znow pytanie od kolezanki, czy ktos z was robi sobie taki peeling? dobry jest? i podobno sa jeszcze oklady ze zawija sie w folie i tu drugie pytanie czy ktos stosowal? bo podobno ma rozgrzewac a kolezanka sobie robi takie oklady tylko ze nic nie rozgrzewa, dlaczego?
peeling z kawy strona 2 z 2
nie musi bardzo grzać, ma działać.
a do Bielandy mam zaufanie, bo wiele produktów przetestowałam i zawsze bylam zadowolona :)
Dobrze, ja to wiem. Ale tamtej firmy nie znam i nigdy wcześniej nie słyszałam ani nie testowałam. Wolę sprawdzoną firmę nawet jeśli jest mniej rozgrzewająca od tej drugiej.
jak długo stosowałaś jedną i drugą maskę ? jakie są róznice pomiędzy nimi ?
po składzie widzę, że ta z allegro ma w sobie same składniki rozgrzewające, alkohol, oliwkę..
w bielandzie są jeszcze składniki odżywcze, algi, olejki :)
z cellulitem nie mam problemu.. chcę po prostu ujędrnić skórę, który lepszy ? Twoim zdaniem.. bo stosowałaś oba
jak 'znosicie' to grzanie? bo szczerze mówiąc ja tego nie mogę przeżyć.
kupiłam kieeeeeeeedyś ten balsam eveline rozgrzewający i zrezygnowałam po 3-4 próbach
skoro chcesz ABY ujędnić skóre to lepiej pracować z kremem niżeli z maskami i dodatkowo się zawijać bo to dodatkowa robota tak naprawdę - no chyba, że nie masz co robić w domu więc to mi to tito.
bo w Bielendzie ten kosmetyk ma jeszcze trochę 'pachnieć' też dlatego są tam różne inne składniki by polepszyć 'zapach' ;P
Widać po prostu różnice w cenie - ja zazwyczaj najpierw próbuje tańszych 'rozwiązań' a potem ewentualnie skakam na droższe.
taka, że jedna bardziej śmierdzi i ta która bardziej śmierdzi jeszcze bardziej rozgrzewa niż ta Bielendowska ale to może być moje 'wyczucie' bo ja lubie ciepło więc mam inny próg 'cieplejszego'
Jak długo - ok 2 miesięcy miałam okazje spróbować tej Bielendowskiej z 4 razy(potem jeszcze inną tą co pokazywałaś Arbuzowe(ale tu nie było szału- poza zapachem),czekoladowe(tu też),kokosowa(kolejna fajna maska) i była jeszcze czerwonego wina(też szału nie ma)) a tą allegrową 2-3 razy bo to jest mniejsza puszka(a teraz widze, że szaleją bo 600 gram oferują jak ja kupowałam to mieli 300 O_o) ale skóra mi się bardziej 'spociła' niż kiedykolwiek więc to może byc moje złudzenie, że lepiej działało przez ciepło.
wiesz to jest Twój wybór Twoje pieniędze.
maska jedna od drugiej nie jest gorsza a różnica pieniędzy jest duża.
ponadto nie wiem czy tą maske dostaniesz - chyba, że starej produkcji bo przeglądam katalog Bielenda 2012 i tam tej maski już nie ma ale za to jest nowość jakaś z Jabłkiem..
ja po paru razach jakoś się przyzwyczaiłam (też do balsamu z eveline) i przestałam zwracać na to uwagę, ale za pierwszym razem myślałam, że się wścieknę tak piekło (po wsmarowaniu balsamu owinęłam się folią i pod pierzynę xD), wydaje mi się, że po kilku użyciach skóra przyzwyczaja się to tego uczucia i nie jest ono tak mocno odczuwalne jak na początku :)
ale jak nie lubisz się smażyć po rozgrzewających balsamach to może wypróbujesz jakiś chłodzący :)
to jeszcze mam takie pytanie, skoro cellulitowi sprzyja cieplo to jak sie owinie w folie i da rozgrzewajacy balsam to sie nie pogorszy? a jak sie pozbyc cellulitu skoro kolezanka gdzies wyczytala ze od cwiczen moze zrobic sie wiekszy bo wyjdzie "na wierzch" bo miesnie zaczna go wypychac