Konto usunięte: ale chyba mylicie pojęcia. podkreślone brwi to nie znaczy od razu namalowane/domalowane
wiem, że to nie to samo, ale dla mnie to prawie to samo. może jestem ograniczona, nie jestem kosmetyczką, nie znam się na makijażach, ale malowanie brwi jakkolwiek to dla mnie lekka przesada. o brwi można zadbać inaczej, wystarczy je dobrze wyregulować. możliwe, że moja odraza do malowania brwi bierze się z widoku dziewczyn na ulicy, które mają czarną kreskę w miejscu swoich naturalnych brwi i to mnie obrzydza, bo inaczej tego nie umiem nazwać
Konto usunięte: ja sobie nie wyobrażam, że ktoś sobie farbuje włosy na diametralnie jaśniejszy kolor i zostawia przy tym czarne brwi
ja mam naturalnie taki kontrast między brwiami i włosami, i jakoś żyję;)
poza tym henna wydaje się lepszym rozwiązaniem, przynajmniej jest permanentna i nie spłynie podczas upału czy w czasie deszczu. o ile oczywiście też ktoś nie przesadzi z kolorem który mu kompletnie nie współgra z urodą, bo widuję też na ulicy starsze babki z nieumiejętnie zrobioną henną która odznacza się tak samo jak namalowane brwi, ale to swoją drogą.