Pytanie na wieczór, co sądzisz o samotnie wychowujących kobietach swoje dzieci? Takie pytanie ktoś dziś mi zadał, pytanie wydaję się łatwe ale temat jest trudny. Kobietą sama wychowuje swoje dzieci z wielu powodów, każda sytuacja jest inna. Trafiła na faceta który kochał na początku a potem pokazał prawdziwą twarz, alkohol potrafi zniszczyć każdy związek. Damski bokser który zapomniał na czym polega udany związek i wykorzystujący uczucia drugiej osoby. Oczywiście są też kobiety które na własne życzenie zostały same, kierując się głównie wyglądem zapomniały że to charakter jest najważniejszy. Często dziecko jest wpadką a facet okazuje mało dojrzałym człowiekiem który nie potrafi zachować się odpowiedzialnie, smutne ale prawdziwe. Podstawą udanego związku jest szacunek wierność zaufanie szczerość kompromis a gdy coś źle dzieję się to rozmowa bo ucieczka od problemów nic pożytecznego nie daję. Gdy rodzina rozpada się a ludzie nie potrafią dogadać się to zawsze dzieci cierpią bo widzą jak rozpada się rodzina. Nikt nie jest idealny ale każdy ma prawo do szczęścia, trzeba podziwiać samotne matki które często poświęcają siebie by dziecku zapewnic udane dzieciństwo i szczęśliwe życie. Każdy ma prawo do szczęścia, lubię poruszać ciekawe tematy a życie jest najlepszym motywatorem. Zawsze chętnie pogadam na każdy temat, miłego wieczoru życzę i pozdrawiam serdecznie.
Samotne matki co o tym myślisz? strona 3 z 4
To że jeśli nie są wdowami to mają 500+ na dziecko plus alimenty o ile stary płaci plus ewentualna pomoc rodziców swoich i jak kontakt w teściami się nie urwał to też i od dziadków. Taka matka jak pracuje to nie ma tak źle jeśli ma z kim zostawić dziecko. I oczywiście może w między czasie szukać nowego jelenia. Albo poświęcić się dziecku i do końca zostać sama nie koniecznie nie nieszczęśliwa.
Coś w tym jest brak przedmiotów typu wychowanie w rodzinie albo przynajmniej namawianie kobiet do tego aby jednak zmuszały podlotka aby zakładał gumkę a jak nie to aby one same dla siebie zabezpieczały się bo już powściągliwości seksualnej nawet nie proponuję XD. Tak czy inaczej wina nie zawsze leży tylko po jednej stronie no ale jak to mówią. "Jak suka nie da pies nie weźmie"
Młode kobiety wychodzą z takiego założenia, że każdy facet ma tysiąc wad, ale jak ma kasę to można na nie przymknąć oko. Natomiast te starsze, słynne ryczące samotne 40/stki to patrzą jedynie na fiu...ta, a reszta jest już mniej istotna. Tak to teraz wygląda panowie :)
Do babajaga: nigdy nie podobał mi się twój styl wypowiadania się na tym forum, bo jest po prostu żałosny. Nie pisz, nie komentuj tego co ja piszę, bo naprawdę na mnie to nie robi żadnego wrażenia.
do Damiana o liczebniku 241
za to ja jestem twoim wprost zauroczona
bo jest adekwatny do poziomu adwersarza
wybacz, nie mogę, zbytnio mnie zauroczyłeś swoim prostactwem, poza tym zauważyłam w tobie potencjał....kabaretowy
kotku, o prowokacjach trzeba wiedzieć co nieco, rada "gratys", a więc nmzc
daj mi szansę, łaknę cię jak kania dżdżu
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
dla jasności
tobie Damianku i Aganiokowi należy się sprostowanie z mojej strony,
cytując z twojego postu fragment postu Aganioka, mylnie przypisałam tobie jego autorstwo,
chodzi o stwierdzenie: "A znasz zawód matka", którego autorką jest Aganiok22
za zaistniałą sytuację przepraszam obie strony, mea culpa
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
Nie wiem czy można wstawić link do yt ale przemyce go bo w nim wyjaśnione jest bardzo dokładnie co i jak ma się pod kopułą, pasuje to do tematu:)
https://youtu.be/pHPsB3UnDgU
szkoda czasu i atłasu, polecam stoicki spokój, rezultaty potrafią zaskoczyć
ja również
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
Przecież to oczywiste, że nie samotne. W końcu jakby nie patrzeć mają pomoc z różnych formy pomocy społecznej, a ponadto zaangażowania w to jest cała rodzina ze strony matki. Także biedy nie mają. Tatuś z mamusią zawsze pomogą dla swojej córusi i nie pozwolą jej zdechnąć z głodu.
Temat rzeka , który robi się coraz bardziej powszechny w Polsce. Nie znam przyczyn , mogę tylko wymyslac teorie dlaczego tak jest. Są samotne matki które podziwiac trzeba ale są takie które poprzez brak odwiedzialnosci za swoje ciało się nimi staly (wiecie o co chodzi) i narzekaja na faceta ktorego już nie ma i nie będzie...