SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012 (pierwszy post)

Wiele razy widziałam akcje, że dziewczyny otwierają pełnowymiarowe produkty mimo, że obok jak byk jest napisane TESTER.

Otwieranie błyszczyków, podkładów ... balsamów ... i wiele innych.
Dobra, normalna osoba takie rzeczy robi okej.

Wczoraj byłam świadkiem sytuacji gdy to SPRZEDAWCZYNI sama OTWORZYLA PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY bo 'JA PANI Z CHĘCIĄ POKAŻE'.

Soryy i ktoś po takich wielorazowych testach weźmie ten produkt do domu pomijam fakt, jaki może być ubytek takiego produktu.
I człowiek płaci pełnowymiarą cene za używany produkt.

Do pewnego czasu było mi to całkowicie obojętne ale teraz rozumiem zakupy w internetowych sklepach a nie w stacjonarnych.
Nie kupujesz produktu zmacanego pierdyliard razy...

Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ?
A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
A może jest Wam to obojętne czy kupujecie nowy produkt czy z 'second hand'u :crylol:' ?

Adidasowa
Adidasowa
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ?

Bo to raz. Często się spotyka takich. Pisze TESTER to go cholera nie wezmą tylko właśnie biorą ten PEŁNOWYMIAROWY.

Konto usunięte
Konto usunięte: A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?

Tego akurat nie widziałam.

Konto usunięte
Konto usunięte: A może jest Wam to obojętne czy kupujecie nowy produkt czy z 'second hand'u ' ?

Wątpię żeby komuś było obojętne.
SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Tego akurat nie widziałam.

no to załuj ja ostatnio widziałam Panią która otworzyła tusz do rzęs i mi go opisywała :crylol:
styka51
styka51
  5 kwietnia 2012

Gdybym chociaż raz w jakiejkolwiek drogerii spotkała się z testerem, to nie byłoby problemu. A tak NIGDY nie mam jak czegokolwiek sprawdzić. Nie raz widziałam jak szanowne panie ekspedientki rozdawały testery swoim przyjaciółeczkom...To jak inaczej sprawdzić skoro testera NIE MA?

SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012
styka51
styka51: To jak inaczej sprawdzić skoro testera NIE MA?

Rozumiem, że np w WIBO nie ma testerów do wszystkiego.

ale ja np biore pierwszy produkt który chce zabrać - otwieram -> patrze czy pędzelek użyty.

nie użyty = to biorę produkt a są takie osoby które celowo otwierają 20 produktów pod rząd bo moze mimo, że każdy jest taki sam może ten 20 będzie inny ... O_o
SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012

to samo z Essence - też nie ma testerów.

Zabrałam BRONZER na ślepo - do domu przychodze a tutaj paznokciem ktoś zajechał... O_o

styka51
styka51
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Rozumiem, że np w WIBO nie ma testerów do wszystkiego.

Ale mi nie chodzi o Wibo czy Essence...jestem np. w Rossmannie i tam nie ma testerów Maybelinne czy Maxfactora:ninja: Nie ma nic... żadnego podkładu, pudru, cienia. Widziałam tylko te białe plastikowe karteczki, na których można maźnąć lakierem do paznokci :and:

btw. Gdzie mogę kupić bazę pod cienie do oczu?
Babsy
Babsy
  5 kwietnia 2012

jak mnie to wkurrr... jeszcze troche, to ludzie zaczna podcierac dupe w sklepie papierem z polki i odkladac, zeby sprawdzic, czy sie nadaje

SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012
styka51
styka51: tam nie ma testerów Maybelinne czy Maxfactora

to nie możliwe, żeby nie było testerów do tych produktow O_o

sprzedawcy zapierdzielili .... O_o
SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012
styka51
styka51: Gdzie mogę kupić bazę pod cienie do oczu?

w Essence jest I Love STAGE ... zależy jaką chcesz :D
Adidasowa
Adidasowa
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: no to załuj ja ostatnio widziałam Panią która otworzyła tusz do rzęs i mi go opisywała

Przecież do tuszu się powietrze dostaje i traci na wartości:and:
SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Przecież do tuszu się powietrze dostaje i traci na wartości

ale ona o tym nie wie ... :crylol:
Adidasowa
Adidasowa
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: ale ona o tym nie wie ...

Żenada. Najczęściej widzę jak ludzie sprawdzają perfumy. Zużyte później pół stoi na półce, a jak chcesz kupić to nie możesz, bo nie zapłące 99zł za połowę swoich ulubionych perfum, no bambo prośba:and:
SoDope
SoDope
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Najczęściej widzę jak ludzie sprawdzają perfumy.


Perfumy to chyba w większości przypadków mają zalepione kartoniki ...
Adidasowa
Adidasowa
  5 kwietnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Perfumy to chyba w większości przypadków mają zalepione kartoniki ...

No właśnie nie. Wyciągają z pudełek, porwią je przy okazji, wszystko tylko po to żeby powąchać, przetestować i odstawić na półkę, a nie kupić. LOL. Sama mam znajomą, która chodiz do drogerii tylko po to żeby się umalować, wyperfumować.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.