Witam,
chciałbym spytać Was, czy stresujecie się w szkole?
jeśli tak,to dlaczego,na jakich przedmiotach i jakie są tego stresu objawy?
U mnie naprawdę było nieciekawie...bóle brzucha,nudności..a wszystko wywołane przez presję związaną ze szkołą...dużo tej nauki,nauczyciele niezbyt wyrozumiali a my tylko normalni ludzie jestesmy..
lista tematów
Stres - a szkoła,przedmioty szkolne itd. strona 1 z 3
ciekawe czym ??
spie na lekcji
ciekawi mnie co ty po szkole zrobisz, skoro szkola wywoluje u ciebie takie objawy to znalezienie pracy i utrzymanie sie w niej bedzie chyba graniczylo ze smiercia
Konto usunięte: ciekawi mnie co ty po szkole zrobisz, skoro szkola wywoluje u ciebie takie objawy to znalezienie pracy i utrzymanie sie w niej bedzie chyba graniczylo ze smiercia
wywołuje takie objawy,ponieważ się tym przejmuje,a to jest niezależne ode mnie
chciałbym się nie stresować i żyć na luzie tak jak niektórzy
w przeciwieństwie do niektórych nie olewam tego,tylko się naprawdę martwie kiedy nie jest ok.
Konto usunięte: radzilabym ci porozmawiac ze szkolnym psychologiem...
jeszcze sie wrzodow od stresu nabawisz...
nie wiem jak mam to potraktować
sami przyznajcie,że jak się boicie jakiegoś przedmiotu,z którego wam nie idzie,jest ciężko,a możnaby powiedzieć nawet,że fatalnie to się stresujecie przed nim i na nim?
no i ja tak mam z pewnym przedmiotem.
jezeli na zakonczenie mojej wypowiedzi nie uzylam zadnej emotki znaczy, ze na serio.
Konto usunięte: sami przyznajcie,że jak się boicie jakiegoś przedmiotu,z którego wam nie idzie,jest ciężko,a możnaby powiedzieć nawet,że fatalnie to się stresujecie przed nim i na nim?
nie mam tak...
a jaki to przedmiot??
czego Ty się boisz? Ocen? Nauczycieli?
Konto usunięte: sami przyznajcie,że jak się boicie jakiegoś przedmiotu,z którego wam nie idzie,jest ciężko,a możnaby powiedzieć nawet,że fatalnie to się stresujecie przed nim i na nim?
wystarczy się nauczyć i po strachu.
stresuje sie jak nie umiem i boje sie ze mnie wywołają do odpowiedzi...
poza tym racja ze nauczyciele niektoryz przesadzają. ładują w nas zadaniami jak uczylibyśmy się tylko ich przedmiotu.
najgorsze ze kazdy ma takie podejście a my kupe nauki ;/
jest to matematyka
przedmiot ktorego nigdy nie pojmowalem,pomimo tego ze kilkakrotnie bralem z nich korepetycje..dodam ze jestem humanista,i ze z innych przedmiotow nie mam takich problemow..
boje sie co bedzie potem
no ja sie z matmy nie naucze rozwiazywac zadan,niestety nie ogarniam tego tak szybko jak inni,ja znacznie bardziej wole uczyc sie czegos na pamiec,z innych przedmiotow radze sobie dorbze,tylko ta matma :/
zdazylem juz zlapac dwie 1