Damski bokser strona 5 z 8

Jestem z facetem który bije mnie i nie pozwala odejsc nawet niemam gdzie odejść mam dzieci .... Niemam nikogo to jest najgorsze czy są mężczyźni którzy naprawdę kochający potrafi być wierni okazywać szaczunek... wiem ze juz nigdy nie będę szczęśliwa. ..

nie znam się na tym ale z wiekszości opałow, jak groziło mi pobicie, to ratował mnie język, rozmowa.

mój Tata mawiał: "ojców możesz mieć wielu ale matkę masz jedną". To chyba dobitnie świadczy jaki szacunek powinno mieć do matki swoich dzieci.

Po 1. osoby dotknięte przemocą, rozmawiają o niej raczej niechętnie i nie są takie wylewne jak owe cuś tam ze zdjęciami jak krakowianka na festynie "puszczania wianków"
Po 2. Polska policja działa prawidłowo i wg bez większych zastrzeżeń(obecnie) i niebieska karta musiałby być założona.
Po 3. Musiała być sporządzona notatka policyjna z interwencji i wysłana informacja do MOPSU, ze w tej rodzinie występuje przemoc
Po4. Niby nie ma nikogo, ale nagle znajduje się matka i to dodatkowo chora na raka. wow, robi wrażenie i chwyta za serce.
po 5. Co robią te dzieci, jak mamusia przesiedziała tutaj calutki dzień, próbując co? Znaleźć im kolejnego tatusia? Jak ona niby ma 24 lata to ile one mają 2,3,4? może monitoring ich zgarnie a policja mamusie zamknie? idt itd , bo na więcej nie mam czasu

Poza tym, poza przemocą siłową, występuje przemoc słowna i na jej miejscu, zaczęłabym się oglądać za siebie. Jest znacznie trudniejsza do udowodnienia, ale nie jest to niemożliwe

zmień na blue riding :) to będzie ok. Zresztą sądze , że pisze prawda, zwłaszcza że tak emocjonalnie zareagowała na Twój wpis.

ale ciekawi mnie co by było jakby facet był bity przez swoją kobietę. Jak oni reagują.

A ja myślę, ze reaguje tak alergicznie wtedy, kiedy zostaje przyłapana na kłamstwie. Wg niej najlepszą obroną wtedy jest atak i to jej błąd

Nie mogę zmienić na blue, bo był red, a ja dla takiej lumpiary niczego zmieniać nie będę, bo nie warto

Ale Ty nie ufna jesteś do każdego. Może jest jak piszesz.

wiara i zaufanie, to dwa przeciwległe bieguny i niewiele mają ze sobą wspólnego

oj wiara i zaufanie to jedność. wiara w człowieka rodzi zaufanie. bez wiary wszystko jest niczym.

wiara to jak kiedyś wspominałaś cnota....

a jak ją klepie? To jak ma reagować?

Oj a ja ci mówię, że nie. Moge wierzyć ci na słowo( w danej chwili)ale nie ufać na tyle, by tego nie sprawdzić. Wierzyć w człowieka, a ufać człowiekowi, to coś zupełnie innego