Ja tak. A jakie jest Państwa zdanie na ten temat?
lista tematów
Wpuszczanie księdza po kolędzie?
Oj ksiądz odpytywał z modlitw, sprawdzał zeszyt od religii, pytał o relacje rodzinne.
Przecież to jest dobrowolny datek, symboliczny na ogół. Coś jak w tym czytaniu z ewangelii św Łukasza 21,1-4
Podniósłszy oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak pewna uboga wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: «Prawdziwie, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę Bogu z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie.>
To widać.
leon28: SzczeryJakZloto: Przecież nie przychodzi z kazaniem, tylko on przychodzi wysłuchać Ciebie. Nieznajomość tematu ani dobrego księdza.
to fakt, ze na koledzie raczej sie do ksiedza mowi, a nie slucha, ale beka z ciebie tez ma poniekad racje, ze ksieza czesto wypowiadaja sie w sprawach, w ktorych sa tylko (chyba) teoretykami. wiem, ze nie trzeba sie oparzyc, zeby wiedziec, zeby nie dotykac goracego czajnika, ale zawsze jakos to dziwnie sluchac teorii, znajac praktyke
byś sie zdziwił ile ksiądz może powiedziec na kolędzie :D
Wiara jest jak d...a- każdy ma swoją! Nie rozumiem po co poddawać to pod dyskusje na forach typu fotka?! Masz wybór i zrobisz jak uważasz za stosowne i nic nikomu do tego! Żeby ksiądz mógł przyjść do Ciebie, to w parafialnej kancelarii musisz zgłosić chęć jego przyjęcia! Ksiądz przychodzi z wizytą duszpasterską tylko do tych którzy wyrażą chęć jego gościny! Żenujące są jak dla mnie wpisy... ile ja mu daje.... Większość z was nic nie daje, bo jesteście ateistami i nie przyjmuje, nie gości go w swoich domach. Najazd na księży, katolików i kościół to dla mnie sukr... czystej wody! Dziękuję za uwagę!
Skoro dręczą cię rozterki jak dziewicę przed pierwszym stosunkiem, to dokonaj aktu apostazji i po problemie! Ale wyboru dokonaj sam, a nie za namową i podszeptem "życzliwych" Ci i nieznanych osób!
BAZYLISZEK: Jak co roku pomodli się pogada i idzie dalej a bym zapomniał no i oczywiście Bóg Zapłać za posługę kapłańską. Nic nie jest obowiązkowe nie chcesz nie dawaj nie wpuszczaj... jak znajomy mówi wyznanie można sobie zmieniać ale wiary w to co wierzysz już tak łatwo nie zmienić... Nie mylić wiary z religią. Semi666: Nie wpuszczam obcych ludzi do domu
Nie kłam listonosza wpuszczasz kominiarza też no i Mikołaja XD Ale ten to sam włazi :Ddokadnocaidziejez: A do siedziby fotka.com go nie wpuszczają?
A od kiedy to duchowny z kolędą po zakładach pracy chodzi
Mikołaja też nie wpuszczam ...
Nie, bo to nie ma najmniejszego sensu.
Wystarczy, że całe dzieciństwo człowiek musiał znosić te wizyty.
BekaZciebieModzie: leon28: SzczeryJakZloto: Przecież nie przychodzi z kazaniem, tylko on przychodzi wysłuchać Ciebie. Nieznajomość tematu ani dobrego księdza.
to fakt, ze na koledzie raczej sie do ksiedza mowi, a nie slucha, ale beka z ciebie tez ma poniekad racje, ze ksieza czesto wypowiadaja sie w sprawach, w ktorych sa tylko (chyba) teoretykami. wiem, ze nie trzeba sie oparzyc, zeby wiedziec, zeby nie dotykac goracego czajnika, ale zawsze jakos to dziwnie sluchac teorii, znajac praktyke
byś sie zdziwił ile ksiądz może powiedziec na kolędzie :D
Dla ateistów te rozmowy mogą być faktycznie trudne. ...bo to trzeba stanąć w prawdzie a prawda jest usyfiona