Czy akceptujesz siebie? strona 2 z 4

Jesteś w sklepie przeglądasz się w przymierzalni, czy tez w lustrach na sklepie wydaj ci się, że wyglądasz tragicznie. Masz z tego powodu później doła? Chcesz jak najszybciej uciec z tego sklepu? Czy takie sytuacje w ogóle nie mają miejsca, akceptujesz siebie taką jaką jesteś zawsze!?

Gdy się szykujesz na jakiejś wyjście w świetle w swojej łazience wyglądasz doskonale, a przy innym zaś widać twoje niedoskonałości. Macie tak?

Jak to jest z wami? ;)

no i wypowiedz slowo "nagosc" w jakiejkolwiek formie i oto zjawi sie niczym Gin z butelki mistrz patelni

Cicho bo będę opowiadał, że masz obwisłe cycki

Ja wchodzę biorę, płacę i wychodzę.
Moje kupowanie trwa 5 minut.

Na wieszakach wcale ładnie nie leży :/ Takie chude rączki i nóżki jak patyki wystające z ubrania wyglądają paskudnie.
Z resztą, nawet jak coś leży dobrze, to kolor może się gryźć z typem urody ;)

Jak przymierzam ubrania to raczej nie mam problemu z rozmiarem (poza koszulami i sukienkami) :)


W łazience mam przyciemniane lustro, także zawsze wyglądam olśniewająco
Najgorzej przy jarzeniówkach... Ale w sumie nie jest chyba tak źle ;p

Akceptuję i raczej nie zdarzyło mi się mieć doła przez wygląd bo podobam się sobie mam bardzo wysoką samoocenę czasami może i aż za bardzo


Chyba zawsze tak jest że przy jednym świetle wygląda się lepiej a przy drugim gorzej. Ja akurat mam właśnie na odwrót bo światło w mojej łazience odkrywa i uwydatnia wszystkie możliwe niedoskonałości ;P

Cały czas wydaje mi się że jestem chudy a ważę 90kg

a mi się właśnie wydaje że te lustra w sklepach są inne. bo w nich zawsze wyglądam tak że mi się podoba a w domu to juz nie koniecznie ;D


ostatnio wydaje mi sie ze z dnia na dzień mam coraz większe cycki:woot:


maluje się w pokoju i staram się robić to w świetle dziennym. no ale niespodzianki się zdarzają

nie jest to prawda, wiec mozesz opowiadac



mi sie wydaje, ze lezy. po to modelki sa wieszakowate, by ladnie prezentowac ciuchy.
wiem po sobie, ja musze miec wszystko dopasowane, w innym przypadku wygladam jak ciezarna
w sensie cycki mam duze i dupe. talie mam szczupla i brzuch plaski, wiec jak zaloze cos luznego to automatycznie wydaje sie ze nie mam wciec i jestem kwadratem
w klasycznych ciuchach podejrzewam ze wygladam o wiele lepiej od chudych lasek - spodniczki, sukienki, spodnie. ale w tych obecnie modnych workowych gownach wyjsc bym nie mogla

Nie raz światła w przymierzalniach są tragiczne, że nawet Adrianna Lima by wyglądała nieciekawie


Doła nie mam ale mnie to trochę denerwuje ;)


Akceptuje siebie. Ale są dni lepsze i gorsze :)


Światło zawsze ma duży wpływ na wygląd - w jednym wygląda się super a w innym już mniej. Każdy tak chyba ma :)

Nigdy tak mi się nie wydaje



Mam problem z wypryskami i uczuleniem. Wypryski; pryszcze; już pojawiają się sporadycznie, ale uczulenie daje mi popalić czekam na wizytę u alergologa ale chyba pójdę prywatnie, narazie leczę je preparatami sterydowymi od dermatologa, ale pojawiają się mocno swędzące bąble, coś takiego jak solidne ukąszenie komara, swędzi mnie do tego stopnia że zawsze to rozdrapię i robi się brzydki napuchnięty bąbel, często mam tak na dolnej części twwarzy, na policzkach ale tak na dole, nigdy na czole, nosie oczach itp, nogi mam całe obsypane i ręce. W domu jak to zamaskuję to wygląda dobrze ale czasem jak jest inne światło to widać po prostu takie uwypuklenie. Ale mam długie włosy i akurat 'nachodzą' mi na te części twarzy, że nie widać tego tak mocno...


Kiedyś (jakieś 1,5 roku temu) ważyłam 48/49 kg przy wzroście 168, byłam super szczupła, ani grama tłuszczu, ale miałam lekką anemię i 7 kg niedowagi bo powinnam ważyć 55 kg. Lekarze i wszyscy mówili, że muszę przytyć. Teraz ważę 53/54 kg i czuję się pomału jak pasztet nie jestem jakaś tłusta ale ogólnie taka inna, nie taka koścista tylko bardziej zaokrąglona. Aktualnie się odchudzam :-)

Aha, dzisiaj jak kupowałam sukienkę to tylko pomyślałam, że muszę schudnąć, ale nic takiego, że wyglądam tragicznie i że nie umiem na siebie patrzeć.
A sukienkę mam taką, fajna? (sory za wbicie w temacie) bo nie byłam przekonana, btw wkurzyłam się bo na allegro są po 60 zł a ja w Gliwickim Centrum Handlowym dałam 98 zł

Wyglądam tragicznie tylko czasem rano, z potarganymi włosami i niedokładnie zmytym makijażem :F Poza tym nigdy nie mam takich odczuć. Co do światła to wiadomo, że każdy najlepiej wygląda w ciepłym świetle, świeczki etc., a najgorzej w jarzeniowym, ale jakoś mnie to nie dołuje, ani nawet za bardzo nie interesuje.

Wyglądam fantastycznie!


Mamy tak ale się kochamy :D

Ale wiesz jakbym tym profila Ci zareklamował
zwisku Ty