buty! strona 1 z 3

Kupiłam ostatnio w Deichmannie zwykłe baleriny do latania. O takie:



I mam problem, bo potknęłam się (o cholerną remontowaną drogę) i obdarłam błyszczący czubek



Macie jakieś rady na to?? Pomysły jak to "naprawić"?

Kiedyś kupiłam w Deichmannie za małe buty, ale zorientowałam się dopiero jak wróciłam do domu. Też nie miałam pojęcia co z nimi zrobić, więc napuściłam do miski wrzącej wody, wsadziłam tam oba buty i powtarzałam czynność dopóki buty się nie rozkleiły (oczywiście trochę musiałam im pomóc) - wtedy zapakowałam je i zgłosiłam na reklamacje do Deichmanna, jak będziesz miała szczęście i trafisz na miłą babkę to nie każe Ci czekac 2 tygodnie tylko od ręki wybrać nowe buty :)
Polecam tą metode na przyszłość:ninja:

O matko :D Drastyczny sposób
Tylko o to chodzi, że mi się w nich genialnie chodzi a ta para była ostatnia :(
Myślałam żeby może srebrną farbą w spreju przelecieć oba te "czubki",
tylko nie wiem czy to zda egzamin :/

a reklamacja tego nie uwzględnia?

Nie wydaje mi się, bo to z mojej winy się stało, a nie z błędu producenta

Niby jop, z resztą z odpowiedzią czekałabyś całe wakacje aż do zimy a wtedy te buty już niepotrzebne.

Nie ma w pobliżu drugiego Deichmanna? U mnie są 3 lub 4. Zawsze możesz prosić o zwrot gotówki, a wtedy pojedziesz do następnego Deichmanna i kupisz.
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/damskie/damskie-buty-damskie.cat na tej stronie sprawdzisz, w którym sklepie najbliżej Twojej lokalizacji je dostaniesz i w jakich numerach sa dostępne.

Na 100% nie.

Deichmann szanuje swoich klientów. Czeka się w najgorszym przypadku 2 tygodnie, ale z tym uszczerbkiem nie ma co liczyć na uwzględnienie reklamacji.

Sprawdzałam tu wcześniej i nie ma ich tu

Fajne ja bym próbowała pomalować

1. idz do sklepu i zapytaj o reklamacje.
Sorry, ale moim zdaniem nadaja sie do reklamacji poniewaz przy niewielkim stluczeniu uszkodzilas na trwale but....kloc sie w razie czego, ze ci shit sprzedali.
Normalne jest to, ze sie czlowiek moze potknac, ale zeby od razu zniszczyc buta?
2. Gdyby to nie przeszlo to mozesz ewentualnie zatuszowac to tymi nowymi lakierami do paznokci (nie pamietam jak one sie nazywaja) ale maja dokladnie taki sam metaliczny kolor i polysk bo Twoje buciki

na bank jej reklamacji nie przyjmą, nawet nie ma co reklamować. to jest typowe, mechaniczne uszkodzenie.

co za kraj
byc moze masz racje.
Mechaniczne uszkodzenie?
czyli rownie dobrze jak zaplaci i jej zapakuja to za nim dojdzie do chaty to jej sie o pudelko poobijaja buty bo czubki beda z bardzo kiepskiej jakosci lakierowanego gowwwna

a jak zaczepisz czubkiem skórzanego buta dobrej firmy i zedrzesz skórę to też powiesz, że to wina producenta i to jakieś badziewie??

kup szklany/metaliczny lakier do paznokci, powinno zakryc