ważne pytanie ;) strona 2 z 2

Czemu facet mający kochającą, troskliwą, uczciwą, zaradną, wierną dziewczynę szuka innej i ją zdradza ?

Bo czasami ta dziewczyna /facet nie daje mu /jej wszystkiego więc szuka gdzie indziej...

Pytanie, ile osób tak naprawdę wybacza, a ile po prostu w sobie jakoś zdusza żal. :-)

Brakuje tu pikanterii. To może być powód.
Facet chce diablicę w łóżku i anielicę wszędzie indziej
j.k.

A tak na poważnie, to myślę, przyczyną jest miłość. A raczej jej brak. Jak związek gaśnie, chemia zanika to człowiek (nie tylko facet!) staje się podatny na oferty z zewnątrz.

nigdy do nikogo nie czułem długotrwałego żalu. W zasadzie szybko wybaczałem różne świństwa, daje to mega komfort psychiczny.

A ja nie zdradzilem, a sam nie potrafię nawiązać relacji ludzkich z kobietami. Postawiłem przed sobą mur i nie wiem dlaczego... takie sam,nie mając perspektyw na dalsze życie. A jedynie ci w mej głowie się przesuwa to pustka której sam nie rozumiem. Takie w nałogu jakim jest hazard w przeciągu 5 lat utraciłem samego siebie. Po 7 latach nie poznaje siebie... moje uczucia wygasły nie potrafię kochać, nikogo prócz samego siebie a jednocześnie nie nawidze... jestem ....

Gdy facet zakisi ogura to tak jak by juz zaklepał zdobycz a nikt padliną bawił sie nie bedzie wiec wychodzi na łowy bo sezon łowiecki trwa cały rok...a tak serio to facet ma takie podejście skoro taką loszke wychaczylem bez problemu to czemu nie sprawdzić innych moze lepszych.

Czemu wkładasz wszystkich do jednego wora?

widać nie kocha dziewczyny , nigdy nie zdarzyło mi się zdradzić ale byłem w związku bez miłości , nie wiem może jestem inny ale dla mnie miłość to coś bardzo ważnego , nie mylić z przyzwyczajeniem i z poczuciem trwałości i bezpieczeństwa taki związek jak dla mnie nie opiera się na miłości , miłość jesteś szczęśliwy na sam widok drugiej osoby uwielbiasz ja przytulać i całować , nie cierpie osobiście całować ani przytulać kobiet których nie kocham , dosłownie wkurza mnie jak jakaś której nie kocham przytula się lub za długo coś opowiada , różnica jest olbrzymia

Duzo by tu pisac a mi sie nie chce. Powiem tylko, ze wiekszosc sie tu myli piszac o wygasnieciu milosci i dopiero pojawieniu sie zdrady. Mozna kochac i zdradzac. A czynnikow wplywajacych na zdrade jest wiele. Pa

Kochani, zdrada to... odczuwanie szczescia w tajemnicy przed partnerem - zeby nie zranic partnera tym ze a: nie moze/nie chce nam tego dac b: robimy to dla partnera. GDYBY tylko o nas chodzilo, to by bylo rozstanie i koniec. Martwisz sie o los kogos kto ma dka Ciebie ZERO wartosci? C: partner A nie czuje bezpieczenstwa na tyle przy part. b zeby realizowac fantazje.
No coz, panie/pani B, warto bylo krytykowac co druga osoba chce?

omojbosz... szczesliwy czlpwiek nie zdradza. I tyke.

Ludzie zdradzają w tajemnicy, nie dlatego, żeby nie zranić partnera, a dlatego, że partner stanowi bezpieczną przystań. Często ludziom szkoda rzucać wszystko co wybudowali przez lata i wolą trzymać się dwóch gałęzi. Gdyby zdradzany partner się dowiedział, że jest zdradzany, to by zepsuł ten wygodny układ.