Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 145 z 1977
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jak byłam mała to pamiętam jedynie, że dostałam wysypki od keczupu, najwięcej na rękach, bo jadłam keczup do każdego dania i butelka znikała w 2-3 dni :D A teraz to nie wiem, bo już nie jem :D Wolę pomidory :D
Ludzie mówią, weź się lecz się, sam się weź się, lecz się, kur.wa, co jeden lepszy ekspert.
naaats: Jak byłam mała to pamiętam jedynie, że dostałam wysypki od keczupu, najwięcej na rękach, bo jadłam keczup do każdego dania i butelka znikała w 2-3 dni :D A teraz to nie wiem, bo już nie jem :D Wolę pomidory :D
dobra bylas
moj maly tez ma faze na wcinanie kechupu, jak moja mama robi frytki (bo ja nie robie i mu nie daje, wole go zdrowo zywic, ale wiadomo, babcia to babcia) to mu daje je na telerzyku z kechupem, on bierze jedna frytke i ta jedna frytka wyjada caly kechup, bierze kechup, zeby ktos mu jeszcze troche dal, wyjada, znowu chce kechupu, wyjada i tak zostawia talerz z frytkami
Konto usunięte: moj maly tez ma faze na wcinanie kechupu, jak moja mama robi frytki (bo ja nie robie i mu nie daje, wole go zdrowo zywic, ale wiadomo, babcia to babcia) to mu daje je na telerzyku z kechupem, on bierze jedna frytke i ta jedna frytka wyjada caly kechup, bierze kechup, zeby ktos mu jeszcze troche dal, wyjada, znowu chce kechupu, wyjada i tak zostawia talerz z frytkami
Dzieci mają różne odchyły od normy
Ja za to jak byłam mała to wyjadałam ten proszek, zabielacz do kawy :P
I kiedyś wzięłam łyżeczke, paczuszkę i poszłam jeść..
.. pod stół :P
Tak starałam się po cichu jeść i nie szeleścić, że sobie włosy posklejałam tym proszkiem i zamiast poczekać aż mama wróci i dać do umycia, to wzięłam nożyczki i obcięłam to co było posklejane
Konto usunięte: Dzieci mają różne odchyły od normy
Ja za to jak byłam mała to wyjadałam ten proszek, zabielacz do kawy :P
I kiedyś wzięłam łyżeczke, paczuszkę i poszłam jeść..
.. pod stół :P
Tak starałam się po cichu jeść i nie szeleścić, że sobie włosy posklejałam tym proszkiem i zamiast poczekać aż mama wróci i dać do umycia, to wzięłam nożyczki i obcięłam to co było posklejane
dobra bylas
moja siostra jadla ziemie z doniczek
ja gumy do żucia połykałam
a propos:
http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201106/1306888350_by_kuba9215_500.jpg