SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012 (pierwszy post)

Wiele razy widziałam akcje, że dziewczyny otwierają pełnowymiarowe produkty mimo, że obok jak byk jest napisane TESTER.

Otwieranie błyszczyków, podkładów ... balsamów ... i wiele innych.
Dobra, normalna osoba takie rzeczy robi okej.

Wczoraj byłam świadkiem sytuacji gdy to SPRZEDAWCZYNI sama OTWORZYLA PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY bo 'JA PANI Z CHĘCIĄ POKAŻE'.

Soryy i ktoś po takich wielorazowych testach weźmie ten produkt do domu pomijam fakt, jaki może być ubytek takiego produktu.
I człowiek płaci pełnowymiarą cene za używany produkt.

Do pewnego czasu było mi to całkowicie obojętne ale teraz rozumiem zakupy w internetowych sklepach a nie w stacjonarnych.
Nie kupujesz produktu zmacanego pierdyliard razy...

Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ?
A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
A może jest Wam to obojętne czy kupujecie nowy produkt czy z 'second hand'u :crylol:' ?

styka51
styka51
  6 kwietnia 2012

Dziś byłam w Rossmannie i chciałam dobrać sobie jakiś fluid, ale oczywiście nie było żadnego testera.... A przez opakowanie nic nie widać, zaczęłam się głośno użalać nad swoim losem i tego, że niby jak mam kupić coś w ciemno...potem poszłam po patyczki higieniczne, wracam do pólki Maybelline a tam ktoś dołożył aż 3 testery...:rotfl:

SoDope
SoDope
  6 kwietnia 2012
styka51
styka51: wracam do pólki Maybelline a tam ktoś dołożył aż 3 testery...

:crylol:

ktoś chyba usłyszał modlitwe.
styka51
styka51
  6 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: ktoś chyba usłyszał modlitwe.

A najlepsze jest to, że rozmawiałam z mamą i wokół nie widziałam żadnej ekspedientki :lol:
Może podsłuchy mają?
marta0859
marta0859
  7 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ? A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ? A może jest Wam to obojętne czy kupujecie nowy produkt czy z 'second hand'u ' ?

Ja też czasem otwieram nowy, jeżeli nie ma próbki a akurat mam ochotę sobie otworzyć. Nie lubię kupować w ciemno, kiedy mam zamiar kupić coś, czego jeszcze nigdy nie miałam, wolę najpierw sprawdzić, a nuż się okaże, że zapach/kolor/cokolwiek mi nie odpowiada. I generalnie mało mnie to interesuje, bo sama multum razy kupiłam coś, co było już wcześniej otwarte, a nie zawsze da się to sprawdzić, poza tym zazwyczaj robię zakupy na szybko i jedynie staram się brać produkty z tyłu, jak się okazuje, nie zawsze to 'działa'.
Jeżeli chodzi o sprzedawczynie to w sieciówkach nie otwierają, ale w takich zwykłych drogeriach jeżeli nie mają testerów to na prośbę otwierają pełnowymiarowe produkty, a jak nie, to sama sobie otwieram. :D
Ogólnie jest mi to obojętne, jeżeli jest otwarty np. jakiś balsam i nie ma innych "ubytków" poza otwarciem, za to przykładowo używanej czy wcześniej otwartej szminki bym nie kupiła bo brzydzę się, poza tym kij wie co za ludzie się tym smarują, jeszcze jakichś chorób się nabawić przez przypadek można. :D
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.