Kobieta, a szacunek. strona 1 z 4

Dziś byłem na pogrzebie. Pogrzeb szefa.
Oglądaliśmy ludzi. Jak, i w co ubrani. Byliśmy w szoku. Osobiście czułem się jak na rewii mody, lub castingu do burdelu.
No ludzie, pogrzeb... A większość planktonu, cyc i dupa na wierzchu.
Co chwilę było słychać śmichy od różowej sardynki, czy innej żòłtej kretynki. Często słyszę, iż tzw. kobiety domagają się szacunku.
Ale na jakiej podstawie? To nie mòj pierwszy pogrzeb, gdzie widziałem czyste kurestwo, jeżeli chodzi o strój....

Może szef za życia za życzył sobie taki ubiór pań na swoim pogrzebie.

A tak poważnie to już nikt nie patrzy na to co jest: wesele/pogrzeb itp ubierają się teraz tak jak danej osobie to pasuje, pamiętam wesele brata kuzynki chłopak przyszedł na wesele w dresie i w butach halowych ale cóż nie wygonisz go z wesela tak jak i bliscy zmarłego nie wygonią te panie z pogrzebu.

Podstawowe pytanie jakie należałoby zadać ,to czym dla nas stał się Kościół jako instytucja ? Co drugi zagorzaly ateista, a reszta wierzaca niepraktykujaca ,Plus kilka mocherow sponsorujacych ojca wszech ojców .

Chodzi o szacunek dla drugiej osoby. Ceremonia była w krematorium. Kobieta ksiądz.
Jeżeli idziesz na rozmowę o pracę, zwracasz uwagę na stròj. Potencjalny pracodawca także.

Dla tego nie chodzę do kościoła ... PS jak umrę to raczej będę miał głęboko w poważaniu to jak kto się ubierze na mój pogrzeb :D Jako duch miło będzie popatrzeć jeszcze raz na jakieś fajne lachonki a nie smutne twarze bliskich :D Śmierć to nieunikniony etap każdego bez wyjątku życia czy nam się to podoba czy nie wszystkich zjedzą robaki albo obrócą się w proch. Co do szacunku to raczej tak się zastanawiając mało która laska specjalnie kupuje i trzyma w szafie ciuchy na pogrzeb. No ale wiadomo skromność nie zaszkodzi.

A trzeba było się skupić na modlitwie za zmarłego, a nie dupy oglądać.

Jedyne słuszne podsumowanie tego wątku.

Na pogrzebie tylko się modlisz?
Idąc gdziekolwiek z żoną, tylko na Nia patrzysz?

Napisała, co wiedziała.

Tu już nawet nie chodzi o zmarłego., a o rodzinę.

Biorąc pod uwagę Twoją reputacje to komentarza się nie dziwie.



Biorąc pod uwage Twoje podejście do smierci i KK,to można stwierdzic że nieźle pogubiony jesteś. Po za tym Twoja wiedza o życiu duchowym jest skandaliczna skoro myslisz że "Jako duch miło będzie popatrzeć jeszcze raz na jakieś fajne lachonki". W świecie duchowym nie ma zainteresowania płcią przeciwną, myślę ze bardzo mocno się rozczarujesz.

Kiepskie to Mariuszku, sądziłem że stać Cię na bardziej konstruktywne wywody,ale z drugiej strony czego sie spodziewać po kimś kto patrzy na drugiego człowieka poprzez pryzmat innych . Taki trochę obraz w krzywym zwierciadle ,ale lata swoje masz ,pijany nie jesteś także z pewnością wiesz co mówisz .

nostalgiczna "impra"


premia "pagibła" a i podwyżki nie "budiet", to smutne


poszedłeś z pamięci dla szefa, czy dla obrobienia tyłków mniej lubianym znajomym?


to już wiemy


aż glonojadom ślina ciekła z pyska


nie mogłeś zareagować sardynie? poszedłeś w grupie, mogłeś liczyć na wsparcie


a ty jako tzw.mężczyzna jesteś temu przeciwny?


może na takiej samej, na jakiej ty oczekujesz szacunku


a ja dotąd myślałam, że to postawa, a nie strój i wygląd klasyfikują człowieka (Jaga, patrz i ucz się)


omg, umiesz zmartwychwstawać?
zdradzę ci "sekhet", masz tu "konkuhencję" (Lodziu, pozdrawiamy)

wory pokutne byłyby jak najbardziej wskazane


no to chyba zrozumiałe, dlaczego wspomniane p/ciebie dupy i cyce były na wierzchu, gorrrąco było


idzie ku lepszemu


zawsze w takiej sytuacji polecam wory pokutne

ty nic nie rozumiesz, modlitwy go nudziły, a dupy wprost przeciwnie

a poza tym nie byłoby tematu na Forum, Mruczek, nie bądź "zazdrozzzny"

e tam, strata czasu, należy zrobić rozeznanie w terenie i spróbować wyhaczyć jakiś nowy towar


nie, powinien patrzeć na ewentualnych konkurentów żeby wiedzieć komu ma powybijać zęby