Rosemarie
Rosemarie
  2 kwietnia 2011 (pierwszy post)

Mam bluzkę podobną do tej:

i chciałabym ją ubrać na test gimnazjalny (nie krzyczcie, że jestem małolatką :and:) ale zastanawiam się, czy lepsza byłaby do niej prosta spódnica, czy spodenki z wysokim stanem, czy też lepiej po prostu zwykłe, proste spodnie? A może coś innego?
To już za tydzień, jestem rozdarta, bo wszystko praktycznie mi by się podobało, koleżanki tylko patrzą na to, żeby samemu wyglądać dobrze, więc zwracam się z prośbą o propozycje do was. Z góry dzięki!

Sensi
Sensi
  4 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: i chciałabym ją ubrać na test gimnazjalny
Mowy nie ma! Szkoła to nie wybieg, żeby się stroić. Biała bluzka i do tego granatowa (czarna) spódnica. Chyba, że wolisz spodnie. To czarne spodnie, ale nie rurki! To jest egzamin. I do tego buty an obcasie, ale nie za wysokim. Bo Ty masz mieć wiedzę, żeby zdać, a nie wygląd.
Taka bluzka z rurkami to raczej na co dzień.
Pisze Ci to, bo mam już kilka egzaminów za sobą. W podstawówce, gimnazjum i liceum. I pierwsza sesja za mną.

Konto usunięte
Konto usunięte: dopiero na studiach łatwiej się zdaje egzaminy w spódnicy i cyckami na wierzchu.
No nie u mnie. Miałam egzamin z historii administracji (ustny!) i biust na wierzchu = oblanie. Kilka tak kobiet załatwił facet na egzaminie. I nie tylko u nas, ale poprzednie roczniki miały tak samo.
agoosiaaa
agoosiaaa
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: Mowy nie ma! Szkoła to nie wybieg, żeby się stroić. Biała bluzka i do tego granatowa (czarna) spódnica. Chyba, że wolisz spodnie. To czarne spodnie, ale nie rurki! To jest egzamin. I do tego buty an obcasie, ale nie za wysokim.


Sensi
Sensi: Bo Ty masz mieć wiedzę, żeby zdać, a nie wygląd.

no to troche sobie przeczysz.
Sensi
Sensi
  4 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: no to troche sobie przeczysz.
Chodzi o buty? Ma być skromnie. To miałam na myśli.
agoosiaaa
agoosiaaa
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: Chodzi o buty? Ma być skromnie. To miałam na myśli.

nie, nie, chodzi mi o to, ze jezeli wyglad nie jest wazny, to co za roznica jak bedzie wygladac, przeciez o wiedze chodzi :jezyk2:
Sensi
Sensi
  4 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: nie, nie, chodzi mi o to, ze jezeli wyglad nie jest wazny, to co za roznica jak bedzie wygladac, przeciez o wiedze chodzi
Ale ma się ubrać stosownie do sytuacji.
agoosiaaa
agoosiaaa
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: Ale ma się ubrać stosownie do sytuacji.

to nie matura :)
pijana
pijana
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: Ale ma się ubrać stosownie do sytuacji.

Ją strofujesz, a sama się chwalisz gołymi cyckami na egzaminie.
Sensi
Sensi
  4 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ją strofujesz, a sama się chwalisz gołymi cyckami na egzaminie.
Niestety nie. U nas tak dobrze nie ma. Nigdy nie poszłam na egzamin 'z cyckami na wierzchu', bo by mnie wywalili z egzaminu. Ba, nawet bym na niego nie weszła.

Konto usunięte
Konto usunięte: to nie matura :)
Ale egzamin.
pijana
pijana
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: Niestety nie. U nas tak dobrze nie ma. Nigdy nie poszłam na egzamin 'z cyckami na wierzchu', bo by mnie wywalili z egzaminu. Ba, nawet bym na niego nie weszła.

A, no to wybacz - zrozumiałam, że Ty też chciałaś tak zdać :P
Sensi
Sensi
  4 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: A, no to wybacz - zrozumiałam, że Ty też chciałaś tak zdać :P
Ja akurat jestem zwolennikiem prostoty na egzaminie. Jakiś łańcuszek, ale skromny, tak samo kolczyki. Coś skromnego, nie rzucającego się w oczy, jeśli chodzi o biżuterię. Poza tym, ja nie mam takiego biustu, żeby nim świecić przed wykładowcą. :D
mmaryjka
mmaryjka
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: Miałam egzamin z historii administracji (ustny!) i biust na wierzchu = oblanie.

na politechnice bez problemu u 50% wykładowców kobiety mają łatwiej. studiując na pw ani razu nie założyłam galowego ubranka i jakoś przeżyłam.
teraz na wum-ie tylko na jeden egzamin się ubrałam na galowo bo pani doktor dodaje punkt do egzaminu:]
Sensi
Sensi
  4 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: na politechnice bez problemu u 50% wykładowców kobiety mają łatwiej. studiując na pw ani razu nie założyłam galowego ubranka i jakoś przeżyłam. teraz na wum-ie tylko na jeden egzamin się ubrałam na galowo bo pani doktor dodaje punkt do egzaminu:]
A co Ty studiujesz na tejże politechnice? Z czystej ciekawości się pytam.
Możliwe, że też zależy od szkoły, bo nam nawet rozporządzenia wysłali na maile oraz jest regulamin przeprowadzania egzaminu naszych wirtualnych indeksach.
mmaryjka
mmaryjka
  4 kwietnia 2011
Sensi
Sensi: A co Ty studiujesz na tejże politechnice?

aktualnie już nic.

Sensi
Sensi: Możliwe, że też zależy od szkoły, bo nam nawet rozporządzenia wysłali na maile oraz jest regulamin przeprowadzania egzaminu naszych wirtualnych indeksach.

chwała, że zarówno na politechnice warszawskiej jak i na moim obecnym uniwersytecie studentów traktuje się jak dorosłych ludzi, a nie jak bandę idiotów po gimnazjum wysyłając im wytyczne odnośnie ciuszków.
koniec offka, bo to nie temat o tym:].
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.