Dziś byłem na pogrzebie. Pogrzeb szefa.
Oglądaliśmy ludzi. Jak, i w co ubrani. Byliśmy w szoku. Osobiście czułem się jak na rewii mody, lub castingu do burdelu.
No ludzie, pogrzeb... A większość planktonu, cyc i dupa na wierzchu.
Co chwilę było słychać śmichy od różowej sardynki, czy innej żòłtej kretynki. Często słyszę, iż tzw. kobiety domagają się szacunku.
Ale na jakiej podstawie? To nie mòj pierwszy pogrzeb, gdzie widziałem czyste kurestwo, jeżeli chodzi o strój....
Kobieta, a szacunek. strona 2 z 4
Jak piszesz takie komenty jak tamten to masz taką reputacje.
Aż nie chce mi się myśleć czyja chora wyobraźnia cię stworzyła. A co powiesz o swojej reputacji ,jest ona odzwierciedleniem Twojego jestestwa ,a może kogoś kim nie jesteś ,a próbujesz być . A może jedno i drugie z domieszką trzeciego całkiem mrocznego czynnika .
Czasy się zmieniają i trzeba z tym się liczyć. Dla mnie niedopuszczalnym jest czarny strój kobiet na weselach, a teraz co druga panna ubiera czarną kieckę i nic z tym nie poradzisz. To nie kolor ubrań ma świadczyć o szacunku względem drugiej osoby. Sam fakt, że przyszły się liczy. Ty z taką surową postawą gdybyś zajmował się tym czym powinieneś na pogrzebie, nie miał byś teraz tak nieistotnych problemów. Mniej oceniania obcych ludzi życzę, a doszukiwania się w sobie i udoskonalenia swoich wad życzę.
Nie uważasz się zapewne za znawcę życia pozagrobowego bo przecież skąd byś miał wiedzieć jak to jest i co kto będzie czuł skoro nie przeżyłeś tego tak więc twoje gdybanie i moje jest jak najbardziej realne tak więc bez znaczenia na obecną chwilę jest to jak kto sobie wyobraża życie po śmierci. Temat tyczy się moralności która dla jednych jest nie zmienna a inni interpretują ją na swój sposób.
czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal... złości się sam na siebie że jego powaga i szczery lub mniej szczery smutek koliduje z rozproszeniem skąpo ubranych kobiet... Co dopiero biedni muzułmanie mają czuć jak przybyli do Liberalnej części Europy gdzie kobiety chodzą prawie nagie a w ich kraju ubrane w burki kobiety nie działały na ich wyobraźnię tak bardzo jak w Europie.... to dopiero musi być problem z którym sobie nie radzą i dopuszczają się zbrodni na tle wiadomego pochodzenia w stosunku do Europejek.
Akurat ich mi nie jest żal. Ponoć mężczyźni potrafią panować nad podnieceniem i jest to kwestia "mózgu". Skoro ich wiara/kultura wymaga tego aby kobiece ciało było ukryte pid szatami to przyjeżdżając do Europy niech się nie gapią na obce kobiety jak na zwierzęta w cyrku.
Możliwe. Widocznie aż tak bardzo nie szanował swojego ex szefa.
Mam, i miałem szacunek dla szefa. Na pogrzebie zjawiłem się przed czasem.
Cóż kobieta będzie broniła głupoty drugiej kobiety.
Over.
Jeszcze bardziej generalizujesz niż ja. Nie mam w zwyczaju bronić obcych mi osób bez względu na płeć. Po prostu mam inne podejście do życia i średnio mnie interesuje styl/zachowanie/ubiór obcych mi osób w jakimś miejscu publicznym. Jeśli przyszłam na pogrzeb to na pogrzeb, a nie zaglądać który facet jak jest ubrany.
NIe wiem czy dla tego że autobus akurat tak miałeś czy rzeczywiście z szacunku a może po to aby wszyscy widzieli że jesteś byłeś na pogrzebie szefa jeśli go szanowałeś i był dobrym szefem to dobrze że w ogóle byłeś i oby to tylko z tego powodu byleś na pogrzebie a nie dla tego że ktoś sprawdzał listę obecności. Bo wiadomo jak to czasem bywa w świecie gdzie ludzie walczą jak szczury o stołki.
A tak poza tym to myślę że jak byś miał swoją kobietę bo wnioskuję że nie masz to byś z nią przyjechał i może inne kobiety by cię nie rozpraszały.
Tak czy siak jednak zapamiętasz ten pogrzeb.
Osobiście nie lubię pogrzebów nawet na mój bym nie poszedł ale niestety zaniosą mnie tam na siłę :/
Nie wiem czy to kwestia mózgu bo ci nie uduchowieni mają olbrzymie problemy z tym panowaniem. Przecież to ludzie nie religijni akceptują seks poza/przed małżeński a nie religijni.
Nie wiesz co mówi Biblia o życiu po smierci, fizyka kwantowa ani objawienia, wiec zastanów sie kto tu gdyba....
Biblia Koran Pismo Święte nic nas nie uchroni od śmierci a co będzie potem to jedna wielka zagadka.... Nie będę tracił czasu na zamartwianie się śmiercią. a tym bardziej tym czy coś jest czy nie ma po życiu.
No dla Pana to zagadka bo Pan nie wie wielu rzeczy i nawet nie chce wiedzieć. Biblia i Pismo Sw. to, to samo jej rolą jest ochrona nas prze śmiercią ale duchową.
No jest potrzeba bo mistrzami panowania nad popędami pod każdą postacią to są ludzie uduchowieni a nie ateisci