Na FB obserwuje dość ciekawe zjawisko. Otóż gro osób wrzuca tam dosłownie wszystkie informacje na swój temat i temat swoich bliskich. Od zdjęć dopiero co poczętych dzieci, po informacje o swoich chorobach, zabiegach itd. W związku z tym mam pytanie:
Jak myślicie, czemu to ma służyć i komu?
Jak daleko jesteście w stanie posunąć w ujawnianiu informacji na swój temat?
Czy wg was istnieją jeszcze jakieś granice prywatności?
lista tematów
Internet i prywatność
Moja reputacja ma sie swietnie jestem tu darzony szacunkiem od moderacji do samic i samcow wlacznie i nie musisz mnie podrywac na plusiki xd
A wolisz jak cię panowie podrywają? to wiele tutaj wyjaśnia hahaha Dobrze, ze mi to uświadomiłeś w odpowiednim momencie xd przynajmniej nie będę łudzić się nadzieją buhahaha
Pośrednictwa pracy? Do wożenia gnoju mogę ich sąsiadowi polecić, bo więcej do niczego się nie nadają xd
No i w tym momencie przegapiłas swoja zyciowa szanse, twoj ksiaze odjechal na bialym koniu, sama tego chciałas xd
LeonGrande: Głupota ludzka nie zna granic, potem sie dziwią że jak są na wakacjach to ktoś plądruje ich mieszkanie, a sami przecież dali "klucze".
Dokładnie. Czasami wystarczyłoby otworzyć drzwi i na podstawie zdjęć wiesz z dokładnością do 1 m gdzie co jest, gdzie co stoi. Chęć pochwalenia się przed sąsiadami to również wskazówki dla złodziei, ale o tym chyba zapominają
Konto usunięte: Dokładnie. Czasami wystarczyłoby otworzyć drzwi i na podstawie zdjęć wiesz z dokładnością do 1 m gdzie co jest, gdzie co stoi. Chęć pochwalenia się przed sąsiadami to również wskazówki dla złodziei, ale o tym chyba zapominają
Jedna sprawa chwaleniem się co mam w domu, druga sprawa to rozbawiają mnie fotki ze szpitala, nie wiem co maja na celu, wzbudzić litość czy co. Na jeden dzień wylączyć facebooka i drastyczny wzrost depresji wśród ludzi.
LeonGrande: Jedna sprawa chwaleniem się co mam w domu, druga sprawa to rozbawiają mnie fotki ze szpitala, nie wiem co maja na celu, wzbudzić litość czy co.
też tego nie ogarniam. Fotki ze szpitala, to jeszcze pal licho, ale jak widzę te zdjęcia rtg dopiero co poczętych dzieci, to mnie osobiście słabi. Daleko do wszystkiego i bliżej początku jak końca, ale już zdjęcie wrzucone. Chyba po to żeby sąsiad/sąsiadka wiedziała kiedy z kim spała. Jeszce się dobrze nie urodzi, tata nie zrobi, a już selfie wrzucone