...resztę punktów wyciągnę z ocen.
uu to widzę ,że jakaś fajna szkoła :D może pójdę tam jak mnie nie przyjmą do tej szkoły do której chce iść...bo właśnie z matmy jestem BARDZO cienka ;> więc gdybym tam poszło to do klasy humanistycznej ;]