Tomik poezji strona 1 z 2

Wypuszczam tomik, i znikam na zawsze, żeby nie robić żenady.

"Niesmiałość"

Dobosz
co słucha "Pięć Dwa"
miał na gadu opis
"Ize bd mial"
a Iza była dostępna
i zdębniał.

"Wyryci"

Wyryci
w tysiącach rycin
życia
ingerujemy
w to czym się ryje
w swej niewiedzy.

"Pasja"

Wytworzyć
stworzyć coś jak z przestworzy
i dalej i dalej
i różnorakiej
poza światem
ku wale
i chełpię się
niewcale
By tylko ożyć
ogniem serca
rympalę.

Przyznaj się, robisz sobie jaja.

Dlaczego tak myślisz?

Bo to z lekka niepoważny temat.

Jakieś argumenty?

No rzeczywiście tomik poezji,nagroda Jobla się należy jak nic

23 linijki bełkotu opatrzone tekstem "wypuszczam tomik", nawet się nie będe zniżał do mówienia ci dlaczego to bełkot poczytaj sobie moje komentarze w innych tematach z rymowankami.

Dla Ciebie to bełkot, dla innych nie.
Rozumiem, że ma prawo Ci się nie podobać, ale nazywanie przemyślanych wierszy bełkotem jest co najmniej... bełkotliwe.


Typowy tekst ludzi, którzy nie mają argumentów :)


Jakoś nieszczególnie mam chęć...

Nie przekonałeś mnie :)

No i co z tego? Może to zamierzony efekt?
Udajesz wielkiego znawcę, a kompletnie nic nie wiesz :)

Niech ci będzie, twoje wiersze zgwałciły wszystkie możliwe zasady pisowni języka polskiego, stylistycznie leżą, nie ma motywu przewodniego, ekspresywność zerowa bo tak naprawde nie wiadomo do czego pijesz, wierszyki są praktycznie o niczym z wyjątkiem pasji gdzie jest jakaś relacja między tytułem i treścią co zupełnie nie zmienia faktu że kompozycja, dobór słów i forma przekazu robią z tego pisaną na kolanie rymowankę.

Nieważne co ty miałeś na mysli, pod względem formy i treści to nieskładny pisany na kolanie i niepoprawny pod względem zasad polszczyzny bełkot, ta pasja mogłaby teoretycznie podejść pod sylabiczny a nieśmiałość pod nieregularny ale nawet jeśli będziemy naciągać to pozostaje fakt że to bełkotliwa pisana na kolanie miernota bez przyzwoitej formy i przekazu.

No jak zesram się na maske radiowozu to zostane aresztowany i to też będzie jakiś zamierzony efekt ale to że zesrałem się na maske radiowozu nie zrobi ze mnie poety.

Pomijając fakt że jestem między innymi dziennikarzem do oceny twojej "twórczości" wystarczy podstawowa wiedza na temat języka polskiego nabyta w szkole.

Takie argumenty do mnie trafiają :)

To nie są argumenty, to podręcznikowa wiedza na temat języka, zanim zabierzesz się za wiersze najpierw naucz się pisać poprawnie w ojczystym języku, potem wzbogać zasób słownictwa i pisz mając koncepcje a nie nudząć się bazgrolisz na kolanie.

Z jednym się nie zgodzę.
Wyrazy, tudzież stylistyka, którą określasz jako "nie po polsku", zostały/została użyta celowo.

Niech ci będzie że zostały użyte celowo ale rezultat jest taki że ( pomijając znikomy walor merytoryczny ) to te twoje stworki przez ten chaos sprawiły że forma ekspresji jest chaotyczna i całkowicie niezrozumiała dla odbiorcy, skoro wystawiasz jakąś twórczość dla ludzi pod ocene to musi ona być czytelna i przejrzysta, na luksus bycia mętnym mogą sobie pozwolić wielcy mistrzowie nie domorośli wierszokleci.