No więc na wstępie chcę powiedzieć, że jestem opalona na całym ciele równomiernie, ale problemem jest moja twarz. Opalałam ją tak jak resztę ciała, smarowałam filtrem/przyspieszaczem i wszystkim tym, co resztę. Mimo wszystko mam bladą twarz, a raczej mniej opaloną. Nie widać ogromnej różnicy między dekoltem i buzią, ale jest. Jedynie policzki trochę zaróżowione.
W ciągu ostatnich 3 dni próbowałam ryjek opalać, ale nadal nic.
W przyszłym tygodniu mam wesele, więc wypadałoby jako tako wyglądać, zwłaszcza, że dekolt i ramiona będą odsłonięte.
Co polecacie? Myślałam o chusteczkach opalających. Czy to dobry pomysł? A może lepiej nadal siedzieć twarzą do słońca dzień w dzień? ;>
Pozdrawiam.
lista tematów
opalenizna. strona 2 z 2
Jeśli puder brązujący na całą twarz, to nie błyszczący, może po prostu ciemniejszy puder ? Ja tak zrobiłam w zeszłym roku, wyszło dobrze. Ewentualnie samoopalacz do twarzy, ale to może być ryzykowne...
Chusteczek użyłam raz na nogi, wydawało mi się, że idealnie to wszystko zaaplikowałam, a wyszły masakryczne smugi :-/ Zraziłam się.