Posiadam liściastego kwiatka. Ma już dwa lata. Rósł sobie, kwitł, jednak od 3 miesięcy zaczął umierać i schnąć. Ściąłem to co uschnęło i od tego momentu wystają z doniczki tylko małe dwa kiełki. Nawożenie, nasłonecznienie nic nie daje. Odżyje on jeszcze? Co zrobić? Jak mu pomóc? :(
Zaznaczam, że uprzejmie prosi się o nie wchodzenie w temat dyslektyków i ludzi z trzema oczkami również. Tak, jestem ksenofobem.
lista tematów
Guess who's back? strona 19 z 27
To ja jej nokautowałem fraglesów albo groziłem silną kontuzją twarzy.
Pamiętam jak mnie i brata zaczepił jakiś chłystek, po jednym strzale w śniegu leżał i śniegiem się okładał na twarz.
O kredytach nie wspomnę. Ja jej na prawko pożyczałem. To nic, że oddała chyba z procentem....