liszaj. strona 1 | Fotka.com

Posty: 2670 (po ~144 znaków)
Reputacja: 0 | Bluzgometr^TM: 13

gagulina

17 sierpnia 2011 (pierwszy post)

Pamiętacie co pisałam o tej rance od całowania? Byłam u lekarza i niestety Pani doktor stwierdziła, że to liszaj! Dziś mija 3 dzień od kiedy noszę to paskudztwo, jest trochę lepiej. Do tego mam anginę. Świetne zakończenie wakacji...

Pytania:
-mieliście liszaje?
-jak długo to się utrzymuje?
-czym smarowaliście?
-znika w zupełności czy pozostaje po tym jakiś ślad?

AvantQueTuDis

17 sierpnia 2011

Nie miałam styczności, ale wydaje mi się, że jak się pozbędziesz, to nie powinno być po nim śladu :)

pijana

17 sierpnia 2011

gagulina: -mieliście liszaje?

Na szczęście nie. W ogóle liszaj mi się kojarzył tylko z wysypką po polizaniu przez zwierzę, ile to się można nauczyć na forum :ziober2:

Posty: 2670 (po ~144 znaków)
Reputacja: 0 | Bluzgometr^TM: 13

gagulina

17 sierpnia 2011

troszeczkę sobie poczytałam i wcale nie nazywa się to liszaj tylko liszajec.

Konto usunięte: Do innych współistniejących czynników zwiększających ryzyko zakażenia liszajcem należą: wrażliwość skóry na ocieranie, środki chemiczne i słońce, osłabienie odporności organizmu wskutek zmęczenia, niedożywienia lub choroby, zwłaszcza cukrzycy lub białaczki, spadek odporności w wyniku leczenia steroidami i lekami przeciwnowotworowymi, niedostateczna higiena i przebywanie w zatłoczonych, pozbawionych urządzeń sanitarnych pomieszczeniach, szczególnie w wilgotnym i ciepłym klimacie. W większości przypadków zakażenia liszajcowe są łagodne i łatwe do wyleczenia.

AvantQueTuDis

17 sierpnia 2011

Konto usunięte: W ogóle liszaj mi się kojarzył tylko z wysypką po polizaniu przez zwierzę, ile to się można nauczyć na forum

Mi również.
babcia mnie zawsze straszyła, jak byłam mała, żebym nie dawała się lizać psu po buzi, bo dostaje liszaja :ninja:

AvantQueTuDis

17 sierpnia 2011

gagulina: troszeczkę sobie poczytałam i wcale nie nazywa się to liszaj tylko liszajec.

No widzisz, łatwe do wyleczenia :)

Brakuje w przyczynach, że facet może załatwić :ziober2:

Posty: 2670 (po ~144 znaków)
Reputacja: 0 | Bluzgometr^TM: 13

gagulina

17 sierpnia 2011

Konto usunięte:

ale jest wrażliwość skóry na ocieranie! :crylol:

AvantQueTuDis

17 sierpnia 2011

Konto usunięte: dostaje

dostane *

gagulina: ale jest wrażliwość skóry na ocieranie!

Trzeba było się nie trzeć jakbyś krzemieniem była i chciała ogień rozpalić :crylol:

Posty: 2670 (po ~144 znaków)
Reputacja: 0 | Bluzgometr^TM: 13

gagulina

17 sierpnia 2011

Konto usunięte: Trzeba było się nie trzeć jakbyś krzemieniem była i chciała ogień rozpalić

Już nie będę! Koniec z całowaniem, wolę mieć buźkę zdrową! Albo niech się skubaniec goli, jak będzie miał twarz glądka jak pupcia niemowlaka to pogadamy :mrgreen:

iffy

17 sierpnia 2011

nigdy nie miałam, ale moja przyjaciółka ma dość często, podobno jak raz się zrobi, to lubi wracać, ale ile w tym prawdy - nie wiem.

gagulina: Do tego mam anginę.

ja też.

AvantQueTuDis

17 sierpnia 2011

gagulina: Już nie będę! Koniec z całowaniem

Oczywiście, ehe :mrgreen:

gagulina: Albo niech się skubaniec goli, jak będzie miał twarz glądka jak pupcia niemowlaka to pogadamy

Zawsze jakieś wyjście :mrgreen:

Btw. co Ci zaleciła? :)
Możesz smarować sobie tą maścią z wit. A? :)

Posty: 2670 (po ~144 znaków)
Reputacja: 0 | Bluzgometr^TM: 13

gagulina

17 sierpnia 2011

Konto usunięte: ja też.

Przybij pionę! :lol2:

Konto usunięte: Btw. co Ci zaleciła? :) Możesz smarować sobie tą maścią z wit. A? :)

Nie o maści nic nie mówiła, ale przepisała Baneocin i Neomycinum. Jak na razie działa :)

iffy

17 sierpnia 2011

gagulina: Przybij pionę!

siedzę cały dzień i pytam sama siebie HOW LAME IS THAT?
chorować w środku lata. :nie:

Posty: 2670 (po ~144 znaków)
Reputacja: 0 | Bluzgometr^TM: 13

gagulina

17 sierpnia 2011

Konto usunięte: siedzę cały dzień i pytam sama siebie HOW LAME IS THAT? chorować w środku lata.

Mam to samo! Gardło boli mnie tak, że nie mogę przełknąć śliny... a o jedzeniu już nie wspominam. Biorę antybiotyk i tylko psikam i ciućkam różne specyfiki, które mało co dają!

AvantQueTuDis

17 sierpnia 2011

gagulina: Neomycinum

Używałam kiedyś, bodajże na jęczmień z tego co pamiętam :)

liszaj. strona 1 z 3