Vittorie922
Vittorie922
  22 stycznia 2011 (pierwszy post)

witajcie moi drodzy.
trochę mnie tu nie było więc zastanawiam się czy ten temat mogę tu jeszcze umieścić.
Mam do was pytanie, używał ktoś z was może NiQuitinu podczas rzucania palenia ?
Jak dał on wam efekty ?
Ja dzisiaj przykleiłam pierwszy plaster, czuje się cholernie słabo i boli mnie ręka, też tak mieliście ? zastanawia mnie to bo nie wiem czy to normalne czy jestem nadwrażliwa na którykolwiek składnik.
Pozdrawiam i z góry przepraszam jeśli ten temat trafił na niewłaściwy dział.
V.

angelika28071991
angelika28071991
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: używał ktoś z was może NiQuitinu podczas rzucania palenia ?

tak. G... daje:mrgreen:

Konto usunięte
Konto usunięte: Ja dzisiaj przykleiłam pierwszy plaster, czuje się cholernie słabo i boli mnie ręka, też tak mieliście ?

tak.. na początku... później go już nie czułam. Przyklejałam plaster i odpalałam papierosa:tak:
angelika28071991
angelika28071991
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: (wychodzę za mąż we wrześniu)

masz 19 lat... nie szkoda Ci młodości? Długo jesteś z narzeczonym?
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: masz 19 lat... nie szkoda Ci młodości? Długo jesteś z narzeczonym?

20 :-) poprawka (mam złą datę wpisaną, ale nie da się zmienić nie wiem dlaczego)

Długo (jak dla mnie), w maju będzie 3 lata, ślub we wrześniu więc będziemy razem prawie 3,5 roku. A co ma w ogóle ślub do młodości? Jak wyjdę za mąż to będe już stara? :zonk: Ślub mi młodości nie odbierze, a mój mężuś lubi imprezować i nie trzyma mnie na łańcuchu w domu :-) Nie czuję potrzeby umawiania się na randkę codziennie z innym facetem czy poznawanie kogoś na dyskotekach. Wychodzimy w soboty, tu do znajomych, na kręgle, bilard, na dyskotekę, w tygodniu często wieczorem wychodzimy NA RANDKĘ do restauracji czy do kawiarni, do kina, nie jestem znudzona ani nic takiego, w moim przypadku ślub niczego nie zmienia. No a reszta.. Życie, praca, dom, praca, dom... Jak każdy czy jest po ślubie czy nie :-)
Fieska
Fieska
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: 20 :-) poprawka (mam złą datę wpisaną, ale nie da się zmienić nie wiem dlaczego) Długo (jak dla mnie), w maju będzie 3 lata, ślub we wrześniu więc będziemy razem prawie 3,5 roku. A co ma w ogóle ślub do młodości? Jak wyjdę za mąż to będe już stara? Ślub mi młodości nie odbierze, a mój mężuś lubi imprezować i nie trzyma mnie na łańcuchu w domu :-) Nie czuję potrzeby umawiania się na randkę codziennie z innym facetem czy poznawanie kogoś na dyskotekach. Wychodzimy w soboty, tu do znajomych, na kręgle, bilard, na dyskotekę, w tygodniu często wieczorem wychodzimy NA RANDKĘ do restauracji czy do kawiarni, do kina, nie jestem znudzona ani nic takiego, w moim przypadku ślub niczego nie zmienia. No a reszta.. Życie, praca, dom, praca, dom... Jak każdy czy jest po ślubie czy nie :-)


A kiedyś tam w innym temacie pisałaś coś o 22 :woot:
QBedeTwymAniolemQ
QBedeTwymAniolemQ
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte:

mój tata gumy żuł to stwierdził że jeszcze bardziej mu się palić chce ;d
ja nie mam takiego problemu . mogę palić x czasu powiem sobie " dość " i w ogóle mnie nie ciągnie.
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: A kiedyś tam w innym temacie pisałaś coś o 22

Pisałam, że JUŻ PRAWIE 21 :-) a nie że 22 ;P
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: a nie że 22

a jeśli napisałam, że mam 22 to musiała to być tzw literówka podczas pisania szybko, bo jak widać 2 i 1 są obok siebie, i może zamiast 21 kliknęłam 22, nie twierdzę, że nie mogło tak być, ale wątpie :-)
Fieska
Fieska
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: w wieku 20 lat zaczela za mna chodzic wizja rudosci, i tak wstrzymywalam sie do 22 roku


Więc wychodzi, że w tym roku skończysz 23 ?
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Więc wychodzi, że w tym roku skończysz 23 ?

To nie jest mój post :woot: to jest post dziewczyny z forum na wizazu, który wkleiłam dla przykładu.
AdRianoXX
AdRianoXX
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: popielniczkę z napisem w środku: nie pal wiele tylko zbieraj na wesele

