Tolerancja strona 1 z 3

Czym dla Was jest tolerancja? Jak objawia się w Waszym codziennym życiu? Możecie pisać o konkretnych przykładach, kiedy jesteście tolerancyjni a kiedy nie.

hmm no w sumie to Polacy raczej są neutralnym narodem trochę konserwatywnym z tradycją historyczną a i trochę szaleni i zbzikowani i taki chyba ja jestem no ale jak ktoś nadepnie mi na odcisk to tolerancja się kończy i jadę jak t-34 przy odbiciu Warszawy

Tolerancja jest wtedy, kiedy szanujesz wybory innych ludzi.

Ja jestem tolerancyjna do momentu, w którym to co robią inni nikogo nie krzywdzi.

CuteNinja chciałam napisać to samo, ale mnie ubiegłaś. :o

Wielkie umysły myślą podobnie

Niestety w ostatnim czasie tolerancja, przemieniła się w tzw " poprawność polityczną" Takiej tolerancji mówię stanowczo NIE.

Tolerancja z łaciny tolerantia – oznacza cierpliwość i wytrwałość a dokładniej „cierpliwa
wytrwałość . A nie akceptację wszystkiego co próbuje nam się w mówić lub narzucić po przez polityczną poprawność

Tylko proszę Wszystkich o nie uzwanie tej podwórkowej łaciny Może temat warto rozbić na poszczególne tematy. Np Imigranci z Bliskiego Wschodu.Osobiście nic do nich nie mam. Chcą przyjechać do Polski lub innego Europejskiego kraju poprawić swój byt? Ok luzik. Ale niech podporządkują sie do danego ładu obyczajowego, zarabiają na siebie a nie siedzą na "garnuszku państa" i innych zasuwających ciężko obywateli. Niech pracują i napedzają gospodarkę, i niech nie myślą o płodzeniu dzieci na bezrobociu... niech karuzela się kręci. Po to się opuszcza swój kraj, aby zarobić. W ramach szczerości też w zasadzie jestem imigrantką. Opuściłam kraj aby poprawić swoj byt. Nie szukam pomysłu jak tu siedzieć i nic nie robić byle dostać obywatelstwo i czerpać zyski. Druga sprawa znajomość polskiego. Czy ktoś sie pyta przecietnego dajmy na to Kowalskiego (zbieżność nazwisk do osób czytających jest przypadkowa) czy zna język urzedowy danego państwa do którego jedzie zarobić, i czy potrafi sie takowym posługiwać? Nikt za granicą o to nie pyta. Może warto to przecągnąc na warunki polskie? Niech Anglik, Niemiec, Algierczyk, Ukrainiec, Wegier, Irakijczyk lub inny ludek nauczy się naszego języka skoro chce tu mieszkać i być częścią społeczeństwa.Wiadomo znana wymówka...polski jest trudny. Kazdy język obcy jest trudny. Nasuwa się tylko jedno pytanie. Jak bardzo obcokrajowiec chce być częścią społeczeństwa danego kraju skoro nie zna podstaw języka urzędowego danego kraju? No właśnie nie chce. Prosze o wyrozumiałośc względem moich poglądów w tym temacie. Za kulturę wypowiedzi nie płacimy. Chętnie wypowiem się w innych ciekawych tematach pobocznych względem tolerancji, zwłaszcza tych które są na przysłowiowej "tapecie". Pozdrawiam wszystkich

Temat rzeka mowiac szczerze w skrocie? Toleracja dla mnie to jest cos co mi sie nie podoba, nie lubie czegos, ale jestem wstanie zyc z tym. Nie zawadza to w zadnym stopniu na moj tryb zycia albo staram sie to niwelowac.

Oj drażliwy temat.

Nie drażliwy, tylko złożony

Wcale nie jestem tolerancyjny, raczej w drugą stronę mi idzie. Może to starość.

Ja jestem tolerancyjny całe życie , zdarza się że jestem mniej tolerancyjny gdy ktoś mnie zezłości i takie życie , raz na wozie raz pod wozem

A skad ludzie wiedza ze my mamy wybor? Mielismy wybor kiedy przyszlismy na swiat? Nikt mnie nie zapytal np czy chce tu byc czy nie ale jednak z niewlasnego wyboru jestem. Tak samo zapytal Cie ktos czy chcialas byc dziewczyna? Nie ale przyszlas na swiat dziewczyną, wyboru nie mialas. Wiec dlaczego ludzkie istoty mysla ze maja wybor? Wybor moze miec tylko jeden, ten ktory stworzyl calego wszechswiata i nas.

Mysle ze kazdy rozumie swiat po swojemu. No i jeszcze ten tego mowicie ze tolerancja jest wtedy kiedy szanujesz wybory innych ludzi. Rozumiem ze ci ktorzy nie szanuja wybor tych ktorzy nie chca byc tolerencyjni tez sa nietolerancyjnymi?

Prawda

Dokładnie tak. Tolerancja zachodzi gdy coś Ciebie nie obchodzi, nie przeszkadza w funkcjonowaniu, i szanujesz to lub to. Tolerancja to nie odwet, lecz poszanowanie wolności wyborów innych ludzi.