Czy warto zmienić szkołę...? strona 2 z 3
I nie ma szans, żebym na siłę próbowała z nimi rozmawiać bo nie ma o czym. Większość słucha rocka, porównują się z emo. To nie mój świat ;)
I moje pytanie: Czy opłaca się przepisać do innej szkoły? Minusy są takie, że będę musiała do niej dojeżdżać ok. pół godziny, no i zamiast WOS-u, (który jest mi potrzebny do rozszerzonej matury z tego przedmiotu) jest WOK.
Plusy takie, że mam tam znajomych.
Co wybrać?
no dokładnie to jest najgorsze tylko zależy jakich cwaniaków masz w klasie:)))xD bo ja niestety naciełam się na ludzi którzy po dzisiaj mnie drażnią
Właśnie. :) Mi się akurat udało. Może nie jestem w czołówce 'elity mózgów' ale jakoś daję radę. Okazali się tylko z pozoru tacy niedostępni i egoistyczni. Mają w sobie trochę z kujonów, ale potrafią nawet czasem pomóc w razie czego. Oczywiście fajnie jest jak masz dobrą atmosferę w klasie, bo aż chce się chodzić do szkoły, ale tak to już jest. :P
aż tacy straszni? :)
no dokładnie:))) strasznie są jak by to najprościej określić wiesz zarozumiali a niedostępni to mało powiedziane
@ focus5280
napisałam ci PW, chcę wiedzieć skąd mnie znasz.
Odpisz jeżeli możesz, bo bardzo mnie to ciekawi :D
Masz rację, muszę jakoś do tej matury dotrwać, ale z drugiej strony bardzo ciężko jest być w klasie w której nie ma się do kogo odezwać. Co rano mam doła jak mam wstawać do szkoły, ale coraz częściej mi się zdaje że to przez tą pogodę, niedługo wiosna i wakacje ;D
Jeżeli bardzo zależy Ci na nauce to zostań się w tej klasie. Przebolejesz jakoś.
A jeżeli naprawdę Ci jest źle i czujesz,że nie wytrzymasz,to przepisz się. Ja jednak zostałabym się w tej klasie, bo skoro Cię to
to nie powinnaś mieć problemu.
ja bym odrazu zmieniła szkołe noo to co że będziesz dojeżdzać będziesz szybciej wstawać :D a najważniejsi są przyjaciele i to dobrzy a nie jacyś skur...syny... sorki za słówka ale taka prawa jak się czujesz dobrze w towarzytwie to się lepeij uczysz masz po parcie mobilizacje i jest kreizolsko robisz to co lubisz znimi i jesteś sobą nie muisz się zachowywać tak jak inni emo itp bo to jest chore laska mówie ci zmień szkołe nie marnuj swojego cennego czasu i swojego życia w takiej budzie :* buzialki dla ciebie i pozdrawiam :P
Zgadzam się z dorcią ma 100% racje jak chodzisz do budy z osobami,które lubisz to nawet nauka lepiej idzie masz motywacje właśnie i nie marnuj swojego cennego czasu bo uwierz mi szkoda go:))))
Bla,bla. Ja miałam podobny problem. To była masakra,bo ja nie odzywałam się z nikim. Wszyscy byli do mnie wrogo nastawieni,nawet nauczyciele. No,miałam się przepisywać do innej klasy,ale w końcu przemogłam się i zostałam. No i po roku,w końcu ludzie się zmienili. I bardzo ciesze się,że nie przeniosłam się ;) Bo teraz wiem,że w innej klasie miała bym masakreee;)
hmm jasne 3 lata LO z największymi kujonami z którymi nie ma o czym gadać, którzy są denni jak flaki z olejem co jeden to większy frajer i każdy dzień każda minuta każda sekunda przebywania w ich towarzystwie jest jak istna męka siedzisz na lekcji jak burak jakiś wpatrujesz się w zegarek a gdy zadzwoni dzwonek i można iść do chaty jesteś najszczęśliwszą osobą na świecie...znam ten ból...ale to jej decyzja i ja bym tak dłużej nie trwała sorkez,ale to nie ma niestety najmniejszego sensu
Nie zmieniać.
Może warto zmienić najpierw siebie. Inni sobie radzą i jakoś nie muszę zmieniać.. poza tym nie trzeba utrzymywać znajomości ze wszystkimi...
Jasne dobrze Ci mówić a skoro tam nie ma komlpetnie z kim pogadać to co ma wobec tego robić dobra mina do złej gry i udawać,że niby jest zaje***** miłego powodzenia wobec tego życzę
A skąd wiesz, że gdzie indziej nie będzie podobnie ? Tak można w kółko..
Ja mam dość buntowniczy charakter, często się z wieloma osobami w klasie nie dogadywałem.. ale zawsze znajdowali się też "ogarnięci" ludzie.