Tomik poezji strona 2 z 2

Wypuszczam tomik, i znikam na zawsze, żeby nie robić żenady.

"Niesmiałość"

Dobosz
co słucha "Pięć Dwa"
miał na gadu opis
"Ize bd mial"
a Iza była dostępna
i zdębniał.

"Wyryci"

Wyryci
w tysiącach rycin
życia
ingerujemy
w to czym się ryje
w swej niewiedzy.

"Pasja"

Wytworzyć
stworzyć coś jak z przestworzy
i dalej i dalej
i różnorakiej
poza światem
ku wale
i chełpię się
niewcale
By tylko ożyć
ogniem serca
rympalę.

Podobaja mi się Twoje wiersze,
te sa OK,lecz juz zupelnie do gustu przypadł mi 'Wierszmój' z innego tematu.

Lubię takie;łamiące wszelkie schematy,kuriozalne i specyficzne trafiające zaledwie do malutkiej czesci odbiorców. Twoje przypominają mi troszkę twórczość 'poetów przeklętych' ,w których lubuje.

I nie zgadzam się z Marcinem.
Wojaczek,Świetlicki,Poświatowska,Hłasko i reszta wielkich kaskaderów literatury też kiedyś zaczynała od 'wierszoklectwa' ;] Zresztą kto nie zaczynał...? Poczatki nie naleza do najprostszych ;] Tak czy siak lubie taki chaos.Jednakze sa gusta i guściki,jedni wola taka poezje inni tę klasyczną,nie wybiegającą 'ponad' utarte schematy.

Swoja drogą już widzę te niepochlebne reakcje gdybym wkleiła swoje 'wypociny'
Na 'luksus bycia mętnym' pozwalam sobie zawsze

Ale nie takich, czytałem kiedyś początki Hłaski i kapelusz z głowy a co do Szelda to nawet nie wiem czy na poważnie bo potem wszedł z konta "Siurok" i stworzył takiego grzybka ( a może złamałem go wytykając mu niedouczenie ? ).

Cytując Fredrę "pamiętaj drogi chłopcze nim znowu coś spłodzisz poetą nie zostajesz, poetą się rodzisz" albo się ma iskrę albo się jej nie ma.


Ten chaos nie wynika z tego że on ma taki styl tylko z tego że jest noga z polskiego :)

Skręca mnie jak czytam te nasze kulturalne wiersze bo jeszcze żaden ale to żaden nie był nawet poprawnie napisany a co dopiero dobry a mam cichą nadzieje że ktoś kiedyś wyskoczy jak Filip z konopii i mnie powali czymś świetnym.

Ps. daj mi gygy na pewu.

tylko ten choć z błędem

Dziwny dobór słów.
Mało ciekawe przesłanie jak dla mnie, ale to nic nie znaczący, czysto subiektywny minus.



Ciekawe, nie powiem...



Też nie najgorszy.