wagary, wf strona 1 z 3

wiiitam!
co by tu wymyslic zeby jutro nie isc do szkoly, mam tylko 4 lekcje, ale na kazdej bede na pewno pytana, a niccc nie u miem, i nie piszcie prosze zeby sie nauczyc bo teraz to juz jest za pozno:( Co prawda ide jutro do lekaza, ale z moim problemem raczej mozna chodzic do szkoly chyba hehe :P

Co mozna powiedziec lekazowi zeby zalatwic sobie zwolnienie z gimnastyki: stawania na rekach, glowie i takie tam przewroty itp? po prostu tego nienawidze, wszystko mnie po tym boli :(

nie jest tak łatwo załatwić wiem bo sama załatwiam a choć mi sie dur słabo robi i w ogóle;/

inteligentna młodzieży, gdzie się podziewacie!

masz jeszcze całą noc przed sobą..


więc nie kombinuj i do szkoły wynocha...

A po cholerę coś wymyślać? Nie idź po prostu ^^



To nie idź tym bardziej ^^



To się naucz, co my jacyś geniusze jesteśmy by coś na to poradzić ?:P Super-pigułek ci nie wypisze coby ci wiedza sama do głowy wejść miała.



To jak idziesz do lekarza i prawdopodobnie nie będzie cię z tych 4 lekcji na 1 albo 2 to tym bardziej nie idź do szkoły i tak nic mądrego ci tam nie powiedzą. Poczytaj lepiej książki, po wdrążaj się w coś pożytecznego.



A kto powiedział że musisz coś lekarzowi nakręcać?:P Nakręć facetowi od W-F'u i tyle. Jeśli to miałoby nie zadziałać powiedz matce że cię boli coś tam i poproś o zwolnienie z W-F'u.



Nie zawsze robimy to co lubimy ^^

heh, dovbrze mowić, mama by to jakos przelknęla, ale tato niestety nie :( o on jutro w domu:P heh

dzięki Bogu są na świecie jeszcze rodzice, którzy dbają o edukację swoich dzieci...

idź sobie do kina. Czas ci minie

powiedz, że jesteś zbyt leniwa i chcesz być otyła na przyszłość.

albo niech sie wypcha i powie,że je w zaawansowanej ciązy

na pewno lekarz nie zauważy

lekarz tak ale nie wf-ista

albo idź... ale nie do szkoły tylko gdzies indziej...

Ja rok temu (tylko że to było w lato) zamiast do szkoły to chodziłam nad jezioro z moja paczka..

A idź ty babciu xd Jak się ma 2 lekcję to na ch**j iść w ogóle do szkoły? A po 2 trzy/czwarte wiedzy którą przyswajamy w szkole nie jest nam potrzebna w życiu nic a nic. Najlepiej by młodzi ludzie sami sobie decydowali czym chcą się zajmować w przyszłości i jedynie te przedmioty traktowali poważnie. Rozumiem że zaraz wyskoczycie wszyscy z argumentem że poglądy na świat się zmieniają i ludzie do 17 roku życia to po prostu nierozumne małpy które nie mogą nic podejmować same ;) Często również odczuwam ten pogląd u moich rodziców ale nie wtrącają się do mojego życia umysłowego dopóki widzą że w miarę trzymam to co zamierzałem trzymać. Po prostu daj do zrozumienia rodzicom że możesz sama podjąć decyzję i nie będzie ta decyzja nielogiczna i głupia. Się wie że trafiają się przypadki co wolą chlać całymi dniami i balować xd I wątpię czy rodzice jakoś dadzą radę na to wpłynąć. Jedyną radą jest wyprowadzka i do daleko od rodzinnego miasta i najlepiej na wkręcać coś dzieciakowi. Oops chyba za daleko odleciałem.



Powiedz tacie że masz tylko 2 lekcje z tego W-F i nie chcesz siedzieć na dwóch lekcjach a wolałabyś odrobić pracę domową na jutro z czegoś tam ;)

Noc długa.
Można się nauczyć. (:

Wiesz co.?
Miałam kilka lat zwolnienie z wf'u [choroba.]
Żałuję naprawdę.
Teraz ćwiczę i jestem naprawde zadowolona.
Nie każdy musi lubić wf , ale te 3 godziny ruchu tygodniowo to naprawdę mało. (:

Masz jeszcze całą noc przed sobą ;D możesz sie nauczyć ;]]