Cześć. No to tego, wróciłam se z gór, może dodam jakieś fotki, polecam widoki bezcenne.
Ale tu nie o mnie.
Mam kilka pytań w sprawie znajdek znalezionych wykrywaczem metalu, czy ktoś sie orientuje jak wygląda chwalenie się znajdkami na forach? fejsie? kiedy skarb Państwa powie "Hola to nasze, oddaj skurczybyku"
od jakiej amunicji moze być ta kulka, z jakiego wieku, czy walki? nie wiem moze ktos wie.
Jedziemy dalej...
Co jest do cholery z ta pogodą? jeszcze trochę będziemy bunkry budować i schrony w domach, coraz bardziej agresywne wiatry i burze 0_o
Z tego miejsca też chciałam pozdrowić ZacnegoUsera.
lista tematów
"Dzwonię do Pani, Pana w bardzo nietypowej sprawie" strona 1 z 3
Regulują to dwie ustawy i niestety co znajdziesz to należy do państwa ale raczej nie ganiaja za pociski czy Stare telefony itp.A jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć na temat swojego skarbu proponuje wybrać się do muzeum i pogadać z pracownikiem jak on nie będzie wiedział to na pewno pokieruje Cię do znajomego - to taka sama kasta jak prawnicy czy lekarze
Konto usunięte: .A jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć na temat swojego skarbu proponuje wybrać się do muzeum i pogadać z pracownikiem jak on nie będzie wiedział to na pewno pokieruje Cię do znajomego - to taka sama kasta jak prawnicy czy lekarze
nie, to nie moje skarby, ja nawet nie posiadam wykrywacza, to męskie ręce na screenie:D
Kurcze lepiej chyba nie chwalić się znaleziskiem, typu srebrne monety itd.. bo czym więcej osób bedzie wiedziało tym wieksze prawdopodobieństwo że wszystko zabiorą
Jeśli faktycznie to amunicja. Jak na kulę od broni palnej, to na pewno za duże gabaryty. Może jakiś moździerz? Było tak też kiedyś, że kule armatnie miały w sobie mniejsze kulki. Rozrywały się w locie by mogły mieć większe rażenie.
po co komu 10% chyba że naprawdę znajdzie się cos bardzo wartościowego.
Konto usunięte: Jeśli faktycznie to amunicja. Jak na kulę od broni palnej, to na pewno za duże gabaryty. Może jakiś moździerz? Było tak też kiedyś, że kule armatnie miały w sobie mniejsze kulki. Rozrywały się w locie by mogły mieć większe rażenie.
akurat te kule czy co to jest znajdują sie już w nieistniejącym mieście Radusz, w okolicach Międzychodu, Niemiec sobie stwierdził, ze w tym miejscu będzie polował na zwierzeta i to miasteczko ma byc zgładzone, bo przeszkadza mu na polowaniu, zostały tylko ruiny po miasteczku. Kiedys tam była szkoła, Urząd nawet, dosłownie wszystko, teraz nie ma na mapie miejscowości nawet, tylko jakieś pamiatkowe zdjęcia, cmentarz, tablice.
Uwielbiam takie stare foty. Gdzieś kiedyś wyszperałem w necie fotę Otto von Bismarcka jak był przejazdem przez moją pipidówę.
A to nie czasem grudka rudy żelaza
Sarna: Co jest do cholery z ta pogodą? jeszcze trochę będziemy bunkry budować i schrony w domach, coraz bardziej agresywne wiatry i burze
U mnie jakoś omija mnie to wszystko ciągle upały dziś zaledwie 28°C a tak to 34°C... Ale z tego co widzę Wielko Polska obrywa ładnie i środkowe tereny Polski.
A ja to pies :aiober2: FOch
Konto usunięte: Uwielbiam takie stare foty. Gdzieś kiedyś wyszperałem w necie fotę Otto von Bismarcka jak był przejazdem przez moją pipidówę.
Ja też ostatio zalazłam stara mapę w miejscowości gdzie dosyc niedawno mieszkałam, bo to poniemieckie wszystko, dowiedziałam sie bardzo duzo starej historii w miejscu gdzie sie wychowałam, wiem gdzie jest cmentarz ludzi którzy umierali na cholerę, teraz jest tam pole z kukurydzą, drogi jakie były, teraz juz niektórych nie ma.
nie wiem, dosyć duzo tego tam niby jest :D tzn kilka sztuk to na 100%
próbowałam poszukac na forach gdzie ludzie bawia sie w rycie z wykrywaczem, mnóstwo podobych kulek jest, jedne sa z jednej strony płaskie inne mają jakieś napisy wyryte, ta jest gładka.
Próbowałąm wyszukac obrazem tez, ale to mi wyglada na jakąś amunicje.
To może z pocisku kasetowego ale raczej wątpię lub kula od muszkietu z wojny napoleońskiej albo po prostu szrapnel
szrapnel (pocisk wypełniony kulami karabinowymi; 12-funtowy zawierał 76 pocisków)
Ewentualnie jak ktoś mówił armatnia czyli kartacze
więcej info http://odkrywca.pl/kula-zelazna-kulki-olowiane-roznego-typu,685688.html
Sarna: Ja też ostatio zalazłam stara mapę w miejscowości gdzie dosyc niedawno mieszkałam, bo to poniemieckie wszystko
Raz w roku na moje zadupie wpada stary Niemiec. Tu się urodził, i mieszkał. Opowiadał jak tu żył i jak było. W tym roku nie przyjechał, umarł? Prosiłem go by przywiózł foty z tamtych czasów.
Konto usunięte: Raz w roku na moje zadupie wpada stary Niemiec. Tu się urodził, i mieszkał. Opowiadał jak tu żył i jak było. W tym roku nie przyjechał, umarł? Prosiłem go by przywiózł foty z tamtych czasów.
Jak juz wiekowy był to może umarł, albo schorowany jest, jak zasz jego imie nazwisko czy coś, to zawsze sie możesz czegos dowiedzieć.
Ja obecnie mieszkam w małym miasteczku, tez lizęłam troche historii, oddaliłam się tylko 7km od mojej rodzinnej miejscowości:D
Jest tu stary kościół, kurde boli trochę że to takie zaniedbane a takie ładne miejsce.
Dabja o rynek i ulice wokół rynku, dbają o dom kultury park i takie tam, a stary ewangelicki kościół i cmentarz zarasta zielskiem, ulice które nie są w centrum dziury na dziurze, ryneczek wygłaskany, kwiatki podlane, papierka ani jednego, monitorowane miasteczko a taki zabytek zostawiony ;( do kogo mam iśc zeby o to zadbali? Burmistrz ma w dupce.