Zastanawiam się co uważacie o przyjaźni między osobami poznanymi w internecie. Czy jest to możliwe by taka przyjaźń zawiązała się na dłużej ? Czy taka przyjaźń wogóle jest możliwa pomiędzy mężczyzną i kobietą bez podtekstów bez sexu ? Normalna czysta przyjaźń ?????
Przyjaźń z internetu strona 3 z 5
Można poznać kogoś w internecie, ale trzeba znajomość przenieść na realne życie, żeby była mowa o przyjaźni.
taka sama jak m/poznanymi w kosmosie, ujdzie
jak będą nadawać na tych samych falach to niewykluczone
jeżeli połączy ich wspólna pasja to opcja przyjażni staje się prawdopodobna,
jeżeli wezmą się za łby-opcja dopuszczalna (zgodnie z teorią wzajemnego przyciągania się przeciwieństw mogą zdziałać jak ładunki + i -)
gdy w grę wejdą podteksty i sex to relacja powinna osiągnąć poziom miłości, chociaż podobno i bez tego gdy chuć bierze górę to rozum zasypia (dot.obojga płci, a więc bez podtekstów proszę, chociaż u samców taka sytuacja zdarza się znacznie częściej)
jeżeli nienormalna to nie jest przyjaźnią tylko toksyczną relacją,
btw. uwzględnij subiektywne pojęcie normy
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
Lodka nie pitol, obie jesteśmy najlepszym przykładem takiej przyjażni,
-poznałyśmy się w necie, tak? tak
-ufamy sobie w 100%, tak? tak
-poświęcimy się wzajemnie w imię n/przyjażni np.1za2 w ogień wskoczy, żeby tylko uniemożliwić wyjście,
nawet za cenę ewentualnych kosztów własnych, to co to jest jak nie poświęcenie?
jak nie jest wrogiem może być przeciwnikiem, nie musi awansować od razu na przyjaciela,
a przeciwników da się lubić, a jak nie, to można tolerować
PS "siostro" jazda z wyra, Kasieńka cholernie stęskniona
,
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
skoro definicja przyjażni nie dla każdego taka sama, to co dla ciebie Gradziu znajomością, to dla niego przyjażnią,
ups, chyba wpadłeś we własne sidła
a ten kolega na początku znajomości nie był dla ciebie obcy?
no i chyba nie od razu wiedziałeś, że możesz na niego liczyć, to wyszło dopiero w praniu
zapewniam cię, że istnieja relacje bezdotykowe,
rozumiem, że ty jesteś niewiernym Tomaszem i jak nie dotkniesz to nie uwierzysz, nadgryzasz też w celu sprawdzenia?
dzisiaj nie trzeba reala, wystarczy virtual i też widać
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
Poznałam kiedys koleżankę na fociałce kilka lat temu mamy kontakt, czasem sie spotykamy na pogaduchy.
Przyjaźń damsko męska..eh.. gdyby facet poznany w necie miał kobietę i zamiast z nią zwiedzać, spędzac wolne chwile szuka wrazeń u poznanej dziewczynie z neta, chyba raczej bym podziękowała, co na to twoja dziewczyna?
"spoko jedz z koleżanką, ja sobie wyjadę z kolegą" kurde jak to brzmi:D
Gdybys był wolny to rób co chcesz, ale w związku pewnych rzeczy nie wypada. Nie twierdze, ze macie sobie siedziec na głowach ciagle i ze jedno bez drugiego nie ma funkcjonować, bo mozna zrobic sobie wypad samemu, czy ze znajomymi, ale zwiedzac podróżować itd.. z obcą babką gdy twoja jest w domu.
Nie oceniam Cię ani Cie nie obrażam, tylko napisałam jak ja to widzę, chyba o to chodzi w temacie chcesz pozac opinie innych ludzi? czy tylko liczysz na takie odpowiedzi, które się Tobie podobają?:D
Najpierw powinieneś zdefiniować słowo "przyjaźń". Czym jest dla Ciebie przyjaźń. Bez tego, pytanie nie ma sensu -w mojej ocenie.
sugero ze osoba dojrzała i inteligentna odrzuca swoja seksualnosc xD. wcale nie jestesmy osobami na ogół próżnymi. Wcale przy pierwszym poznaniu nie jest wazna atrakcyjnosc fizyczna a ludzie dobierają sie w pary na podstawie czysto cech osobowosci, inteligencji charakteru, tylko durny plebs leci na wyglad xD
Wsam raz na raz. To dobre na niewielki czas i bez kontaktu osobistego i tak sie rozleci
Tak. mozliwe jest również to, ze idąc ulicą spadnie na ciebie fortepian.
Do czasu az jedna z osób nie zidentyfikuje swoich odczuc wzgledem drugiej osoby jako coś glębszego? Zasada dobierania sie w grupy towarzyskie jest na tyle zblizona do związków, ze nie powinno nikogo dziwic, ze w głebokiej relacji bez podtekstu seksualnego czy romatycznego, ktos moze zacząć odbierać zachowania drugiej osoby w inny sposób.