Perfumy. strona 2 z 4

Witam.

W skrócie - Szukam zapachu dla siebie.
Otóż jak dotąd używałam zwykle perfum, które otrzymywałam w prezencie lub nie używałam wcale, wyjątkiem były Little white dress w liceum, które mi się faktycznie podobały, ale po czasie zaczęły męczyć. Tak samo Pur Blanca, która na mnie ma inny zapach niż czułam od koleżanki na której mi się podobały, więc pewnie to nie dla mnie.
Niuchałam różne zapachy w Sephorze, ale już mi się zaczęło mieszać, zresztą nic mi się nie spodobało, więc pytam o konkretne propozycje tutaj.
Szukam zapachu lekkiego, świeżego, ale nie kwaśnego. Nie lubię też słodkich i duszących.. Lubię zapachy np jaśminu, mięty, zielonej herbaty, lawendy.. :)
Jakieś propozycje? Cena do ok 300 zł.

Pozdrawiam, P.

bądź Chanel Coco Mademoiselle

Będę miala co wąchać. :-D

Niżej masz kilka moich propozycji. Podałam ceny za 50ml, wiedza googlowa, więc nie wiem jak to się ma do praktyki i cen w drogeriach. ;) Wszystkie śmiało polecam, przetestowałam i z każdego byłam bardzo zadowolona (z którego najbardziej - jest zaznaczone :P).

Lacoste - Touch of pink (132zł)


Moschino - Light clouds (97zł)


Escada - Tai sunset (159zł)


Puma - Urban motion (51zł)


Britney Spears - Radiance (97zł)


Adidas - Fruity rhythm (19zł)


Calvin Klein - Euphoria (142zł)


Guerlain - Idylle (208zł)

Guerlain - Idylle. :) Jak dla mnie to czysta jaśminowa esencja (obrazek i cenę dałam w poście wyżej). :)

Zobaczę to, zainteresowalo nawet. Co do Cascady to dla mnie to jest przesłodkie okropienstwo. W liceum koleżanki dręczyly mnie podrobami tego.

Cascady? :D Fakt, podróby są tragiczne - przesłodzone i mdłe, za to oryginał jest cudowny. Chociaż muszę przyznać, że na początku też mnie nie zachwycił. Poprosiłam próbkę, "owąchałam" się i zakochałam w tym zapachu. :P Co do Guerlaina polecam, sprawdź, powąchaj - zwłaszcza jeżeli lubisz zapach jaśminu. :) Na początku jest dość mocny i zalatuje alkoholem, ale parę chwil i jest taki jak powinien być.

są ładne, ale szybko się nudzą :C

100 ml w miesiąc mi poszło :C sa piękne, ale słodkie


i to nie tylko moja opinia

wydaje mi się, że nie są kwaśne, ale są dość mocne .

Patri, a może zapach prawdziwego bzu? :-)

Nie wiem jak autorkę tematu, ale mnie zaciekawiło, uwielbiam zapach bzu. :) Możesz coś więcej na ten temat napisać?

Pisz, pisz Aga. :-D

yves rocher,
nie tyle perfumy, co woda toaletowa

ale mega długo pachnie, jak prawdziwy bez, serio serio :-)



Teraz z tego co się orientuje jest promocja
i zamiast 70, kosztuje 50 pln :-)

To można kupic tylko tam u nich nie? Już mniej więcej wiem gdzie to to po Sephorze polecę tam, brzmi ciekawie. :-D

A i sori, że nie odpowiadam na wszystkie posty, ale czytam i dziękuję za propozycje, mam w czym przebierać i wybierać. :D

Chyba tak, tylko u nich, ewentualnie jak coś już się sprawdzi i przypadnie do gustu, warto zajrzeć na allegro ;-)

Ja uwielbiam ten zapach, jest totalnie naturalny.
Poniuchać możesz, a nóż Ci się spodoba ;*