popielniczka ciekawa jest :D

a co do tematu to od kumpla bracik rzucał palenie z tymi plastrami i troche kasy na to wydał ale nie pali już ponad rok więc wyszedł do przodu i na $$$ i na zdrowiu ;))
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Mogłabym się bardziej rozpisać ja osobiście nie jestem za tępymi fryzjerkami i przyjmowaniem takich do pracy, potem ludzie na forach proszą o pomoc: dziewczyny, pomocy opisz wam pokrotce moja historie kiedys mialam piekne mocne, grube i geste wlosy..kiedys powoli zaczelam sie pasemkowac, co wygladalo bardzo ok i nie mialam zadnych problemow w wieku 20 lat zaczela za mna chodzic wizja rudosci, i tak wstrzymywalam sie do 22 roku no ale nadszedl ten dzien i przemalowalam je profesjonalnie u fryzjera, wyszly cudownie- taki lekki rudy wpadajacy w miod, karmel.. no ale z racji posaidania po nimi rozjasninaych pasemek, kolor szybko sie wyplukal.. wiec kolezanka pomalowala mi na rudo...mialo byc rudo a wyszlo czerwono, to bylo jakos 1,5 mca po akcji "karmel" szybko pojawily sie odrosty, wiec zostaly pomalowane, wygladalam strasznie, wiec postanowilam wrocic do blondu..doradzono mi dekoloryzacje zrobilam ją okolo marca/kwietnia, zrobiono mi to mega nieprofesjonalnie, samym rozjaśniaczem, wygladalam jak jajecznica, przerazilam sie powiedzialam, a raczej stanowczo pow, ze maja to naprawic, wiec nalozyly farbe..ktora oczywisice nic nie wziela, a ja zaplaciwszy 150 zl wyszlam do domu z ciągnącym kurczakiem na głowie 2 dni tak chodziłam, po czym poszlam do narpawde profesjonalnego fryzjera, ktory skasowal 240 ale mialam piekny cielu odcein blondu na glowie.. niestesty kolor stracil blask i kolor po okol o1,5 mca i w czerwcu pomalowala mi owa kolezanka na kolory rossanowskie garnierowe na blond, wyszedl calkiem ok. z racji tego, ze chcialam miec piekne wlosy, tak jak kiedys, w okolicach pocatku lipca poszlam na pasemka...boze włosy byly jak guma..ale kupilam maski, itepe itede i kurowalam je.. pod koniec sierpnia postanowilam przyciemni je do mojego naturalnego koloru, bez malowania odrostów i tak zylam sobie do dzis, odrost miał jakies 12 cm..lecz ja stwierdzialam ze czas przywrocic je do blonuposzlam do "poleconej" fryzjerki i zaczelo siep pow, ze chcialabym blond pasujacy do mojej karnacji (bledzioch) nie ma mowy o zadnych zoltych kłakach. pani dobrze dobrze ze zroimy sama farba, bez roswietlacza i siedzialam tak sobie 1h z tą farba, w trakcie Pani fryzjerka zjadal obiad i obciela 5 facetów, przerazilam sie, zwrocilam jej uwage, na co ona ze z ta farba to mozna siedziec i godzine, ja siedzialam 1,5 zmyla..wysuszylao matko! kurczak! powiedzialam, prawie ze lzami w oczach ze ta knie mzoe byc ze mial byc pienky blond a jest jajecznica na co ona ze ona myslala ze to ma byc cieplu blond i ze ona nalozy jescze jedna farbe..nalozyla jakis karmelek i po krótce, wyszedl karmelek a raczej sraczka.. wyszlam z portfelem uszczuplonym o 100 zl i pognalam do salonu loreala- najprofesjonalnijszego w naszej miejsowisci, z błaganiem ratowania mnie i moich wlosow, panie uspkoily po czym poszly konsultowac co z tym zrobic, ja wypilam pyszna kawe, troche sie uspokowilam i czekalam, z racji tego, ze bylam kiedys ich klientka, wszyskie moje kolory mialy zapisane w komputerze, kolor praktycznie dobrany. Pani fryzjerka pow. ze najlepiej bedzie jezeli pojade do domu i sporobuje otowrzyc luske wlosa, tzn umyc je okolo 2 razy i starac sie je przetluscici zeby miec bariere ochronna wlosa i tak jestm umowiona na pon, zeby ratowac moj kolorjuz teraz wiem ze nigdy wiecej nie bede oszczedzalam na fryzjerze


Konto usunięte
Konto usunięte: Więc wychodzi, że w tym roku skończysz 23 ?

Chyba nie zrozumiałaś postu, wkleiłam post dziewczyny z innego forum na temat jej przygody z fryzjerami :-) czytaj uważnie bo potem wychodzą krzywe akcje.
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011

Doszukiwać cudzych błędów - to pierwsza, ale żeby przeprosić za swój to ostatnia :woot:

Fieska
Fieska
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Doszukiwać cudzych błędów - to pierwsza, ale żeby przeprosić za swój to ostatnia


Och... tak bardzo mi przykro Wybacz mi wielka pani moje błędy i winy.
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Och... tak bardzo mi przykro Wybacz mi wielka pani moje błędy i winy.

Szczerze mi na tym aż tak bardzo nie zależy, to świadczy o Tobie, że kolejny raz zwracasz mi uwagę i 'zarzucasz' kłamstwo etc. przez Twoje niedoczytanie / niedopatrzenie. ;-) Tak samo było z tematem o podkładach, musiałam wkleić Ci cały mój post z wyszczególnieniem bo musiałam się bronić i pokazać, że znowu nie doczytałaś. :and:

przypominam, że chodziło o podkład matujący, pisałam, że mam bardzo tłustą skórę i zazwyczaj matuję ją kilka razy w ciągu dnia i dokładam pudru sypkiego, że używam podkładu Soraya i że po nim nie muszę tak często matowić twarzy w ciągu dnia a czasem wcale, Ty nie doczytałaś do końca i zarzuciłaś, że zachwycam się podkładem a potem piszę, że muszę skórę matowić kilka razy.

To ja już nie wiem o co Ci chodzi :-)
machu221
machu221
  23 stycznia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte:


Konto usunięte
Konto usunięte:


hahaha jaka wojna :D:D
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.