Używacie tuszu do rzęs, który zamiast szczoteczki ma grzebyk? Możecie mi coś polecić?
Tylko nie L`Oreal Volume Shocking, nie chce dwufazowego.
Mój najlepszy tusz ever to ten:
Maybelline Lash Stylist
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13475
Jednak jest wycofany ze sprzedaży już od dawna.
:|
lista tematów
tusz z grzebykiem strona 2 z 2
O masz, a ja go ostatnio szukałam w Rossmannie... :(
Też go miałam jakiś czas temu, boska szczota. Pięknie rozdzielał mi rzęsy, zaznaczał każdą, tak jak lubię. Potem leżał w koszyczku w łazience, zaschnięty i zużyty, niedawno go wyciągnęłam, umyłam szczotkę i używam do nakładania olejku rycynowego. :D
Może Oriflame Beauty Wonder Lash? :) Granatowe, kwadratowe opakowanie. Szczoteczka z jednej strony z krótkimi włoskami, z drugiej z długimi - takim jakby grzebyczkiem, "gumowa".
Malowałam się kiedyś w/w tuszem, koleżanka go ma. Dobry jest, pokrywa każdą rzęsę z osobna, troszkę wydłuża i podkręca. Pogrubienia nie było. Tylko ta koleżanka siedziała obok, gadałyśmy i te dłuższe włoski ze szczoteczki... wsadziłam sobie w oko. Ostre jak brzytwa. A jaki był ból... W regularnej cenie kosztuje podobnie jak podstawowy Collossal.