Tolerancja strona 2 z 3

Czym dla Was jest tolerancja? Jak objawia się w Waszym codziennym życiu? Możecie pisać o konkretnych przykładach, kiedy jesteście tolerancyjni a kiedy nie.

Nie wnikam w stworzenie wszechświata, jest mi obojętne czy, kto i kiedy tego dokonał. Podobno bóg niektórych daje wolną wolę. Twój nie daje? ;> A moja wypowiedź dotyczyła sytuacji, na które mamy wpływ.

Na ktore mamy wplyw mhmm niech pomysle, homoseksualism, otwarcie mowie i sie nie wstydze nie jestem tolerencyjny co do tego tematu (przyklad jak mowilem :D), czy oprocz czlowiek jest jakas istota ktora uprawia homoseksualismy w tym wszechswiecie? bo ja nie znam.
Kazda istota na ziemi rodzi sie samcem albo samica. Do prokreacji potrzebujesz samca i samice. W nauce powtarzamy ciagle ze Plus i minus sie przyciaga, plus i plus odciagaja sie od siebie a minus i minus odciagaja sie rowniez. W zwiazku z tym dlaczego mam zaakceptowac cos co nie jest zgodnie z natura? Narzucania ludziom ze maja byc tolerencyjni pod argumentem a bo trzeba byc tolerencyjny czy tam a bo swiat idzie do przodu...hehehe swiat zdecydowanie nie idzie do przodu skoro duzo organizacji promuje homoseksualism na codzien. Fuuuuuuu

Dla transeksualistow tez mamy byc tolerencyjni? xD Tak jak Grocka w sejmie?

A kto Ci każe być tolerancyjnym dla kogokolwiek? ;> To luźny temat. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Ale my tylko rozmawiamy :(. Dalem przyklad :P trzymajmy sie przykladu, powiedzmy no homo i trans. Dlaczego mielibysmy byc tolerencyjni wobec tego jezeli np wiemy ze to nie jest zgodnie z naturą?. Moze temat sie rozwinie :D

Homofobia jest i będzie.... trudno. Jak sam bardzo ładnie napisałeś taka jest natura. Gdyby nie eksperymenty to naszym domem byłaby jaskinia a czasami epoka kamienia łupanego. To nie tak że bronię homoseksualitów. A niech sie bojcują lub palcuja jak chcą. Co mnie to obchodzi? Twój radykalizm jest bardzo fajny, ale chyba nie te czasy

A niech sobie będą. W świecie musi byc równowaga. Są grubi i są chudzi. Są głupi i mądrzy. Świat byłby bardzo nudny gyby wszyscy byli tacy sami, i mieli takie same poglądy

Masz racje nie te czasy, bo czasy w ktorym zyjemy nie miesci sie w pojecia ludzkiego. Wojna, pedofilia, balwochwalstwo (watykan i ich bajeczki dla malych dzieci), homoseksualism, transeksualism, wojna, hejt w internecie, manipulacja, fake newsy, polityka... no nie uda mi sie wszystkiego wymienic ale w takich crazy czasy zyjemy.

Mi nic nie wiadomo na ten temat W naturze zachowania homoseksualne występują także u innych gatunków. Mnie to nie boli, bo mnie nie dotyczy, jakaś randomowa para gejów czy lesbijek nie ma absolutnie żadnego wpływu na moje życie.

Ale ma wplyw na inne osoby, chociazby na niewinne dzieci ktore te bydla chca adopotowac. Po co skrzydzic dziecko nastepnie wyprac dziecku mozg ze ma 2 tate czy 2 mame. Ok jezeli 2 osoby z tej samej plci chca byc ze soba niech beda ale takie osoby tez nie powinni w ogole mieszac drugiego niewinnego czlowieka w tej abominacji. Dzieci ktore zasluguja normalne naturalne zycie, majac tate i mame jak kazdy beda musieli zyc w tym homoseksualismie i to miec jako blizne do konca zycia. A w szkole wyzwiski i wysmiewanie sie z takich dzieciakow tez zrobi sporo szkod psychicznie i psychologicznie.

Słuchaj, życie to nie jest bajeczka. Nigdy nie była i nigdy nie będzie. Niewinne dzieci cierpią z różnych powodów, niejednokrotnie krzywdzone przez osoby heteroseksualne, toną w rzekach i jeziorach, wypadają z okien, wpadają pod autobusy czy obserwują domową patologię typu zapijaczona mamusia z tatusiem. To smutne i niesprawiedliwe i takie są fakty. Ale NADAL to wszystko nie ma wpływu na moje życie. Robię wszystko, żeby zapewnić sobie i swoim najbliższym jako taki komfort i w miarę szczęśliwe i beztroskie życie. Reszta mnie zwyczajnie nie interesuje. Możesz to uznać za okrutne, zaakceptuję

Zaakceptujesz? Bedziesz tolerencyjna? :D

Postaraj się nie ogarniać wszystkiego, to strata czasu. A Watykan to temat rzeka. Nie warto napędzać tematów które nas nie dotyczą. Byłam namawiana do zmiany orientacji (tak tutaj na fotce). Pewna osoba w zyciu realnym też mnie namwiała. Grzecznie podziękowałam i żyję dalej. Nie mam pretensjii. Mam swoje poglądy na wiele tematów i sporo osób z tym się nie zgadza. Takie mają prawo.

Jakie np? Jestem ciekawy

Juz rozpisałam się na pierwszej stronie tego tematu np

Wiadomka!

Wszystko co odstaje od normy i kłóci się z ogólnie przyjętym porządkiem jest złe i chore i należy to tępić aby nie zaraziło innych komórek tworzących spólną całość. Każdy odłam niedoskonałość zgrzyt jest niepożądany i powinien być doszczętnie zlikwidowany....Tolerować można jedynie ułomność z którą dana jednostka się urodziła i sama nie miała wpływu na los jaki ją dotknął.